Wymiana zdań, przepychanki, a w końcu bijatyka między policjantami a klientami baru - takie sceny zarejestrował monitoring jednego z lokali na terenie Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie). Na nagraniu widać, jak funkcjonariusz łomem zadaje kilka ciosów jednemu z mężczyzn. Sprawę bada już prokuratura, a policjanci zostali zawieszeni.
Do zajścia przed jednym z barów w Jeleniej Górze doszło w niedzielny poranek. - Na miejsce podjechał policyjny radiowóz. Wysiadł mężczyzna, który wszedł do baru i chciał pożyczyć od barmanki 50 złotych. Był agresywny. W obronie pracownicy stanęli klienci, wyprowadzili tego mężczyznę na zewnątrz, a on wyciągnął łom - mówi reporterce TVN24 menadżer baru, który chce zachować anonimowość. Dodaje, że następnie ofiary mężczyzny z łomem poszły na skargę do policjantów. Jeden z nich zamiast zareagować, zaatakował jednego z klientów.
Rozmowa, wymiana ciosów i uderzenie narzędziem
- Doszło do wymiany zdań, po której policjant rzucił się na mężczyznę, zaczął bić go łomem po nogach i głowie - relacjonuje menadżer.
Na zarejestrowanym przez monitoring filmie widać, jak mężczyźni podchodzą do funkcjonariuszy, chwilę z nimi rozmawiają, dochodzi do przepychanek, a później wymiany ciosów. Jeden z mundurowych przytrzymuje mężczyznę za ubranie i uderza go łomem. Po chwili dołącza do niego drugi z policjantów i razem powalają klienta baru na ziemię. W tym czasie wciąż trwała bójka pomiędzy pozostałymi osobami. Według "Gazety Wrocławskiej" obaj klienci baru trafili do radiowozu. Natomiast sprawca zamieszania miał wsiąść do swojego auta i odjechać z parkingu.
Policjanci zawieszeni, sprawę bada prokuratura
Nagranie widzieli już przełożeni policjantów i prokuratorzy. Mundurowi podkreślają, że na nagraniu widać tylko część zajścia. - Jednak na tej postawie można jednoznacznie stwierdzić, że interwencja nie była prowadzona prawidłowo. Ci funkcjonariusze zostali już zawieszeni - mówi asp. sztab. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Wobec dwóch policjantów wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Materiał przekazano do wydziału wewnętrznego.
- Będziemy ustalać, jak doszło do tego zdarzenia i jaki był jego dokładny przebieg. Na pewno będziemy chcieli zabezpieczyć całość nagrania. Wszczęliśmy już śledztwo w kierunku przekroczenia uprawnień poprzez nieuzasadnione użycie przemocy. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie - informuje Violetta Niziołek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Do zajścia doszło na terenie Jeleniej Góry:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: monitoring baru