Najnowsze

Najnowsze

Złodzieje sami zgłosili się na policję. Przestraszyli się poszkodowanego

Do komendy w Jastrzębiu Zdroju (woj. śląskie) zgłosili się dwaj młodzi mężczyźni, którzy zgodnie donieśli, że... włamali się do automatu do gier. Rabusie przyznali, że ukradli z maszyny kilkaset złotych, a na policję przyszli, bo bali się pokrzywdzonego. Właściciel automatu rozpoznał ich na monitoringu, dzwonił i żądał zwrotu gotówki. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.

"Nie ma większej tragedii od śmierci dziecka". ZHP o wypadku 13-latka

„Wyrażamy swoje ogromne ubolewanie i czujemy się zobowiązani do szczegółowego wyjaśnienia wszelkich okoliczności zdarzenia” – pisze w komunikacie dotyczącym śmierci 13-letniego Mateusza Główna Kwatera ZHP. List zawierający kondolencje trafił do mediów w środę późnym wieczorem.

"Trudne miejsce" z ograniczeniem do 80 km/h. Pociąg jechał 220?

Do wypadku doszło kilka kilometrów od stacji Santiago de Compostela, na zakręcie nazywanym A Grandeira. Hiszpańscy kolejarze opisują go jako trudne miejsce, gdzie koniecznie trzeba zwolnić. Tymczasem hiszpański pociąg jechał - według różnych źródeł - pomiędzy 180 a 220 km/h.

Przegląd prasy: Kontrwywiad tropi ministra?

Służba Kontrwywiadu Wojskowego wystąpiła do prokuratury przeciwko gen. Waldemarowi Skrzypczakowi - ujawnia "Rzeczpospolita". Według informacji gazety, SKW podejrzewa generała o lobbing dla koncernów zbrojeniowych.

"Myślałam, że pociąg jedzie prosto na mnie" Maszynista: Ofiary są na moim sumieniu

- Zobaczyłam ogromny pocisk, usłyszałam huk. Sądziłam, że pociąg jedzie prosto na mnie - opowiada kobieta, świadek wypadku pociągu pod Santiago de Compostela, mieszkająca w pobliżu miejsca katastrofy. Katastrofę przeżyli obaj maszyniści pociągu. Jeden z nich miał powiedzieć: Ofiary są na moim sumieniu. Drugi powtarzać miał: Co ja zrobię, co ja zrobię.

Modlin pod kreską. Okoliczni przedsiębiorcy też

Modlin coraz bardziej pod kreską. Ryanair, który miał być głównym partnerem i źródłem zarobku podwarszawskiego lotniska, wybrał jednak to w Warszawie. Co prawda na razie tylko przez wakacje, ale to kolejny gorący czas w branży, w którym Modlin nie tylko nie zarabia, a co gorsze traci. Szacuje się, że około 150 tysięcy złotych dziennie. Jeśli do tego doliczy się założone wokół i dla lotniska prywatne biznesy, to nic dziwnego że w Modlinie zamiast ryczących silników słychać wściekłych mieszkańców.

Tuning w imię oszczędności

"Auto-tuning", z którego kiedyś korzystali głównie szybcy i wściekli, teraz korzystają szybcy i oszczędni. Do specjalistów w tym fachu, których jak się okazuje w Polsce nie brakuje, coraz częściej zaglądają posiadacze zupełnie niesportowych wozów. Decydują się na tuning, żeby ich auto zwiększyło moc, ale też, a bywa że przede wszystkim, aby zmniejszyć zużycie paliwa.

Krezus w kołysce

Nowe dziecko w rodzinie królewskiej, to dziedzic wielkiej fortuny. Szybko swoich pieniędzy nie zobaczy, ale z drugiej strony nie będzie ich specjalnie potrzebować na życie czy na mieszkanie. I jeśli już zaglądamy mu do portfela, to należy odnotować, że mały książę swoje dla kraju już zarobił.

Kurs kolizyjny z własną partią

To było polityczne kamikadze całej trójki - mówi się w Platformie Obywatelskiej. Trzech posłów tej partii: Gowin, Godson i Żalek, wstrzymało się od głosu w głosowaniu, które mogło pogrzebać prace nad nowelizacją ustawy o finansach publicznych, dotyczącym zawieszenia tak zwanego progu ostrożnościowego. Koalicja ostatecznie przegłosowała, co chciała, ale gniew partii jest wielki. Trzech niepokornych najprawdopodobniej z PO wyleci.

Królowa jedzie na wakacje. Kto inny zajmie się księciem

Jego imię to George Alexander Louis, ogłosił pałac Kensington, czyli dom rodzinny małego księcia. Królowa Elżbieta może śmiało ruszać na wakacje. Prawnuk narodzony, obejrzany, a nawet nazwany. Teraz do akcji włącza się babcia małego księcia, czyli mama Kate. To ona będzie pomagać córce w opiece nad maleństwem. Przynajmniej na początku. A rodzinna miejscowość Kate pęka z dumy.

Puste półki w lodówkach, przekładane operacje. Brakuje krwi

Brakuje krwi we wrocławskim centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa. W trakcie wakacji nie ma wystarczającej liczby dawców. Lekarze w szpitalach muszą przekładać część planowanych zabiegów. – Oddanie krwi trwa tylko 8 minut, a można uratować życie człowieka – zachęcają specjaliści.

Dwie prokuratury, dwie wersje

Dwie prokuratury w dwóch różnych miastach i dwie wykluczające się wersje wydarzeń sprzed lat. Tylko jedno jest wspólne, śmierć generała Marka Papały. W przyszłym tygodniu ma zapaść wyrok w sprawie przeciwko Ryszardowi Boguckiemu i Andrzejowi Z., znanemu jako Słowik, którzy są oskarżeni o nakłanianie do zabójstwa byłego szefa policji. Ewentualny wyrok postawi pod dużym znakiem zapytania inne śledztwo, w którym z kolei zakłada się, że generał zginął przez przypadek z rąk złodzieja samochodowego.

Mały książę już zarobił miliony. Będzie bogaczem czy nie?

Nowonarodzony książę George trafił do rodziny o wyjątkowo długiej tradycji i historii. Na dodatek formalnie jest to rodzina bardzo bogata, bo brytyjska korona dysponuje miliardami funtów. Faktycznie jednak z tych pieniędzy przyszły książę, a może i król, niewiele zobaczy. Już zarobił dla kraju więcej, niż od niego dostanie.

Po co Hawaje, jak jest polska rzeka

Cudze chwalicie, swego nie znacie - mówią surferzy znad Wisły. Tym bardziej, że surfing po naszemu niejedno ma imię, a przez to także przeróżne możliwości. Są więc tacy, którzy ślizgają się po falach tradycyjnie, głównie na wodach Zatoki Gdańskiej. Ale są też tacy, którzy do pływania nie potrzebują ani wielkiej deski, ani nawet wielkiej wody. Wystarczy rzeka.

Wódz wojska USA prosi Polskę: Zostańcie

Amerykański żołnierz numer jeden, generał Martin Dempsey, szef kolegium połączonych sztabów sił zbrojnych USA prosi Polskę, by zostawiła w Afganistanie kilkuset żołnierzy. Co my na to? Wcześniej prezydent kategorycznie mówił, że polscy żołnierze nie zostaną tam ani jednego dnia po terminie, ale po prośbie kogoś takiego, plany i zamiary mogą się zmienić. Tym bardziej, że raz Amerykanie proszą o coś nas, innym razem my Amerykanów.

24.07 | Arktyczna powódź

W rejonie bieguna północnego w ostatnich latach w miesiącach letnich zaczął bardziej intensywnie roztapiać się lód. Wszystko za sprawą zmiennej pogody, która w lipcu przynosiła na przemian opady deszczu i słonecznie promienie.

24.07 | Oko na (wszech)świat

Największy w Europie radioteleskop stanie w Borach Tucholskich. Zbudują go polskie uczelnie. Czasza urządzenia będzie miała ponad sto metrów średnicy. Badania kosmosu to polska specjalność, a taki radioteleskop to potężne narzędzie, które naukowcom może tylko pomóc.

Wjechał jaguarem do hotelu. "Zdradza objawy zaburzeń psychicznych"

50-latek, który we wtorek wieczorem szalał jaguarem na terenie hotelu w Juracie został już przesłuchany i usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Jak tłumaczy asp. Łukasz Dettlaff z puckiej policji, mężczyzna zostanie zbadany przez lekarza, ponieważ podczas przesłuchania zdradzał objawy zaburzeń psychicznych.