Dzielnicowy, który otrzymał zgłoszenie o zniszczonym samochodzie był przekonany, że szuka zwykłych wandali. Żeby ich znaleźć przejrzał taśmy z monitoringu. Bardzo się zdziwił, kiedy okazało się, że sprawcami nie byli ludzie, tylko wystraszone łosie, które przebiegły między samochodami, niszcząc przy tym hondę.