"Wrócę na Ukrainę, jak tylko to będzie możliwe". Janukowycz przemówił w rocznicę

- Ubolewam, że nie mogłem niczego zrobić. Gdy tylko pojawi się taka możliwość, to wrócę. Uczynię wszystko, co w mojej mocy, aby ułatwić życie na Ukrainie. Teraz najważniejszym zadaniem jest zatrzymanie wojny - oświadczył były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji NTV. Zapowiedział, że gdy tylko pojawi się taka możliwość, stanie na czele ruchu protestu przeciwko obecnym władzom w Kijowie. NTV anonsuje wywiad jako rozmowę z "prezydentem bez państwa". Całość zostanie wyemitowana w sobotę w programie "Centralna telewizja".

Janukowycz, który w lutym 2014 roku pod presją społeczeństwa uciekł z Ukrainy i schronił się w Rosji, mówił o tym w ekskluzywnym wywiadzie dla rosyjskiej telewizji NTV, poświęconym rocznicy krwawych wydarzeń na kijowskim Majdanie.

"Wysyłałem ludzi na Ukrainę"

Janukowycz oznajmił, że nie chciał być biernym obserwatorem wydarzeń na Ukrainie. - Wszelako nie miałem możliwości, by wrócić. Nie ukrywam, że wysyłałem ludzi na Ukrainę, którzy monitorowali sytuację. Monitorujemy ją też teraz - powiedział.

Były prezydent wyznał, że nie opuszczała go "myśl, by wrócić i stanąć na czele ruchu protestacyjnego, a potem wziąć jakiś udział w obronie ludzi, którzy znaleźli się w tej sytuacji".

"Chcą mnie unicestwić"

- Jednak wszyscy dochodzili do wniosku, że nasi byli oponenci, a teraz już wrogowie, uczynią wszystko, aby mnie unicestwić. Wszyscy moi współtowarzysze byli przeciwni temu, bym jechał na Ukrainę - oświadczył.

Janukowycz zaznaczył, że ubolewa, iż nie mógł tego uczynić. - Skoro jednak Pan Bóg sprawił, że żyję, to zapewne jestem do czegoś potrzebny - powiedział.

"Stały za tym USA"

Wiktor Janukowycz jest przekonany, że to Stany Zjednoczone stały za "rozhuśtaniem" sytuacji na Majdanie i okazywały "co najmniej wsparcie moralne".

- Myślę, że USA pomyliły się w ocenie władzy, na której czele stałem. Nie sądzę, że wszystko, co wydarzyło się później, gdy odszedłem, przyniosło korzyści Europie i Stanom Zjednoczonym. Nie sądzę, by była im potrzebna taka wojna, taki wstrząs gospodarczy - przecież nie dotyczą one tylko Ukrainy - powiedział Janukowycz.

Nie dopuścić do rozlewu krwi

- Moim głównym celem było nie dopuścić do rozlewu krwi. Nie spodziewałem się tego, co stało się później - podkreślił obalony prezydent.

- Nigdy nie sądziłem, że rozpoczną wojnę przeciwko własnemu narodowi. Dla mnie to było zaskoczenie. Nie sądziłem, że w tym wszystkim znajdą poparcie w Europie i Stanach Zjednoczonych, że zostaną one faktycznie wciągnięte w tę wojnę - powiedział Janukowycz.

Obecna władza, zdaniem byłego prezydenta, nie zrealizowała niemal nic z tego, czego domagali się stojący rok temu na Majdanie. - Dziś wysyłają aktywistów Majdanu na wojnę, by dokonać bohaterskiej utylizacji tych ludzi, żeby nie wrócili dziś do Kijowa - są uzbrojeni i nie chcą oddać broni. Dlatego ich się boją - powiedział Wiktor Janukowycz.

Rocznica Majdanu

Marsz Godności w Kijowie
Źródło: tvn24
Marsz Godności w Kijowie
Marsz Godności w Kijowie
Teraz oglądasz
Bohaterka Majdanu w rozmowie z Wojciechem Bojanowskim
Bohaterka Majdanu w rozmowie z Wojciechem Bojanowskim
Teraz oglądasz
20.02 | Rok temu w Kijowie zginęło 80 osób, a setki zostały ranne
20.02 | Rok temu w Kijowie zginęło 80 osób, a setki zostały ranne
Teraz oglądasz
"Ukraina to inny kraj. Ludzie nie żałują Majdanu"
 "Ukraina to inny kraj. Ludzie nie żałują Majdanu"
Teraz oglądasz
Rok od Majdanu oczami dziennikarki Tatiany Czernowoł
Rok od Majdanu oczami dziennikarki Tatiany Czernowoł
Teraz oglądasz
Pierwsza rocznica masakry na Majdanie
Pierwsza rocznica masakry na Majdanie
Teraz oglądasz
Rok temu Rosja straciła Ukrainę
Rok temu Rosja straciła Ukrainę
Teraz oglądasz
Rok po "czarnym czwartku". Tak wyglądał Majdan
Rok po "czarnym czwartku". Tak wyglądał Majdan
Teraz oglądasz
Komorowski pojedzie do Kijowa. Na pierwszą rocznicę Majdanu
Komorowski pojedzie do Kijowa. Na pierwszą rocznicę Majdanu
Teraz oglądasz

Rocznica Majdanu

Autor: asz\mtom\kwoj / Źródło: NTV, tvrain.ru, PAP

Czytaj także: