- Ewa Kopacz nie skapitulowała przed górnikami, przekonała ich do reformy - ocenił Michał Kamiński w "Piaskiem po oczach" w TVN24. Z kolei Włodzimierz Czarzasty z SLD najpierw przeprosił szefową rzadu za nazwanie jej "głupią", potem jednak skrytykował jej politykę jako "mającą niewiele wspólnego z mądrością".
- Polityka, którą robi pani premier w tej chwili z mądrością ma niewiele wspólnego - uznał Włodzimierz Czarzasty. Nieco wcześniej, na początku programu, pod naciskiem Michała Kamińskiego przeprosił szefową rządu za nazwanie jej "głupią". Kilka dni temu, udzielając wywiadu w wywiadzie dla "Super Expressu" polityk lewicy, pytany o to, po co Ewie Kopacz była "awantura" z górnikami, odparł: "bo głupia jest".
- Słowo powiedziane bez sensu, oczywiście nie powinienem powiedzieć o pani Kopacz w ten sposób - przyznał Czarzasty.
"Nie skapitulowała - przekonała"
Z krytyczną oceną negocjacje rządu z górnikami, wyrażoną przez Czarzastego, nie zgodził się Kamiński.
- (Ewa Kopacz - red.) zmieniła bardzo wiele w polskiej polityce, bo przestała występować w obrocie, nazwijmy to, "piarowsko-cyrkowym", w którym liczy się gest - przekonywał. - Pani premier miała bardzo duży problem (z górnikami - red.) - podkreślił, dodając, że "po raz pierwszy w polskiej historii przekonała górników". - W trudnych negocjacjach, w dialogu, który sami górnicy nazwali trudnym. Nie skapitulowała przed nimi, przekonała ich do reformy - argumentował.
"Nie było w tym żadnego rozsądku!"
Czarzasty zdania nie zmienił. - Przypomnę: nie cofnę się za żadne skarby, jestem Margaret Tatcher, przeprowadzę to wszystko - zacytował słowa Kopacz politykł SLD. - W nocy przeprowadzamy większością sejmową ustawę, w której jest 23 razy użyte słowo "likwidacja". "To nie jest likwidacja", mówi następnie, po czym górnicy, samorządy lokalne i społeczność lokalna wychodzi na ulicę i mówi: posłuchaj, nie zrobisz tego - wyliczał. - Po 24 godzinach rząd, który miał się nie cofnąć, powiedziałŁ "dobra, okej, wszystko jest w porządku, cofamy się, nie załatwiamy niczego". Nie było w tym żadnego rozsądku! - oceni Czarzasty.
Kandydat, który "nie ma kwalifikacji"
Oceniając wysuniętą przez SLD kandydaturę Magdaleny Ogórek na prezydenta RP, Michał Kamiński uznał, że "nie ma ona kwalifikacji" na tak wysokie stanowisko. Zdaniem Czarzastego z kolei "ma potencjał", co pokazały sondaże dające jej dwa razy po 6 proc. i raz 7 proc. poparcia. - Na Magdalenę Ogórek mogą zagłosować różne środowiska, które do tej pory nie głosowały na lewicę - uznał Czarzasty.
Autor: mb//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24