- Wybór kard. Jorge Maria Bergoglio na papieża jest niespodziewany, to duże zaskoczenie - komentował "na gorąco" biskup Tadeusz Pieronek. Dodał, że fakt, iż nowy papież jest spoza Europy, może być zapowiedzią zmian w Kościele. - Jest to człowiek, który już od początku budzi sympatię, dlatego że jego kontakt z ludźmi jest bardzo bezpośredni - ocenił nowego papieża abp Józef Michalik.
Prymas Polski abp Józef Kowalczyk zwrócił uwagę na fakt, iż wybór kard. Jorge Maria Bergoglio na papieża był mocno zaskakujący. - Jak się okazuje, nie sprawdziło się, co wybierało "konklawe mediów". Papieżem wybrany został człowiek, o którym tym razem za wiele się nie mówiło, jego nazwisko wymieniano przy okazji konklawe w 2005 roku - powiedział abp Kowalczyk.
Przykład daje Ameryka Łacińska
Duchowny zauważył, że Bergoglio dobrze zna Europę, dzięki czemu nie będzie odstawał od kultury "starego kontynentu". - Przypuszczam, że będzie konsekwentnie realizował to, co wyznaczają znaki czasu - stwierdził.
Prymas ma nadzieję, że Franciszek "wprowadzi do życia Kościoła powszechnego, do struktur Kurii Rzymskiej ducha prostoty, ducha jezuickiego - przejrzystości, jasności".
- Od dawna mówiło się, że kontynent amerykański, z którego pochodzi papież, jest kontynentem przyszłości Kościoła katolickiego. Tyle lat pracy wytworzyło tam pewien styl duszpasterski - uważa arcybiskup.
Jego zdaniem "papież postrzegany jako wielki duszpasterz w Argentynie, może być dużym przyczynkiem do ożywienia duszpasterstwa w Europie i nadania temu duszpasterstwu nowego rytmu oraz kierunku".
Reformacja Kościoła
Kowalczyk nawiązał do znaczenia wybranego przez papieża imienia "Franciszek". - Mnie to imię bardzo kojarzy się z tym, co Franciszkowi zostało powierzone przez Opatrzność: podtrzymać i zreformować Kościół. Myślę, że to jest jakimś przesłaniem, które moglibyśmy odczytywać w przybraniu tego imienia przez nowego papieża - ocenił. Pochwalił również przywitanie Jorge Maria Bergoglio na Placu Św. Piotra. - To, co uderzało w tym, co widzieliśmy na placu św. Piotra, to prostota nowego papieża, to, że stanął trochę onieśmielony. Pierwsza myśl, która padła, to modlitwa za papieża Benedykta XVI. Zanim udzielił błogosławieństwa Urbi er Orbi, sam poprosił o modlitwę, by Bóg obdarzył go swoim błogosławieństwem - przytoczył prymas. - Tu można było dostrzec prostotę i pokorę, to są te cnoty, które są dziś potrzebne światu, a zwłaszcza nam, kapłanom.
Franciszek - zmiany w Kościele?
Bp Tadeusz Pieronek komentował tuż po wyborze Franciszka: - Wybrany został kardynał, którego w ogóle nie znam. Nie był on wymieniany w gronie tych, którzy mogą zostać wybrani. Jeżeli taka była wola konklawe, to znaczy, że jest to człowiek, który ma wnieść coś nowego. Możemy wnioskować, że chodzi o to, by dokonała się jakaś zmiana - dodał.
- Nowy papież jest spoza Europy, to jezuita. Jezuici odegrali ważną rolę w dziejach Kościoła. Wybór ich przedstawiciela może świadczyć o próbie otwarcia na zmiany - mówił także biskup, który sam "obstawiał" wybór hierarchy z Mediolanu - kard. Angelo Scoli.
Bp Pieronek ocenił, że konklawe przebiegło bardzo szybko. - Nie spodziewaliśmy się tego. Jest zaskoczenie - powiedział.
Abp Gocłowski: Jestem zaskoczony
Abp Tadeusz Gocłowski nie kryje zaskoczenia wyborem na papieża Jorge Mario Bergoglio. - Duch Święty dostrzegł papieża, który jest odpowiedni na nasze czasy. Tym bardziej, że został wybrany bardzo szybko - zaznaczył jednak duchowny.
Zwrócił uwagę, że Franciszek nie jest ani Włochem, ani osobą, którą typowano jako faworyta.
Abp Michalik: Od początku budzi sympatię
- Cieszymy się, że Kościół ma nowego papieża. Jest to człowiek, który już od początku budzi sympatię, dlatego że jego kontakt z ludźmi jest bardzo bezpośredni - powiedział Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyski abp Józef Michalik.
Hierarcha podkreślił, że nowy papież "ufa Panu Bogu, bo rozpoczął swój pontyfikat od modlitwy" oraz "ufa ludziom, bo zwrócił się do nich o modlitwę".
W ocenie przewodniczącego KEP, wybór papieża Franciszka jest dowodem, że "kardynałowie kochają Kościół", bo wybrali "człowieka, który według ich przekonania jest wzięty z linii duszpasterskiej - bo to przecież jest biskup diecezjalny, ogromnej, liczącej prawie trzy miliony wiernych diecezji - ma duże doświadczenie duszpasterskie".
Abp Michalik powiedział, że ma nadzieję, że papież przyjmując imię św. Franciszka "wyznacza w jakiś sposób prostotę, ubóstwo, kontakt z ludźmi". Wyznacza też "potrzebę radykalnego spojrzenia na służbę Panu Bogu przez miłość, przez zaufanie, przez autentyzm" - zaznaczył metropolita.
"Nie boi się wielkości poprzedników"
Przewodniczący episkopatu zapewnił, że Kościół polski będzie wspierał papieża. - Mam nadzieję, że włączymy się przez nasze modlitwy, nasze czyny, nasz wysiłek w wartość i wielkość tego pontyfikatu - dodał.
Hierarcha zaznaczył też, że papież Franciszek jest człowiekiem "dużej kultury". - Zaczął od modlitwy za swego poprzednika. To jest dowód, że nie boi się wielkości poprzedników, a przeciwnie - ceni ją i szanuje - zauważył abp Michalik.
Głódź: Nie dziwi mnie wybór papieża z Ameryki Południowej
Metropolita gdański abp Leszek Głódź: - Jestem zaskoczony tym konkretnym nazwiskiem, ale nie wyborem papieża z Ameryki Południowej.
Skomentował także wybór imienia przez nowego papieża. Jego zdaniem, imię Franciszek wskazuje na osobowość nowego papieża. - Czas na ducha św. Franciszka: "Pace e bene", czyli zawołanie "pokój i dobro" – mówił duchowny.
ks. Kloch: człowiek pokory i głębokiej duchowości
- Papież Franciszek jest człowiekiem niezwykle pokornym i skromnym, o głębokiej duchowości - podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch. Przypomniał, że kard. Jorge Mario Bergoglio nominował Jan Paweł II.
- To wybór, który bardzo cieszy. Jest zwróceniem uwagi na kontynent szalenie żywy, jeżeli chodzi o wiarę, na którym bardzo wiele się dzieje. Ameryka Południowa jest dynamicznie rozwijającym się kontynentem. To także zwrócenie uwagi na misje - powiedział ks. Kloch.
- Patrzymy na ten wybór oczami wiary. Przy okazji widać, ile warte są spekulacje medialne dotyczące kandydatów na papieża. Kard. Bergoglio nie był wymieniany wśród tzw. papabile. Podobnie było z kard. Karolem Wojtyłą, kiedy był wybierany papieżem - dodał.
Naśladując Franciszka z Asyżu
W ocenie ks. Klocha papież Franciszek jest człowiekiem niezykle skromnym. - Po wyborze modlił się z wiernymi na pl. Św. Piotra, prosił ich o modlitwę, to było niezwykle - powiedział rzecznik KEP.
- Franciszek z Asyżu w średniowieczu miał ogromny wpływ na Kościół przez swoją pokorę i ubóstwo - podkreślił ks. Kloch, odnosząc się do imienia, które obrał nowy papież.
Autor: adso, zś//kdj/k / Źródło: PAP, TVN24