Polacy rozbili San Marino, ale powodów do dumy jednak nie mają, bo dali strzelić gospodarzom pierwszego gola w tych kwalifikacjach. - Dobrze, zwłaszcza w pierwszej połowie, spisywaliśmy się w ofensywie, ale ponownie dały o sobie znać stare błędy w defensywie - kręcił nosem na postawę swoich piłkarzy Waldemar Fornalik.
Gola Polacy stracili po stałym fragmencie gry. Zaspał przede wszystkim Sebastian Boenisch, który nie upilnował strzelca bramki Alessandro Della Valle.
Czasu, by poprawić grę w obronie, Fornalik i jego zespół mają niewiele. Za miesiąc czekają biało-czerwonych arcytrudne wyjazdowe spotkania na Ukrainie i w Anglii i jeżeli chcemy marzyć o awansie na mundial w Brazylii, to bezwzględnie musimy je wygrać.
- Przed nami miesiąc, w którym będziemy mieli okazję wyeliminować te mankamenty. Przed dwoma najważniejszymi meczami w grupie wciąż mamy bowiem szansę na awans - z optymizmem stwierdza Fornalik.
Młodzi na plus
Jedynym plusem po meczu z San Marino jest postawa zawodników, którzy są na początku swojej kariery w kadrze. I to właśnie z gry piłkarzy z najkrótszych stażem zadowolony najbardziej był selekcjoner.
- Cieszy mnie postawa Piotra Zielińskiego, Mateusza Klicha i Waldemara Soboty. Widać, że oni cieszą się grą, chociaż czasami zamiast szybciej zagrać piłkę niepotrzebnie próbują ją jeszcze przetrzymać. Niezależnie jednak od tych drobnych niedoskonałości mogą to być wiodący zawodnicy reprezentacji Polski przez wiele lat - podkreślał Fornalik.
Nie stracili nadziei
Decydujące o awansie na mundial spotkania Polacy zagrają 11 i 15 października, a ich przeciwnikami będą Ukraińcy i Anglicy.
Nasi piłkarze jeszcze nie tracą nadziei. - Wciąż wierzymy w awans do finałów przyszłorocznych mistrzostw świata - przyznał Artur Boruc.
- Postaramy się nie zmarnować szansy - wtorówał mu Grzegorz Krychowiak.
San Marino - Polska 1:5 (1:3) Bramki: Alessandro Della Valle (22) - Piotr Zieliński (10, 66), Jakub Błaszczykowski (23), Waldemar Sobota (34), Adrian Mierzejewski (75). San Marino: Aldo Simoncini - Lorenzo Buscarini, Fabio Vitaioli, Alessandro Della Valle, Gianluca Bollini, Mirko Palazzi (70. Enrico Cibelli) - Matteo Vitaioli, Pietro Calzolari, Alex Gasperoni (42. Michele Cervellini), Danilo Rinaldi (80. Alessandro Bianchi) - Andy Selva. Polska: Artur Boruc - Piotr Celeban, Artur Jędrzejczyk, Bartosz Salamon, Sebastian Boenisch - Jakub Błaszczykowski (72. Adrian Mierzejewski), Grzegorz Krychowiak (75. Paweł Wszołek), Mateusz Klich, Piotr Zieliński, Waldemar Sobota, Paweł Brożek (65. Marcin Robak).
Autor: kris / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP