Zboczeniec grasuje po Częstochowie. Zaatakował 11 kobiet. Jest portret pamięciowy

Policjanci opublikowali portret pamięciowy mężczyzny
Policjanci opublikowali portret pamięciowy mężczyzny
Źródło: Paweł Skalski | TVN24 Katowice

Policja publikuje portret pamięciowy mężczyzny, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy miał napastować seksualnie osiem kobiet, a trzy próbował zgwałcić. Od października do końca listopada napastnik grasował w dzielnicach Raków, Błeszno, Wrzosowiak oraz Trzech Wieszczów.

Według relacji kobiet napastnik miał proponować im seks za pieniądze, obnażać się, a część z nich próbował zgwałcić. W sumie na policję zgłosiło się 11 poszkodowanych kobiet. Na podstawie ich zeznań funkcjonariusze sporządzili dwa portrety pamięciowe sprawcy.

Policja sporządziła dwie wersje portretu pamięciowego

Policja sporządziła dwie wersje portretu pamięciowego

Strach w mieście

Kiedy w październiku po mieście zaczęły krążyć plotki o napadającym kobiety zboczeńcu, na mieszkanki południowej części miasta padł blady strach. To właśnie w dzielnicach Trzech Wieszczów, Wrzosowiak oraz Błeszno doszło do ataków.

- Wiadomo, że człowiek się boi - mówi pani Grażyna, mieszkanka Błeszna. - To się robi wymarła dzielnica, mało ludzi chodzi tu wieczorami, a w takiej niebezpiecznej sytuacji jest jeszcze gorzej - dodaje.

Pierwszy raz napastnik zaatakował na kładce dla pieszych łączącej ulice 1 Maja i Ogrodową. Następnie przy ulicy Gajowej zaatakował ciężarną, ale przegonili go przypadkowi przechodnie. Później był widziany w okolicach ulic Orkana, Sportowej i Lipowej.

Mężczyzna miał obnażać się, dotykać kobiety i reagować agresywnie na ich protesty.

Portret w dwóch wersjach

- Analizując 11 przypadków, prokuratura nie ma jednoznacznej pewności, że wszystkie te przestępstwa zostały popełnione przez tego samego mężczyznę - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prokuratury okręgowej w Częstochowie. - Analiza zeznań pokrzywdzonych kobiet wskazuje na pewne różnice, jak i pewne podobieństwa w zachowaniu sprawców - dodaje.

Na podstawie zeznań poszkodowanych częstochowianek policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach sporządzili dwie wersje portretu pamięciowego sprawcy napaści.

Pierwszy z portretów przedstawia mężczyznę w wieku ok. 40-45 lat, o okrągłej twarzy i ok. 170 cm wzrostu. Ma mieć krótkie blond włosy i szaroniebieskie oczy. Miał być ubrany na czarno i nosić czarną czapkę, a także torbę przewieszoną przez ramię.

Według drugiego portretu napastnik to szczupły mężczyzna w wieku ok. 27 lat. Ma ok. 180-183 cm wzrostu i ciemne, krótkie włosy. Dodatkowo charakteryzuje się wystającymi kościami policzkowymi, długimi brwiami i wąskimi ustami.

W obu przypadkach poszkodowane zgodnie donosiły o tym, że napastnik nosi okulary w cienkich oprawkach.

Policjanci opublikowali portret pamięciowy mężczyzny
Policjanci opublikowali portret pamięciowy mężczyzny
Źródło: KMP Częstochowa
Policjanci opublikowali portret pamięciowy mężczyzny
Policjanci opublikowali portret pamięciowy mężczyzny
Źródło: KMP Częstochowa

Niedawna tragedia

Strach wśród mieszkanek miasta dodatkowo zwiększa pamięć o tragedii, jaka rozegrała się w dzielnicy Raków w 2013 roku.

Wtedy to z przystanku autobusowego uprowadzona została nastoletnia uczennica. Napastnik - Mariusz K. - grożąc jej nożem, zaciągnął do wynajmowanego przez siebie mieszkania, mijając nieświadomych niczego przechodniów. Napastnik zamknął nastolatkę w mieszkaniu, gdzie bił ją i wielokrotnie gwałcił.

W chwili zdarzenia Mariusz K. przebywał na przerwie w odbywaniu kary 12 lat więzienia za inny gwałt. W wynajmowanym mieszkaniu ukrywał się przed policją, by nie wrócić do więzienia. Jednocześnie czuł się na tyle bezkarnie, że pokazał nastolatce swój dowód osobisty i wziął od niej numer telefonu.

Częstochowski sąd skazał Mariusza K. na 15 lat więzienia i zarządził 10-letni zakaz zbliżania się do ofiary po wyjściu na wolność.

Autor: pł/b / Źródło: tvn24

Czytaj także: