- Brak wspólnego kandydata lewicy, pozaeseldowskiego, w wyborach prezydenckich, może oznaczać, że SLD nie będzie w przyszłym parlamencie - ocenił w "Piaskiem po oczach" Ryszard Kalisz, obecnie poseł niezrzeszony. Jak dodał, nie zamierza wycofać się z kandydowania na rzecz Janusza Palikota.