- W korytarzach kornikowych wciąż siedzą korniki, które wkrótce wylecą i polecą na sąsiednie drzewa - ostrzegł w rozmowie z TVN24 aktywista i przyrodnik Jakub Rok. Dodał, że "jeżeli pretekstem do wycinki" jest ochrona przed wzrostem liczebności tych owadów, "to nie jest prawda".
W Puszczy Białowieskiej kontynuowana jest wycinka drzew, wbrew nakazowi jej wstrzymania, wydanemu przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Fakt ten skomentował we wtorek profesor Marek Safjan, sędzia Trybunału. - Nigdy w historii Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie doszło do przypadku, żeby państwo członkowskie odmówiło wykonania postanowienia zabezpieczającego - mówił. Podkreślił, że to łamanie prawa.
"Zawiera korniki"
Reporter TVN24 Piotr Czaban odwiedził teren, na którym trwa wycinka. - Obserwujemy od dwóch dni, jak wygląda praca harwesterów [kombajnów zrębowych]. Okazuje się, że kora, która została po wycięciu drzew, zawiera korniki - opowiadał reporter.
Aktywista i przyrodnik Jakub Rok ze zwałowiska kory wygrzebał owada. - W korytarzach kornikowych wciąż siedzą korniki, które wkrótce wylecą i polecą na sąsiednie drzewa - wyjaśniał na antenie TVN24.
Jak dodał, "jest tak, że część korników jest wysuszona, jednak one były wysuszone już przed ścięciem drzewa". - W praktyce oznacza to, że jeżeli pretekstem do tej wycinki jest ochrona przed gradacją [wzrostem liczebności], to nie jest prawda - powiedział.
"Leśnicy mają pewność"
Reporter TVN24 spytał rzecznika Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Jarosława Krawczyka, dlaczego kora nie jest usuwana.
Jak relacjonował, uzyskał odpowiedź, że "leśnicy mają pewność, iż w ścinanych drzewach nie ma już korników", a gdyby były, to kora powinna być usunięta.
Tymczasem, jak się okazuje się, nie jest to prawda, bo korniki pozostają w odłamkach kory i mogą zarażać sąsiednie drzewa.
Reporter zadał pytanie o korniki również obecnemu na miejscu leśnikowi z nadleśnictwa Browsk. Ten zademonstrował, wskazując na drzewo, które niedługo będzie ścięte, że "korniki cały czas są, kora z nimi zostaje". Pytany zaś, kiedy i w jakiej formie taki kornik będzie w stanie zarażać inne drzewa, odpowiedział: - Za dwa tygodnie, góra. Wylatuje i siada na inne drzewo.
Trybunał Sprawiedliwości każe wstrzymać prace w puszczy
Trybunał Sprawiedliwości UE podjął w piątek wstępną decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej na obszarach Natura 2000. Jest to środek tymczasowy, o który wnioskowała Komisja Europejska. Komisja wyjaśniała, że środki tymczasowe są wykorzystywane przez Trybunał jedynie w wyjątkowo nagłych i poważnych przypadkach.
- Zmuszają one państwo członkowskie do powstrzymania się od działań powodujących poważne i nieodwracalne szkody przed wydaniem orzeczenia. Komisja uważa, że pilność tej sytuacji wymaga takich wyjątkowych środków. Wycinka trwa w Puszczy Białowieskiej, a w momencie naszej rozmowy dokonywane są tam nieodwracalne zniszczenia przy użyciu ciężkich maszyn - mówił rzecznik Komisji Europejskiej Enrico Brivio.
Minister Jan Szyszko na poniedziałkowej konferencji przekonywał, że Ministerstwo Środowisko i podległe mu Lasy Państwowe "na terenie Puszczy Białowieskiej i na terenie obszarów Natury 2000 wykonują tylko i wyłącznie działania związane z zadaniami ochronnymi".
- Równocześnie te działania są zgodne z zachowaniem bezpieczeństwa publicznego. Dziwi nas w związku z tym fakt, że Komisja Europejska domaga się tego, co w Polsce w tej chwili jest stosowane - powiedział minister.
Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24