Katowicki Sąd Okręgowy postanowił w środę, że 26-latek podejrzany o wywołanie fałszywych alarmów bombowych w 22 instytucjach w całym kraju, pozostanie w areszcie. Mężczyzna przebywa w nim od 29 czerwca, kiedy sąd aresztował go na trzy miesiące. Obrona podejrzanego uważa, że może on uczestniczyć w śledztwie z wolnej stopy.