Drony latające nad miastem i monitorujące, w których domach nocą spalane są śmieci - to pomysł klubu krakowskich radnych na walkę ze smogiem. Złożyli projekt uchwały, a to czy wejdzie ona w życie zależy m.in. od dostępności specjalnych czujników.
- To pierwszy taki pomysł w Polsce – zaznacza Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu radnych Przyjazny Kraków. Radni z tego ugrupowania proponują, by w walce ze smogiem pomogły drony.
- Nie chodzi jednak o sprawdzanie stężenia różnych zanieczyszczeń. Chcemy skupić się na wykryciu substancji takich jak styren czy cyjanowodór, czyli substancje, które powstają przy spalaniu śmieci – tłumaczy Wantuch.
Drony miałyby latać w godzinach nocnych, czyli wtedy, gdy kontrola straży miejskiej jest niemożliwa. – Dużo ludzi spala śmieci w nocy i teraz nie można tego kontrolować – podkreśla radny.
Potrzebne czujniki
Rano drony miałyby przesyłać informację strażnikom, a ci mogliby skontrolować dom, w którym mogą być spalane śmieci.
To, czy uchwała wejdzie w życie zależy od dwóch czynników: głosowania radnych i dostępności czujników.
Jak mówi Wantuch, udało się już znaleźć firmę, która produkuje sensory wykrywające różne substancje. Radni głosować nad projektem mają 7 grudnia.
Zobacz też: Palący problem – smog. "To, co wrzucamy do paleniska, może zabić":
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków