- Mam nadzieję, że któregoś dnia wciąż znajdzie się dla mnie miejsce w społeczeństwie - mówi w rozmowie z CNN 20-latek, który trafił do irackiego więzienia za przynależność do tzw. Państwa Islamskiego. - Kiedy będę szedł ulicą, ludzie będą mówić, że zabiłem ich dzieci. Jeśli pójdę do meczetu, będą mówić, że zabijałem ich dzieci - dodaje. Materiał "Faktów z Zagranicy".