Zagrożenie atakami terrorystycznymi w Polsce jest na stałym, niskim poziomie; służby muszą być jednak czujne – powiedział w czwartek koordynator służb specjalnych Marek Biernacki. Jego zdaniem w skali globalnej zwiększa się aktywność terrorystów, w tym także tych, którzy wywodzą się z konwertytów na islam w Europie.
Marek Biernacki uczestniczył w czwartkowym posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, na którym posłowie omawiali aktualną sytuację bezpieczeństwa i ewentualne zagrożenia wynikające z działalności Państwa Islamskiego. Parlamentarzyści zaprosili też szefa Agencji Wywiadu i szefa Służby Wywiadu Wojskowego.
Biernacki: globalnie zagrożenie wzrosło
W środę, przed spotkaniem z posłami, Biernacki zaznaczył, że w jego ocenie zagrożenie terrorystyczne wzrosło w skali globalnej.
- Wydaje mi się, że jest większa aktywność tych grup. (…). To się robi bardzo skomplikowana i niebezpieczna gra i jesteśmy w cywilizacji globalnej po stronie wojny z terroryzmem, dlatego nasze służby muszą być aktywne i w zwalczaniu, i zabezpieczaniu państwa i obywateli przed zagrożeniami - powiedział.
Dodał, że jeśli chodzi o samą Polskę, z informacji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wynika, że stan zagrożenia jest na stałym, niskim poziomie.
- Służby muszą być czujne, muszą się doskonalić, muszą być środki na działanie służby po to, aby obywatele byli zabezpieczeni. Konwertytów jest dużo, salafitów też, nawet u naszych sąsiadów, w Niemczech i Finlandii - dodał. Salafizm to radykalny odłam islamu.
Biernacki nawiązał też do zatrzymania w Polsce w maju trzech osób, które miały zbierać środki finansowe na finansowanie działań terrorystycznych.
- To byli ludzie z diaspory z Kaukazu, a sporo ludzi z Kaukazu przewinęło się przez Polskę - powiedział. Ocenił, że teraz trzeba kontrolować m.in., jak te osoby będą się zachowywać, czy przejdą w kręgi radykalnego islamu.
Ręka na pulsie
Zdaniem przewodniczącego speckomisji Stanisława Wziątka (SLD) Państwo Islamskie planuje ofensywę.
- I to ofensywę w szerokiej skali. Nie mogę powiedzieć, że powinniśmy czuć się zaniepokojeni i stwierdzić, że jest bezpośrednie zagrożenie, ale na pewno powinniśmy trzymać rękę na pulsie - powiedział poseł.
Dodał, że posłowie chcą wiedzieć, jak wygląda sytuacja, czy służby są przygotowane i jak reagują na zagrożenia pojawiające się na świecie.
Trzy osoby zatrzymane
W połowie maja ABW zatrzymała trzy osoby, którym prokuratura postawiła zarzuty gromadzenia środków finansowych, mających służyć finansowaniu przestępstw o charakterze terrorystycznym. Podejrzani zostali aresztowani.
Według źródeł zbliżonych do śledztwa zatrzymani są Czeczenami, a ABW wspólnie z białostocką prokuraturą prowadzi m.in. śledztwo dotyczące funkcjonowania na terenie Polski komórki wsparcia logistycznego Państwa Islamskiego.
Tydzień temu Biernacki mówił portalowi tvn24.pl, ujawniając ustalenia Agencji Wywiadu, że "spodziewamy się następnych ataków terrorystycznych. Nie tylko w kurortach w Tunezji, ale także w Egipcie. Polacy mogą paść ich ofiarami". Jego zdaniem "nasz wywiad jest jednoznaczny w swoich ocenach". - Aby osiągnąć cele polityczne, finansowe i ambicjonalne, zwolennicy kalifatu Państwa Islamskiego i środowiska radykałów związanych z Al-Kaidą będą nadal atakować bezbronnych, wypoczywających obcokrajowców - uważa koordynator. Jak dodał, w ocenie Agencji Wywiadu miejscowe aparaty państwowe nie są jeszcze w stanie skutecznie przeciwdziałać wszystkim zagrożeniom.
Autor: fil/ja / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Dietrich