Około 100 tysięcy fanów z całego świata pojawiło się w środę w stolicy Nowej Zelandii z okazji światowej premiery nowego "Hobbita". Miasto nazywa się teraz Środek Śródziemia, jak fikcyjna kraina, w której rozgrywa się akcja filmu. Goście przebrali się więc stosownie do okazji: za czarodziejów, elfy, krasnoludy, orków i hobbitów. Były też gwiazdy, które przyleciały specjalnym "hobbitowym" samolotem.