Kara dla ks. Lemańskiego za słowa, że "pokolenie hierarchów musi wymrzeć"? Decyzje "tak szybko, jak to możliwe"

Ks. Lemański na Przystanku Woodstock
"Arcybiskup Hoser jest zdeterminowany, żeby podjąć decyzje tak szybko jak to możliwe"
Źródło: tvn24

Przedstawiciele kurii warszawsko-praskiej w najbliższych dniach chcą spotkać się z księdzem Wojciechem Lemańskim. To reakcja na wypowiedzi podczas Przystanku Woodstock, w których duchowny ostro krytykował polski Kościół, a ewentualne w nim zmiany uzależniał od "wymarcia" obecnego pokolenia hierarchów. Kuria rozpatruje nawet najpoważniejsze konsekwencje wobec ks. Lemańskiego, a decyzje mają być podjęte "tak szybko, jak to możliwe".

Szczególne kontrowersje wywołała odpowiedź księdza Lemańskiego na pytanie, czy biskupi się zmienią. Przytoczył wówczas cytat ze swojego dawnego profesora z seminarium, że "to pokolenie hierarchów musi wymrzeć".

- Te słowa nie wymagają komentarza, on się pod nimi podpisał, niezależnie od tego, czy one były cytatem, czy nie - powiedział Mateusz Dzieduszycki, rzecznik Kurii warszawsko-praskiej.

Arcybiskup Hoser oburzony

Abp Henryk Hoser jest oburzony słowami ks. Lemańskiego i zapowiedział, że sprawa zostanie szczegółowo zbadana. Ma też dojść do spotkania władz kurii z księdzem Lemańskim, a prawdopodobne konsekwencje mają zostać ogłoszone jeszcze w tym miesiącu. W grę wchodzi nawet zakaz sprawowania sakramentów, nauczania i pobierania wynagrodzenia.

Ksiądz Wojciech Lemański za krytykę hierarchów kościelnych stracił wcześniej funkcję proboszcza w podwarszawskiej Jasienicy. Obecnie pracuje w ośrodku neuropsychiatrii w Zagórzu. Ma też zakaz wypowiadania się w mediach.

- W ciągu kilku dni decyzje zostaną podjęte. Najpierw trzeba porozmawiać z zainteresowanym, próbowaliśmy się skontaktować z księdzem Lemańskim, ale nie udało nam się - poinformował Mateusz Dzieduszycki. Dodał, że nie ma konieczności zwracania się do organizatorów ws. przekazania nagrania z wywiadu z księdzem Lemańskim. - Całość nagrania jest opublikowana. Trzeba wywiad po prostu spisać i przeanalizować - stwierdził rzecznik.- O losie księdza Lemańskiego będzie decydował ksiądz arcybiskup Hoser, bo to on jest odpowiedzialny w diecezji za sprawy duszpasterskie. Myślę, że nie ma tu potrzeby jakiś rozległych, długotrwałych procedur. Wystarczy przeczytać wywiad, przeanalizować i przyłożyć do odpowiednich paragrafów, zapytać zainteresowanego czy żałuje tych słów i wtedy podjąć decyzje - powiedział Dzieduszycki.

"Trzeba to dopasować do odpowiednich paragrafów"

Rzecznik dodał, że takie wypowiedzi są sprzeczne z Ewangelią i przeczą nauce Kościoła. - Trzeba to dopasować do odpowiednich paragrafów i dopiero wtedy można podjąć decyzje takie, na jakie wskazuje kodeks kanoniczny - stwierdził. Dodał, że w grę wchodzi suspensa. - Suspensa może być całkowita, co oznacza odsunięcie od wszelkich czynności kapłańskich, łącznie z noszeniem sutanny. Może też być częściowa i dotyczyć części tych czynności - powiedział Dzieduszycki.- Decyzja raczej nie zapadnie na samym spotkaniu (z ks. Lemańskim - red.). "Co nagle to po diable", trzeba się zastanowić, zestawić z materiałem z mediów. Na pewno nie będziemy czekać, ksiądz arcybiskup jest tu zdeterminowany, żeby podjąć tę decyzję tak szybko jak to możliwe - stwierdził.Rzecznik Kurii nie potrafił powiedzieć, czy ks. Lemański będzie się odwoływać od decyzji Kurii. - Wielokrotnie różniliśmy się z ks. Lemańskim w kwestii od czego można się odwoływać a od czego nie. Nie potrafię przewidzieć, czy on będzie się odwoływać czy nie, ale zadbamy by ta decyzja była zgodna z prawem kanonicznym - powiedział.

Skonfliktowany z hierarchami

Ks. Lemański do lipca 2013 r. był proboszczem parafii w Jasienicy (Mazowieckie). Na swym blogu krytykował kościelnych hierarchów, w tym przełożonego - przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp. Hosera - m.in. za dokument bioetyczny episkopatu dotyczący in vitro, aborcji i eutanazji. Został usunięty z probostwa. Abp Hoser uznał postawę księdza za "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych". Ks. Lemański odwołał się od decyzji do Watykanu. Stolica Apostolska nie uwzględniła odwołania.Parafia w Jasienicy od Niedzieli Palmowej była zamknięta - jak informowała kuria - "w trosce o bezpieczeństwo wiernych uczestniczących w liturgii oraz w celu uchronienia przed profanacją sakramentów świętych i świątyni". W lipcu kościół został uroczyście otwarty, a nowym proboszczem został ks. Krzysztof Kozera.

Autor: kło//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: