W kampanii wyborczej PiS opuszczony i niszczejący budynek dawnej fabryki nici w Nowej Soli stał się symbolem Polski w ruinie. Teraz ma być symbolem "dobrej zmiany", bo z pomocą finansową rządu ruiny właśnie są usuwane, a wkrótce powstaną tam nowe drogi, parkingi i park. Zaskakująca może być ta pomoc z rezerwy budżetowej państwa dla miasta, którego prezydent porównuje PiS do bolszewickiej partii, a wicepremiera Morawieckiego nazywa ministrem z PowerPointa. Materiał "Czarno na białym".