Zabytkowy czołg z Afganistanu już w Poznaniu

Zabytkowy czołg Renault FT-17
Zabytkowy czołg Renault FT-17
Źródło: Muzeum Broni Pancernej CSWL w Poznaniu

Podarowany Polsce przez władze afgańskie czołg typu Renault FT-17, pierwszy model używany przez Wojsko Polskie, trafił w piątek do Muzeum Broni Pancernej Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Przejdzie tam renowację.

Po renowacji w Muzeum Broni Pancernej Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu czołg będzie można oglądać w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.

Przyleciał specjalnym samolotem

Maszyna przyleciała do Polski w piątek, na pokładzie samolotu transportowego. Z lotniska Poznań-Krzesiny została przewieziona do Muzeum Broni Pancernej.

Kustosz muzeum, mjr Tomasz Ogrodniczuk, przyznał w piątek PAP, że na razie nie wiadomo, jak długo potrwa jej renowacja.

Chcą, żeby jeździł

Wojskowy dodał, że ma już kopię instrukcji do czołgu z 1921 roku. Co dalej?

- Każdy element musi być sfotografowany, musimy sporządzić dokładną dokumentację tego wozu. To wszystko trzeba rozebrać w drobny mak, każdą część wziąć do ręki, w razie potrzeby naprawić, odpowiednio zakonserwować i zacząć składać w jedną całość. Będziemy dążyć do tego, by po zakończeniu prac pojazd jeździł o własnych siłach – powiedział mjr Ogrodniczuk.

Zabytkowy czołg Renault FT-17 trafił do Poznania

Brakuje niektórych części

Pierwsze wnioski z oględzin już są.

- W porównaniu z wydobywanymi przez nas z rzek i kanałów pojazdami, czy sprowadzoną z Norwegii tankietką, ten czołg jest w dobrym stanie. Jest cała bryła, są podzespoły. Nieco uszkodzony jest tył tzw. płetwy ogonowej, nie ma armaty, poza tym pojazd nieźle się prezentuje – stwierdził wojskowy.

- Są kompletne gąsienice, w środku są drążki do sterowania, drążek do skrzyni biegów. Już widziałem, że elementy skrzyni biegów są popękane, ale wszystko okaże się w czasie gruntownych oględzin pojazdu – dodał mjr Ogrodniczuk.

Z Kabulu do Poznania

FT-17 to dar rządu w Kabulu dla Polski. O przekazanie egzemplarza, który według MSZ prawdopodobnie służył w Wojsku Polskim, starał się m.in. prezydent Bronisław Komorowski.

Wojsko podkreśla, że w zbiorach muzealnych w Polsce dotychczas nie było czołgu tego typu. Z kolei dyplomaci zaznaczają, że Polska otrzymała maszynę jako dar, w podzięce za zaangażowanie w Afganistanie.

Ambasador Polski w tym kraju Piotr Łukasiewicz wyjaśnił, że maszynę wypatrzył pracujący w polskiej ambasadzie Afgańczyk. Czołg stał na uboczu na terenie należącym do afgańskiego ministerstwa obrony.

Według polskiej dyplomacji, odnaleziony w Afganistanie pojazd to egzemplarz, który prawdopodobnie po przechwyceniu przez Rosjan w czasie wojny 1920 r., trafił w 1923 r. jako darowizna Rosji Sowieckiej dla ówczesnego emira Afganistanu.

Ówczesny szczyt techniki

W polskiej armii wykorzystywano 120 produkowanych we Francji pojazdów Renault FT-17 - pierwszych czołgów na świecie wyposażonych w obrotową wieżę. Polscy żołnierze wykorzystywali je przez cały okres międzywojenny. Maszyny tego typu walczyły zarówno w bitwie warszawskiej 1920 r., jak i wojnie obronnej 1939 r.

Według polskiego MSZ na świecie zachowało się do naszych czasów 49 egzemplarzy FT-17. Dwa czołgi Renault FT-17 Afgańczycy ofiarowali Amerykanom w 2003 r., a jeden Francuzom cztery lata później.

Fachowcy z doświadczeniem

Poznańska placówka muzealna ma duże doświadczenie w przywracaniu do życia starych wojskowych pojazdów.

W tym roku zbiory Muzeum Broni Pancernej wzbogacił wymagający gruntownej renowacji, zabytkowy egzemplarz tankietki TKS, uczestniczącej w kampanii wrześniowej. Pojazd został sprowadzony z Norwegii.

Wcześniej fachowcy z muzeum przywrócili do życia m.in. wydobyty z kanału niemiecki ciągnik artyleryjski Sd.kfz 6 i wyciągnięte z rzeki działo Sturmgeschuetz IV.

Autor: AB/mz / Źródło: PAP

Czytaj także: