- Ta atmosfera w środku jest bardzo podobna do tej na zewnątrz. Wszyscy uwierzyli, że Polacy mogą wygrywać - powiedział Donald Tusk po spotkaniu z polską reprezentacją. Premier odwiedził kadrę w hotelu Hyatt, w kórym jest zakwaterowana.
- Jestem bardzo zbudowany. Rzeczywiście to, co usłyszeliśmy w ostatnich dniach, że atmosfera w drużynie jest taka, że aż by się chciało dłużej być z nimi, żeby nabrać takiego optymizmu i energii - mówił.
Wzruszony Smuda
Premier powiedział, że gdy Smuda obejmował stanowisko ternera, obaj wiedzieli, że czeka go "droga przez mękę, szczególnie na początku". - Cieszę się, że dzisiaj mógł bardzo wzruszony i z uśmiechem powiedzieć, że ten najtrudniejszy czas jest za polską reprezentacją - dodał.
Podkreślał przy tym, że wszyscy uwierzyli, że Polacy mogą wygrywać. - I że to nie będzie jakaś szczególna sensacja, jeśli zaczniemy dyktować warunki naszym przeciwnikom na boisku - powiedział.
"To sport, a nie wojna"
Tusk zdradził też, że od zawodników "emanowało poczucie - nie przesadnej pewności siebie (...), ale dobrej, mocnej, pozytywnej energii". - Takiego pozytywnego, fajnego napięcia - w dobrym tego słowa znaczeniu, do tej pory nie widziałem.
- Nie sądzę, żeby potrzebna była jakakolwiek dodatkowa motywacja naszym zawodnikom. Są bardzo zmotywowani. Prosiłem raczej, żeby nie byli przesadnie zmotywowani, żeby ta wielka presja ich nie sparaliżowała - zdradził.
Premier podkreślał, że jest zwolennikiem tej tezy co papież - że pośród nieważnych rzeczy piłka nożna jest najważniejszą. - Warto wiedzieć, że piłka nożna to bardzo ważna sprawa, ale to zabawa. To sport, a nie wojna. Od tego zależy nasz nastrój, ale nie nasze życie - zastrzegł.
Wygramy z Grecją i Rosją, wygramy Euro?
Premier pytany o wyniki meczów podał swoje typy. Według niego Polska wygra z Grecją 1:0, choć będzie to najtrudniejszy mecz w grupie. - Chciałbym powiedzieć 5:0, ale potem będziecie się ze mnie śmiali, że nie mam pojęcia o piłce - zaznaczył.
Szef rządu typuje, że Rosję pokonamy zaś 2:1. Tusk wierzy, że Euro 2012 wygra Polska. - A jeśli nie damy rady, to Hiszpania - dodał.
Autor: nsz/tr / Źródło: tvn24