Włoski rząd przyjął dekret wprowadzający obowiązkowe szczepienia jako warunek przyjęcia dzieci do żłobka, przedszkola i szkoły. Mają nim być objęte dzieci do 6 lat, co postulowała minister oświaty Valeria Fedeli.
Odrzucony został projekt minister zdrowia Beatrice Lorenzin, by obowiązek szczepień dotyczył dzieci do 10 roku życia. Spór na tym tle opóźniał wydanie dekretu, który ma wejść w życie od nowego roku szkolnego.
Premier Paolo Gentiloni przedstawiając dokument na konferencji prasowej powiedział, że brak szczepień uniemożliwi zapisanie dzieci do 6 lat do placówek oświatowych.
Minister zdrowia ogłosiła, że lista obowiązkowych szczepień została rozszerzona do 12. Są na niej między innymi preparaty przeciwko zapaleniu opon mózgowych i odrze, które do tej pory były jedynie zalecane. W ostatnich miesiącach zanotowano więcej zachorowań na te dwie choroby, zwłaszcza rekordową liczbę przypadków odry. Od początku tego roku stwierdzono ich około 2400, czyli znacznie więcej niż w minionych latach.
Jak powiedział premier, brak odpowiednich kroków na rzecz promocji szczepień w ostatnich latach doprowadził do "szerzenia się teorii antynaukowych i obniżenia poziomu ochrony". Tak określił pojawiające się opinie na temat rzekomej szkodliwości szczepień. - To nie jest sytuacja kryzysowa, ale jest zaniepokojenie, na które rząd zamierza zareagować - oznajmił Paolo Gentiloni.
Autor: arw\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock