Nie opuściła szlabanu, doszło do zderzenia. Pijana dróżniczka traci pracę

Do zderzenia doszło na przejeździe kolejowym na ul. Bałtyckiej
Do zderzenia doszło na przejeździe kolejowym na ul. Bałtyckiej
Źródło: TVN24 Poznań

Dróżniczka, która nie opuściła szlabanów, w wyniku czego zderzyły się samochód i pociąg, zostanie dyscyplinarnie zwolniona – zapowiada PKP. Kobieta była pod wpływem alkoholu.

– Kobieta nie potrafiła wytłumaczyć, co się stało – mówił w Radiu Merkury Zbigniew Wolny, rzecznik prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Jej zachowanie "na służbie" nazwał karygodnym i zapowiedział, że dróżniczka zwolniona zostanie dyscyplinarnie.

W czwartek wieczorem kobieta nie opuściła rogatek na przejeździe kolejowym przy skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Gnieźnieńskiej w Poznaniu, przez co doszło do zderzenia busa z pociągiem.

Była pod wpływem, będzie przesłuchana

Jak poinformował tvn24.pl dyżurny wielkopolskiej policji, dróżniczka miała w organizmie 0,35 promila alkoholu.

– Po przesłuchaniu dróżniczki będziemy mogli dopiero powiedzieć za jakie przewinienia będzie odpowiadać – mówi Dawid Marciniak z wielkopolskiej policji.

Kobieta może usłyszeć zarzuty doprowadzenia do bezpośredniego zagrożenia katastrofą drogową. W takim wypadku może jej grozić nawet 8 lat więzienia.

Zdarzenie wyjaśni też PKP PLK. Wolny powiedział w Radiu Merkury, że powołana zostanie specjalna komisja, która zbada sytuację.

Jak poinformował dróżniczka pracowała w zawodzie przez 26 lat.

Do zderzenia doszło około 23:15 na przejeździe kolejowym przy skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Gnieźnieńskiej, na miejskim odcinku drogi krajowej nr 92. Pociąg relacji Poznań-Gniezno uderzył w tył samochód marki renault master.

Dróżniczka, która pojawiła się pijana w pracy, ma zostać zwolniona

Dróżniczka, która pojawiła się pijana w pracy, ma zostać zwolniona

Mapa Polski Targeo
Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: FC/iga / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: