Troska o byt artystów czy wielki skok na kasę? Będzie nowy podatek od smartfonów i tabletów

ZAiKS chce, by od wyprodukowanych tabletów pobierana była opłata w wysokości 2 proc. a od smartfonów 1,5 procShutterstock

Do końca października gotowe będzie rozporządzenie nakładające obowiązek uiszczania na rzecz twórców dodatkowej opłaty od produkcji m.in. smartfonów i tabletów - dowiedział się portal tvn24.pl. Gra idzie o wielkie pieniądze - nawet 300 mln zł rocznie. Przedstawiciele organizacji zrzeszających artystów przekonują, że to właśnie oni najwięcej tracili do tej pory na archaicznych przepisach. A producenci sprzętu mówią o wielkim skoku na kasę, w którym interes twórców jest najmniej ważny.

O co ta wojna? Po pierwsze, o duże pieniądze, pomiędzy które wkłada się argumenty o okradaniu artystów za pomocą przestarzałego prawa umożliwiającego kopiowanie, słuchanie i oglądanie efektów ich pracy bez płacenia im. Z drugiej strony zaś o przedmiotowe posługiwanie się twórcami dla zagarnięcia - z pożytkiem przede wszystkim dla siebie - milionów złotych przez organizacje takie jak ZAiKS czy ZASP.

W trosce o los innego Brylewskiego

Producenci i importerzy sprzętu elektronicznego swoje argumenty wzmacniają historiami o nieprzejrzystości finansowej Organizacji Zbiorowego Zarządzania (OZZ) prawami autorskimi, braku kontroli nad ich wydatkami i przeznaczaniu przez nie dziesiątków milionów złotych na pensje pracowników. OZZ-y odpowiadają, że w straszeniu nimi Polaków i mnożeniu nieprawdziwych zarzutów chodzi tylko o to, by przeciągnąć sprawę bez uszczuplania zysków producentów kosztem twórców takich jak Robert Brylewski. Muzyk, legenda polskiej sceny alternatywnej, współzałożyciel Brygady Kryzys, lider Izraela i Armii, zamieścił pod koniec września wpis na swoim koncie facebookowym, w którym przestrzegł przed podążaniem jego śladem. "Po ponad 30 latach grania tzw. muzyki alternatywnej w kraju zwanym Polska, dziś nie stać mnie na jedzenie, papierosy, nie mówiąc o prezentach dla dzieci. Moje wpływy za wydanie kilkudziesięciu płyt w ojczyźnie są tak żałośnie mizerne, że radzę szczerze zastanowić się nad wyborem drogi życiowej. Przepraszam wszystkich za ten żałosny wpis (...)" - napisał Brylewski. - Takie historie pokazują, że potrzebna jest duża zmiana, inny model wspierania twórców i ich własności, czyli tego co tworzą - podkreśla Stanisław Trzciński, promotor koncertowy, wydawca i producent. Brylewski, niezamierzenie i pewnie trochę wbrew swojej woli, stał się jednym z - najczęściej wykorzystywanych instrumentalnie - przykładów na to, że ochrona interesów artystów nadal bywa w Polsce tylko iluzoryczna a są przecież gotowe pomysły na to, jak tę ochronę uszczelnić i urealnić.

Opłata za domniemanego "pirata"

Najbliższą wejścia w życie odpowiedzią ma być właśnie tzw. "opłata reprograficzna", zwana potocznie "opłatą od kopiowania" lub - nieco mylnie - "od piractwa". Polega ona na tym, że od każdego nośnika, wpisanego na listę tych, które potencjalnie mogą służyć użytkownikowi do kopiowania muzyki, audiobooków, itp., pobierana jest opłata w wysokości od 1 do 3 proc. wartości wyprodukowanego sprzętu. Pieniądze trafiają do Organizacji Zbiorowego Zarządzania prawami autorskimi, gdzie rozdysponowywane są pomiędzy twórców. Problem jednak w tym, że polska lista jest przestarzała - znajdują się na niej np. kasety VHS i magnetofonowe, a nie ma laptopów, tabletów, czy telefonów komórkowych. Pod koniec września w sejmie wiceminister kultury Andrzej Wyrobiec zapowiedział jednak, że decyzja o uaktualnieniu i rozszerzeniu listy - przede wszystkim o smartfony, przenośne komputery i tablety – została już podjęta. Przygotowanie rozporządzenia w tej sprawie będzie jednym z jego pierwszych zadań po tym, jak premier Ewa Kopacz zakończy przegląd swoich ministerstw. Według naszych informacji, nowe przepisy mają być gotowe jeszcze w tym miesiącu. Oficjalnie wiceminister mówi tylko: - Ta sprawa to mój priorytet, chcę jej szybkiego zakończenia.

O czym dyskutować?

Do końca ubiegłego miesiąca miały być znane stawki procentowe, jakie od poszczególnych nośników płacić będą musieli ich producenci. Ministerstwo kultury liczyło, że przedstawiciele branży elektronicznej i OZZ-y dojdą w tej sprawie do porozumienia między sobą. Ale tak się nie stało. ZAiKS i inne największe Organizacje Zbiorowego Zarządzania zbojkotowały debatę, którą zorganizował Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego (ZIPSEE), zrzeszający 14 największych firm z branży RTV i IT działających w Polsce. - W naszej opinii wszystko zostało już powiedziane - ta debata trwała od ponad roku. Działania producentów traktujemy jako odwlekanie momentu wejścia tych przepisów w życie - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl nieobecność przedstawiciela ZAiKSU dyrektor generalny związku, Krzysztof Lewandowski.

Procent będzie, ale niższy

ZAiKS chciał, by od wyprodukowanych tabletów pobierana była opłata w wysokości 2 proc. a od smartfonów 1,5 proc. - Tego typu rozwiązania obowiązują od dawna w wielu innych krajach europejskich, a kwoty są dużo wyższe. W Niemczech na przykład do smartfona o pojemności 4 GB doliczana jest opłata w średniej wysokości ok. 66 zł. U nas byłoby to ok. 7,5 zł. To pokazuje, że nasze propozycje nie są wygórowane - dodaje Lewandowski. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, ministerstwo uważa jednak, że "procent" powinien być jeszcze niższy. - Między innymi dlatego, by producenci nie próbowali się tłumaczyć, że opłata może spowodować wzrost cen tych produktów - usłyszeliśmy w resorcie. Część producentów sprzętu stara się to robić już teraz. - Demagogia i straszenie. Każdy argument jest dobry, byle tylko nie płacić - odpowiada Lewandowski. Druga strona problem widzi jednak inaczej. - W naszej ocenie smartfony i tablety nie spełniają kryteriów dotyczących kopiowania w taki sposób, w jaki widzi to np. ZAiKS i nie powinny w ogóle znaleźć się na tej liście - uważa Michał Kanownik, dyrektor ZIPSEE.

Na co idą te miliony?

Producenci, których reprezentuje, mają zresztą dużo więcej zarzutów pod adresem organizacji powołanych do tego, by stać na straży interesów twórców kultury. - Nie chodzi nawet o same kwoty, ale o to, jak i na co będą one pożytkowane. Jeśli ktoś dostaje dzisiaj z tytułu opłaty reprograficznej kilka milionów złotych rocznie i nie jest w stanie ich wypłacić twórcom w sposób transparentny, to kiedy dostanie 300 mln, też nie będzie umiał albo chciał tego zrobić - twierdzi Kanownik. - Nie wiemy dzisiaj, co dzieje się z tymi pieniędzmi. Ministerstwo Kultury też nie jest w stanie tego kontrolować, a ZAiKS od lat broni się jak może przed tym, by szczegółowo i precyzyjnie wyjaśniać, na co dokładnie wydaje gromadzone środki - dodaje. Z obliczeń ZIPSEE wynika, że gdyby przepisy przeszły przez resort w takim kształcie, w jakim proponuje to ZAiKS, do kas organizacji zrzeszających artystów z tytułu opłat reprograficznych trafić mogłoby nie 7-8 mln zł rocznie (jak teraz) ale ok. 300 mln. - W ubiegłym roku koszty administracyjne i obsługa twórców przez ZAiKS wyniosły według sprawozdania finansowego związku 71 mln zł. Na same pensje dla 471 pracowników, których średnia wysokość wynosiła ponad 10 tys., wydano około 59 mln zł. Prawie 340 mln zł stanowiły wszystkie środki pobrane z różnych źródeł (m.in. tantiem) przez ZAiKS w 2013 r. i w latach poprzednich a niepodzielone między twórców - wylicza dyrektor ZIPSEE. Ministerstwo twierdzi, że dostrzega problem, o którym mówi Kanownik i próbuje go rozwiązać. - Wiele z tych zastrzeżeń było słusznych, dlatego jedna z moich pierwszych decyzji dotyczyła zmian w sprawozdaniach z tego, jak wydatkowane są środki uzyskane z opłaty reprograficznej. Nasze zadanie polega na tym, żeby śledzić te pieniądze i kontrolować, aby jak najszybciej trafiały do kieszeni artystów. Bo tam jest ich miejsce - zapewnia wiceminister Wyrobiec.

Sprawa niejednomyślna

- Z punktu widzenia twórców ważne jest, by otrzymywali większe środki za swoją pracę intelektualną, ale problem rzeczywiście jest szerszy, systemowy – zauważa Trzciński. - Ciągle nie możemy na przykład doczekać się w branży muzycznej takiego koła zamachowego, jakim dla filmowców stał się Państwowy Instytut Sztuki Filmowej ze swoimi nieoprocentowanymi pożyczkami na realizację wartościowych projektów - tłumaczy współwłaściciel agencji STX Jamboree. Ale jedności w środowisku twórców nie ma. Nie brakuje takich, którzy uważają, że najbardziej na nowych przepisach rzeczywiście skorzystać mogą organizacje, które powinny bronić ich interesów a oni sami znajdą się na końcu długiego łańcucha beneficjentów. Inni tłumaczą, że zła jest sama formuła "ukrytego podatku dla wszystkich" w smartfonach i tabletach. - Jestem przeciwnikiem wprowadzania tego typu rozwiązania bo jest ono niesprawiedliwe wobec społeczeństwa. Każdy powinien sam decydować za co płaci: czy woli mieć "pusty" tablet za niższą cenę, czy nieco droższy, ale na przykład z dostępem do bazy plików mp3, które może legalnie przechowywać i odtwarzać - tłumaczy Hirek Wrona, dziennikarz muzyczny, producent i DJ. Marek Kościkiewicz, muzyk i były członek zarządu ZAiKS-u przekonuje jednak, że "opłata od kopiowania" w takiej formule, w jakiej obowiązuje dzisiaj - tylko z rozszerzoną listą nośników - to jedyne sensowne rozwiązanie. - Organizacje takie jak ZAiKS są szczegółowo kontrolowane już teraz. Kto miałby dzielić te pieniądze? Państwo? Ministerstwo kultury? Nie wierzę, że to byłoby lepsze dla twórców - twierdzi. I dodaje: - A przecież o nich w całej tej sprawie chodzi.

Autor: Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl)//plw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Jeśli dożyję jutra, to dalej będziemy robić swoje" - napisał Jerzy Owsiak po tym, jak ktoś wprost groził mu śmiercią. Każdy może wspierać potrzebujących na swój sposób. My w TVN i TVN24 jesteśmy sercem za Orkiestrą. To jest powód do corocznej radości, że gramy razem. Choćby patrząc na swoje dzieci, miliony z nas mają powód, by być tej Orkiestrze wdzięcznym. Od kilku dni związane z PiS media prowadzą akcję wymierzoną przeciwko WOŚP i jej szefowi, jednocześnie apelując o wpłaty na swoją własną działalność. Nie pierwszy raz ktoś zbiera pieniądze na swój biznes, ale po raz pierwszy wzywa, by dawać na biznes, a nie na chore dzieci.

Bojkotują WOŚP, sami chcą pieniędzy.  Czołowa prezenterka kiedyś dziękowała Owsiakowi

Bojkotują WOŚP, sami chcą pieniędzy. Czołowa prezenterka kiedyś dziękowała Owsiakowi

Źródło:
Fakty TVN

Na mnie, jako na ministrze finansów, ciąży nie tyle prawo, ile bezdyskusyjny obowiązek wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, niejasności, zanim podejmę dalsze działania - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Andrzej Domański. Tłumaczył powód, dla którego zwrócił się do Państwowej Komisji Wyborczej o dokonanie wykładni jej uchwały w sprawie przyjęcia sprawozdania finansowego komitetu PiS. Powiedział też, jakie było najważniejsze pytanie zadane komisji.

Minister Domański o "najważniejszym pytaniu", które zadał PKW

Minister Domański o "najważniejszym pytaniu", które zadał PKW

Źródło:
TVN24

Antony Blinken, sekretarz stanu USA, odrzucił pomysł aneksji Grenlandii przez Stany Zjednoczone, przedstawiony przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Blinken zapewnił, że nie dojdzie do takiej interwencji militarnej.

Blinken o pomyśle Trumpa: nie powinniśmy tracić dużo czasu na rozmowy o nim

Blinken o pomyśle Trumpa: nie powinniśmy tracić dużo czasu na rozmowy o nim

Źródło:
PAP

Weekend przyniesie przelotne opady śniegu. Temperatura spadnie, w ciągu dnia miejscami chwyci mróz. Z każdym dniem opadów będzie przybywać. W poniedziałek pokrywa śnieżna może miejscami wynosić nawet 15-20 centymetrów.

Wróci zima. Miejscami może leżeć nawet 20 cm śniegu

Wróci zima. Miejscami może leżeć nawet 20 cm śniegu

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Telewizja Republika jest prywatnym biznesem paru ludzi powiązanych politycznie z PiS, wyrosła na nienawiści do wszystkiego, co nie jest PiS. Republika tym różni się od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, że sprzęt Owsiaka przez ponad 30 lat ratuje zdrowie i życie Polaków, a to, co płynie z Telewizji Republika, nie służy zdrowiu - mówi ks. Kazimierz Sowa, komentując akcję tej stacji "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę". Siostra Małgorzata Chmielewska określa inicjatywę jako "kompromitującą" i "niemądrą".

"Daję Owsiakowi, nie daję Republice". Komentują "kompromitującą" akcję

"Daję Owsiakowi, nie daję Republice". Komentują "kompromitującą" akcję

Źródło:
tvn24.pl

Większościowy udziałowiec grupy Jeronimo Martins, operatora sieci Biedronka, czyli rodzina Soares dos Santos, straciła w 2024 r. na giełdzie w Lizbonie prawie 1,6 miliarda euro. Wciąż jednak pozostaje najbogatszą rodziną w Portugalii.

Większościowy udziałowiec Biedronki stracił ogromne pieniądze na giełdzie

Większościowy udziałowiec Biedronki stracił ogromne pieniądze na giełdzie

Źródło:
PAP

- Musimy pracować i zrobić wszystko, co możliwe, aby Ukraina otrzymała godne naszego narodu gwarancje bezpieczeństwa, które mogłyby powstrzymać Władimira Putina - ocenił prezydent Wołodymyr Zełenski, pytany o niedawne słowa Donalda Trumpa. Prezydent elekt USA oświadczył bowiem, że "rozumie uczucia Rosji" w kwestii możliwego członkostwa Ukrainy w NATO. Zełenski zaapelował, żeby "nie wyciągać takich czy innych wniosków" z tej wypowiedzi.

"Nie należy wyciągać pochopnych wniosków". Zełenski reaguje na słowa Trumpa

"Nie należy wyciągać pochopnych wniosków". Zełenski reaguje na słowa Trumpa

Źródło:
PAP, Unian

Odchodzący prezydent Stanów Zjednoczonych USA Joe Biden stwierdził w rozmowie z dziennikiem "USA Today", że mógłby pokonać Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich, gdyby nie wycofał się z wyścigu i nie poparł wiceprezydentki Kamali Harris. 82-letni Biden przyznał również, że "nie zamierzał być prezydentem w wieku 85, 86 lat".

Biden twierdzi, że pokonałby Trumpa w wyborach. "To bezczelnie tak mówić, ale myślę, że tak"

Biden twierdzi, że pokonałby Trumpa w wyborach. "To bezczelnie tak mówić, ale myślę, że tak"

Źródło:
PAP

Seniorzy od pierwszych dni stycznia tłumnie stawiają się w urzędach ZUS. Chodzi o nowe świadczenie - rentę wdowią. Wnioski można już składać, ale pieniądze będą wypłacane od 1 lipca, dlatego czasu na złożenie dokumentów jest bardzo dużo. Stąd apel urzędników, żeby wizytę zaplanować na później, tak aby uniknąć stania w kolejkach, bo zainteresowanie jest ogromne.

Ogromne zainteresowanie nowym świadczeniem. Urzędnicy apelują do seniorów: przyjdźcie później

Ogromne zainteresowanie nowym świadczeniem. Urzędnicy apelują do seniorów: przyjdźcie później

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Dziewczyno, nie jesteś już gubernatorem Kanady, więc nie ma znaczenia, co mówisz" - napisał Elon Musk w komentarzu do wpisu ustępującego szefa rządu Justina Trudeau. Miliarder powielił narrację Donalda Trumpa, który nazywał już premiera "gubernatorem", a o samej Kanadzie pisał jako o "51 stanie" USA. Trudeau kilka dni temu zrzekł się funkcji premiera, jednak pełni ją do czasu powołania nowego.

"Dziewczyno, nie jesteś już gubernatorem Kanady". Musk pisze do Trudeau

"Dziewczyno, nie jesteś już gubernatorem Kanady". Musk pisze do Trudeau

Źródło:
tvn24.pl, PAP, CNN

- Minister finansów Andrzej Domański zapyta Państwową Komisję Wyborczą o wykładnię podjętej przez nią pod koniec grudnia uchwały w sprawie pieniędzy dla PiS - dowiedział się nieoficjalnie TVN24, co potwierdził w oświadczeniu szef resortu. Napisał o sytuacji "bez precedensu". PKW przyjęła wtedy sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego.

Decyzja Domańskiego w sprawie pieniędzy dla PiS

Decyzja Domańskiego w sprawie pieniędzy dla PiS

Źródło:
TVN24

- Zgadzam się z ministrem Andrzejem Domańskim, że uchwała PKW z 30 grudnia jest niejasna prawnie - przekazał członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz. Ocenił, że decyzja ministra finansów, by zwrócić się do Komisji o wykładnię uchwały, to "rozsądne rozwiązanie". Chodzi o uchwałę, w której przyjęto sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując decyzję nieuznawanej izby SN. Inny członek PKW Paweł Gieras przyznał, że uchwała "rzeczywiście wymaga zastanowienia się, przemyślenia i pewnej pogłębionej interpretacji". Zarówno Kalisz, jak i Gieras głosowali przeciwko przyjęciu tego dokumentu.

Uchwała "wymaga pogłębionej interpretacji", działanie ministra "rozsądne". Członkowie PKW o ruchu Domańskiego

Uchwała "wymaga pogłębionej interpretacji", działanie ministra "rozsądne". Członkowie PKW o ruchu Domańskiego

Źródło:
TVN24

- Minister finansów zrobił słusznie, zwracając się do PKW o wykładnię uchwały w sprawie pieniędzy dla PiS - powiedziała w "Kropce nad i" w TVN24 Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Michał Wójcik z PiS, były wiceminister sprawiedliwości, stwierdził, że w tej sprawie Andrzej Domański "nie porusza się ani na podstawie prawa, ani nie w granicach prawa".

"Minister nie podjął decyzji pochopnie"

"Minister nie podjął decyzji pochopnie"

Źródło:
TVN24

Cztery pożary szaleją w hrabstwie Los Angeles. W jednym z nich, o nazwie Eaton, zginęły co najmniej dwie osoby. Ponad 400 tysięcy odbiorców w Kalifornii pozostaje bez prądu. Dziesiątki tysięcy osób otrzymało nakazy ewakuacji.

"Sytuacja jest bezprecedensowa". Pożary szaleją w hrabstwie Los Angeles

"Sytuacja jest bezprecedensowa". Pożary szaleją w hrabstwie Los Angeles

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, USA Today, CNN

Ryanair złożył pozew przeciwko pasażerowi, którego zachowanie zakłóciło lot z Dublina na Lanzarote i wymusiło lądowanie w Porto - przekazała w środę linia lotnicza. Opóźniło to podróż o całą noc. Linia domaga się od niego 15 tysięcy euro odszkodowania. Ponadto przekazała też, że planuje podobne pozwy również w innych krajach.

Przez jego zachowanie samolot musiał lądować. Teraz linia lotnicza wystawiła rachunek

Przez jego zachowanie samolot musiał lądować. Teraz linia lotnicza wystawiła rachunek

Źródło:
PAP

Sąd Najwyższy uchylił wyroki wobec kasjerki, która okradła CBA na ponad 9 milionów złotych, i jej uzależnionego od hazardu męża. Przyczyną kasacji był jeden z sędziów, którzy orzekali w sądzie apelacyjnym.

Kasjerka z CBA wyjdzie na wolność

Kasjerka z CBA wyjdzie na wolność

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Grajewie postawiła zarzuty nie tylko kierowcy, który doprowadził do czołowego zderzenia, ale także kierowcy samochodu wyprzedzanego. Do wypadku doszło w okolicy miejscowości Boczki-Świdrowo (woj. podlaskie), w wyniku czego do szpitala trafiło pięć osób. Zmarła tam 28-letnia pasażerka toyoty jadącej z naprzeciwka.

Śmiertelne zderzenie czołowe. Są zarzuty dla wyprzedzającego, ale i wyprzedzanego

Śmiertelne zderzenie czołowe. Są zarzuty dla wyprzedzającego, ale i wyprzedzanego

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, co aktywizuje krytyków tej wielkiej charytatywnej akcji do szerzenia kolejnych fałszywych tez na jej temat. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz oświadczył, że Fundacja WOŚP tylko dzierżawi szpitalom zakupiony sprzęt, zarabiając na tym. To nie jest prawda.

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Magdalena Adamowicz, wdowa po zamordowanym 6 lat temu w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu, odniosła się do hejtu i gróźb wobec Fundacji. "To dowód, że w politycznej nienawiści Kaczyńskiego i używanych przez niego medialnych egzekutorów nie ma żadnych świętości, nie ma nawet ograniczenia się do przeciwników politycznych" - napisała na portalu X.

"Ofiarą tej nienawiści może być każdy"

"Ofiarą tej nienawiści może być każdy"

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra od ponad trzech dekad i zebrała w tym czasie ponad 2 miliardy złotych. Kupiła prawie 75 tysięcy urządzeń medycznych, z których skorzystali i wciąż korzystają dzieci, dorośli oraz seniorzy. 26 stycznia odbędzie się 33. Finał WOŚP. Tym razem Orkiestra zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej.

Tak od ponad 30 lat pomaga Orkiestra. "Chyba nie ma oddziału, na którym nie byłoby sprzętu z tym serduszkiem"

Tak od ponad 30 lat pomaga Orkiestra. "Chyba nie ma oddziału, na którym nie byłoby sprzętu z tym serduszkiem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił datę wyborów prezydenckich. Pierwsza tura odbędzie się 18 maja. Termin drugiej tury to 1 czerwca. - Cieszę się bardzo, że ten proces się zaczyna, bo każde wybory to święto demokracji - mówił Hołownia.

Jest data wyborów prezydenckich

Jest data wyborów prezydenckich

Źródło:
PAP, TVN24
Mówią: "Polacy wiedzą, co dobre, Polacy nie są głupi". O co im chodzi?

Mówią: "Polacy wiedzą, co dobre, Polacy nie są głupi". O co im chodzi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Szacowana kwota zablokowanych środków nie pokrywa całości zgłoszonych dotychczas przez pokrzywdzonych roszczeń" - poinformowała w środę prokuratura w sprawie kantoru Cinkciarz.pl. Nie podała jednak kwot. Ponadto, jak podaje prokuratura, na obecnym etapie "nie ma podstaw prawnych do pozytywnego rozstrzygania wniosków poszkodowanych o wypłatę pieniędzy".

Prokuratura w sprawie kantoru Cinkciarz.pl: środki nie pokrywają roszczeń

Prokuratura w sprawie kantoru Cinkciarz.pl: środki nie pokrywają roszczeń

Źródło:
PAP, tvn24.pl

54-letnia Amerykanka nie została wpuszczona do Polski na lotnisku Kraków Airport po tym, jak podczas odprawy przedstawiła paszport, w którym robiła notatki o miejscach swoich podróży. Kobieta spędzi noc na lotnisku, a w czwartek odleci w drogę powrotną.

Amerykanka niewpuszczona do Polski, bo w paszporcie robiła notatki z podróży

Amerykanka niewpuszczona do Polski, bo w paszporcie robiła notatki z podróży

Źródło:
PAP

Szef WOŚP Jerzy Owsiak opublikował wpis, w którym poinformował o groźbach kierowanych pod jego adresem. "Groźby bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby" - napisał. Dodał, że przypomina mu to "szczucie", którego ofiarą padł zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. "Policjanci z Komendy Stołecznej Policji podjęli czynności w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa" - przekazał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

"Jeśli dożyję jutra". Jerzy Owsiak pisze o groźbach, jest reakcja służb 

"Jeśli dożyję jutra". Jerzy Owsiak pisze o groźbach, jest reakcja służb 

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia. Synoptycy ostrzegają przed opadami marznącymi, które mogą powodować powstanie gołoledzi. W części kraju spodziewane są też oblodzenia. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Drogi skute lodem. Ponad połowa Polski objęta ostrzeżeniami IMGW

Drogi skute lodem. Ponad połowa Polski objęta ostrzeżeniami IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ogromny i jadowity atraks wzbogacił zasoby ogrodu zoologicznego Australian Reptile Park. Okaz został nazwany na cześć braci Hemsworth, słynnych aktorów. - To nasz największy pająk - powiedziała Emma Teni, opiekunka tych zwierząt w parku.

Pająk gigant. Tak wielkiego jeszcze nie widzieli

Pająk gigant. Tak wielkiego jeszcze nie widzieli

Źródło:
CNN

"Był najlepszym facetem, jakiego dziewczyna mogłaby sobie wymarzyć" - pisze na Instagramie Meghan Markle. Księżna Sussex w długim wpisie pożegnała swojego psa o imieniu Guy.

Księżna Meghan w długim wpisie i wzruszającym filmie żegna swojego psa

Księżna Meghan w długim wpisie i wzruszającym filmie żegna swojego psa

Źródło:
tvn24.pl

Amerykańska Akademia Filmowa poinformowała, że na ostatecznej liście tytułów, spośród których wyłonieni zostaną nominowani do Oscarów, znalazły się 323 filmy pełnometrażowe. Wśród nich są "Dziewczyna z igłą" w reżyserii Magnusa von Horna oraz "Zielona granica" Agnieszki Holland. Film Holland znalazł się w gronie 207 tytułów, kwalifikujących się w kategorii najlepszy film. Głosowanie, które wyłoni nominowanych, rusza w środę (8 stycznia).

Oscary 2025. 323 filmy i szanse na nominacje. Wśród nich "Zielona granica" i "Dziewczyna z igłą"

Oscary 2025. 323 filmy i szanse na nominacje. Wśród nich "Zielona granica" i "Dziewczyna z igłą"

Źródło:
tvn24.pl