Właściciel psów, które dotkliwie pogryzły mieszkankę podwłocławskiej Nowej Wsi, nie wyciągnął wniosków z tragedii i po okolicy nadal błąkają się jego zwierzęta. Stan pogryzionej 41-latki jest stabilny, ale kobieta ma zmasakrowane ciało. - Psy wyżerały ją, bo były mocno wygłodzone. Nie gryzły tak, jak to pies gryzie, tylko mięso jej wyżerały - powiedziała w rozmowie z reporterem "Prosto z Polski" matka kobiety, którą cytują "Fakty" TVN.