Wydaje się, że ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego niezwykle rozbawiła prośba o azyl dla Edwarda Snowdena, którą ten skierował do polskiego rządu. Szef resortu premierowi chwalił się, że odmawiając informatykowi dał "odpór". Następnie w rozmowie z nieobeznanym w temacie ministrem finansów zapewniał, że Snowden poprosił o azyl. - Tak! Tak! Tak! - powtarzał.
Jak zwykle, przed każdym posiedzeniem Rady Ministrów, szef rządu Donald Tusk osobiście witał się ze swoimi ministrami.
Gdy przyszła kolej na ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, ten pochwalił się premierowi: - Snowdenowi daliśmy odpór. - Odpór? - zapytał premier.
Sikorski przytaknął. - Słowiański, nie? - dodał Tusk. Szef MSZ nie dosłyszał: - Proszę? - zwrócił się do swojego szefa. - Słowiański? - powtórzył premier. - Tak- zakończył przedposiedzeniowy small-talk z Tuskiem Sikorski.
Weseli ministrowie
Do rozmowy zaraz włączył się minister finansów Jacek Rostowski. - Snowdenowi? - zaciekawiony zapytał Sikorskiego. - Tak - ponownie odpowiedział z uśmiechem na twarzy Sikorski. - Jaki odpór? - dopytywał Rostowski. - Nie dostanie azylu w Polsce - tłumaczył mu niezmiennie radosny szef polskiej dyplomacji. - A prosił? - Rostowski jakby nie mógł uwierzyć. - Tak! Tak! Tak! - odpowiadał mu nadal z uśmiechem na twarzy Sikorski. - On chyba wszędzie wysyłał takiego maila, do wszystkich... - podsumował, chyba sceptycznie, szef resortu finansów.
Rozmowę wychwyciło Szkło Kontaktowe.
Autor: nsz/tr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24