- Po tych wszystkich latach, kiedy fotografowałem cierpienie, biedę, przemoc, miałem potrzebę oczyszczenia się - mówi fotograf, Sebastião Salgado, zwany czasem "fotografem rynsztoków", w wywiadzie dla włoskiej gazety "La Repubblica". Jego nowa wystawa to jedynie zdjęcia natury. Jak zwykle jednak czarno-białe.