Zakończyły się poszukiwania kierowcy samochodu osobowego, który podczas kontroli drogowej podał fałszywe dane, a następnie zaczął uciekać przed policjantami i strzelać do nich. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym, a w jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli "niedozwolone przedmioty".
Podejrzany został zatrzymany do kontroli w sobotę o drugiej w nocy. Wtedy też padły strzały. Kierowca uciekł. Policjanci namierzyli go i zatrzymali tego samego dnia.
- Ukrył się na posesji na terenie Skawiny. Schował się na drzewie, na którym zamontowana była platforma do zabawy dla dzieci - relacjonuje Grzegorz Gubała, rzecznik małopolskiej policji.
Na miejscu obecni byli policyjni negocjatorzy i antyterroryści. - Podejrzany zszedł z drzewa i został obezwładniony. Nikomu nic się nie stało - zaznacza rzecznik.
Podał fałszywe dane
Pościg zaczął się od nocnej kontroli drogowej.
– Kierowca podczas kontroli podał fałszywe dane. Policjanci ustalili jednak jego prawdziwą tożsamość oraz to, że jest poszukiwany listem gończym – informuje Gubała. Policja nie podaje, w związku z jaką sprawą był on poszukiwany.
Kiedy funkcjonariusze próbowali zatrzymać podejrzanego, ten wyrwał się im, wsiadł do samochodu i zaczął uciekać. - Odwrócił się i oddał kilka strzałów z broni palnej. Policjant zachował się prawidłowo i też użył broni - relacjonuje Gubała. Rzecznik zaznacza, że w nocnej strzelaninie nikt nie został ranny.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków