Wsiadł do pociągu we Wrocławiu. Gdy zgłosił konduktorowi, że będzie chciał wysiąść w Łapach (woj. podlaskie) usłyszał, że takiej możliwości nie ma. Wszystko przez brak zgłoszenia o podróży, niedostosowaną infrastrukturę i za duży wózek. - Jak można człowieka wsadzić do pociągu, a potem powiedzieć, że się go nie wysadzi? - denerwuje się pasażer.