Relacje państwo-Kościół, przyszłość systemu służby zdrowia oraz ewentualne powyborcze koalicje. Na te trzy tematy wypowiadali się liderzy ośmiu komitetów wyborczych w trzeciej części debaty, która przeznaczona była na tematy związane z wizją i ustrojem państwa.
Na pytanie o relacje państwo-Kościół pierwsza odpowiadała Barbara Nowacka (Zjednoczona Lewica).
- Polska powinna być krajem świeckim - powiedziała liderka Zjednoczonej Lewicy. Dodała, że religię należy wyprowadzić ze szkół, a fundusz kościelny zlikwidować.
Adrian Zandberg (Partia Razem) powiedział, że w nowoczesnym państwie rozdział Kościoła od państwa powinien być oczywistością. - Nie ma powodu, aby lekcje religii były finansowane z budżetu - stwierdził.
- Państwo powinno być życzliwe wobec Kościoła, ale neutralne światopoglądowo. Nie chcę wywoływać wojny religijnej, trzeba rozmawiać z Kościołem. Religia w szkole powinna być finansowana przez związki wyznaniowe. Nie chcę jej wyprowadzać ze szkół, to jest wygodne dla uczniów - mówił Ryszard Petru (Nowoczesna).
Beata Szydło (PiS) powiedziała z kolei, że kwestie światopoglądowe z pewnością nie są najistotniejszymi sprawami, które teraz interesują Polaków.
- Polska jest państwem świeckim i jest rozdział państwa i Kościoła. Nie widzę powodu, żeby w kampanii wyborczej poruszać tak drażliwe tematy - stwierdziła Szydło.
Paweł Kukiz mówił, że to pytanie to marnowanie czasu. Relacje państwo-Kościół - jego zdaniem - to drugoplanowa sprawa, bo ważniejsze są sprawy ustrojowe. Stwierdził jednak, że on osobiście jako osoba wierząca jest przeciwnikiem religii w szkole, bo nie chce, aby religia była "wrzucana pomiędzy WF i chemię".
Janusz Piechociński (PSL) stwierdził, że Polska powinna być normalna, z szacunkiem do współistnienia różnych religii. - Więcej wartości i szacunku do drugiego człowieka - apelował szef PSL.
Janusz Korwin-Mikke (KORWiN) stwierdził, że Kościół jest wielkim sojusznikiem w "walce z lewicową głupotą, jak na przykład gender".
Premier Ewa Kopacz (PO) powiedziała, że jest za przyjaznym rozdziałem Kościoła od państwa.
- Nie będziemy walczyć z religią, nie będziemy wtrącać się w sprawy Kościoła, ale też nie chcę, aby Kościół wtrącał się w politykę - zakończyła swoją wypowiedź.
"Jedyna dziedzina medycyny, która działa przyzwoicie to jest weterynaria"
Liderzy ośmiu ugrupowań zostali też zapytani o finansowanie służby zdrowia i dostęp do świadczeń.
Barbara Nowacka oceniła, że potrzeba zmian systemowych w systemie służby zdrowia. Największą "powinno być to, że prawo do opieki zdrowotnej musi przysługiwać na podstawie obywatelstwa". Nowacka stwierdziła też, że należy skrócić kolejki do lekarzy.
Adrian Zandberg stwierdził, że system służby zdrowia w Polsce źle działa. - Opowiadamy się za radykalnym uproszczeniem systemu finansowania służby zdrowia - powiedział Zandberg. Dodał też, że jest przeciwnikiem jej prywatyzacji.
- NFZ to wyjątkowo niewydolny system. Proponujemy podział NFZ na części, które będą ze sobą rywalizowały - stwierdził Ryszard Petru.
Beata Szydło przedstawiła plan PiS na uzdrowienie służby zdrowia. "To likwidacja NFZ, przywrócenie gabinetów lekarskich i stomatologicznych do szkół". PiS obiecuje także darmowe leki dla osób starszych.
- Szpitale nie powinny być prywatne, bo jesteśmy za biedni. Powinny być państwowe - mówił Paweł Kukiz, który jednak uznał, że nie jest to pytanie ustrojowe i nie chciał na nie dłużej odpowiadać.
Lider PSL powiedział, że w przypadku służby zdrowia jest nam potrzebna przede wszystkim racjonalność. Dodał też, że należy dbać o kształcenie kadry medycznej oraz o konkurencyjność polskiego sektora leków i farmaceutyków.
- Jedyna dziedzina medycyny, która działa przyzwoicie to jest weterynaria, bo tam nie ma ministerstwa chorych psów - obrazowało ocenił stan służby zdrowia Janusz Korwin-Mikke.
- System służby zdrowia, to nie tylko problem pieniędzy - stwierdziła Ewa Kopacz. Pochwaliła się też osiągnięciami rządu PO-PSL takimi, jak Narodowy Program Transplantacji, standard okołoporodowy czy programy onkologiczne.
"Ważne jest to, aby tworzyć koalicje z kimś, kto chce rozwijać Polskę"
Ostatnią kwestią poruszoną w części "Wizja i ustrój państwa" było pytanie o możliwe koalicje powyborcze.
- Dzisiaj rozmowy o koalicjach są niepoważne. My o nich będziemy rozmawiać po wyborach - powiedziała Nowacka.
Dodała jednak, że patrząc na programy partii trudno byłoby Zjednoczonej Lewicy "znaleźć porozumienie z PiS". Stwierdziła też, że niemożliwa jest koalicja z ludźmi używającymi języka nienawiści i dodała, że ma tutaj na myśli Korwin-Mikkego.
Zandberg stwierdził, że debata powinna dotyczyć istotnych problemów jak praca ludzi na umowach śmieciowych czy brak polityki mieszkaniowej. - To są istotne tematy, a nie przepychanki na stołkach - stwierdził lider partii Razem.
- Nie ma sensu tworzyć koalicji przeciwko komuś. Nie widzę możliwości tworzyć koalicji z tymi, co obiecują złote góry, a potem nie wiedzą, jak to sfinansować - mówił Petru.
Dodał też, że "ważne jest to, aby tworzyć koalicje z kimś, kto chce rozwijać Polskę".
- Walczymy o każdy głos, który da nam samodzielne rządy, bo Polska potrzebuje silnego rządu - podkreślała Szydło.
Kukiz uznał, że to kolejne nieistotne pytanie i stwierdził jedynie, że koalicja w Polsce polega na tym, że duża partia przekupuje stanowiskami mniejszą.
- Interesuje nas "koalicja z każdym kto zrealizuje, jak najwięcej naszych postulatów, nawet z kanibalami" - powiedział Korwin-Mikke.
CZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE Z DEBATY #CZASDECYZJI (http://www.tvn24.pl)
Autor: PM / Źródło: tvn24