- Polacy w dniu Święta niepodległości powinni być razem, bo Polska skłócona i podzielona zawsze przegrywa. Kiedy jesteśmy razem, są zwycięstwa – powiedział dziennikarzom w piątek przed południem na Wawelu szef PO Grzegorz Schetyna.
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna wraz z kierownictwem PO uczestniczył w piątek rano we mszy św. za Ojczyznę w Katedrze Wawelskiej. Po mszy złożył kwiaty przy grobie marszałka Józefa Piłsudskiego w Krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu i wiązankę na grobowcu Lecha i Marii Kaczyńskich.
"1918 rok to jest symbol wspólnoty, współpracy"
- Jesteśmy tutaj w Krakowie na Wawelu, złożyliśmy wieniec na grobie Józefa Piłsudskiego, święcąc pamięć bohatera niepodległości, postaci, która tę niepodległość przyniosła – powiedział Grzegorz Schetyna po złożeniu wieńca. Jak wyjaśnił, obecność polityków PO w Krakowie w tym dniu bierze się z chęci, "aby wszyscy Polacy mogli ten szczególny dzień razem obchodzić i razem cieszyć się z odzyskanej niepodległości, pamiętać o wysiłku tych wielu, którzy do tego 11 listopada 1918 r. doprowadzili". - 1918 rok to jest symbol wspólnoty, współpracy – wszyscy obok siebie o różnych poglądach politycznych, połączeni wielką miłością do ojczyzny i chęcią wspólnej walki o odzyskanie niepodległości. Ale pamiętamy też, czcząc nazwiska bohaterów, co doprowadziło do rozbiorów, jak zła polityka, polityka kłótni, swarów, nienawiści, wojny narodowej, zdrady doprowadza do utraty suwerenności. To jest wielkie wyzwanie dla nas wszystkich, dla następnych pokoleń, to wielka lekcja, o której musimy pamiętać – powiedział lider PO. Jak poinformował, w piątek 11 listopada "ludzie PO są w całym kraju", a on sam z politykami weźmie udział w marszu w Warszawie organizowanym przez KOD.
"Ciągle to nie jest dzień, który jednoczy"
Wyraził także nadzieję, że "to jest ostatnia rocznica 11 listopada, którą obchodzimy osobno, że to ciągle nie jest dzień, który jednoczy".
- Ciągle to nie jest dzień, który jednoczy, który pokazuje, że możemy mimo politycznych różnic czcić odzyskanie niepodległości wspólnie. To jest wielkie memento dla tych wszystkich, którzy nie potrafią być razem, szanować tradycji i dobrej pamięci. Mam nadzieję, jestem przekonany, że za dwa lata, w setną rocznicę odzyskania niepodległości ci wszyscy, który teraz tego nie rozumieją, będą wiedzieli, że właśnie wtedy, właśnie w takich dniach musimy być razem - mówił Schetyna w Krakowie.
Na pytanie, co musiałoby się zmienić, odpowiedział: "Trzeba nauczyć się szacunku dla innych, dla tych, którzy mają inne poglądy, inną wiarę, inaczej patrzą na historię i bieżące rzeczy. Trzeba się uczyć tolerancji i wspólnej obecności, To jest wielka lekcja, która wypływa z 1918 roku".
- Józef Piłsudski jest symbolem tej wielkiej zmiany i ci, którzy dzisiaj mają usta pełne frazesów i okrzyków, powinni o tym pamiętać, czytać historię ze zrozumieniem i wyciągać z niej wnioski. Bo Polska kiedy jest skłócona i podzielona, kiedy szuka wrogów, wtedy zawsze przegrywa. Kiedy jesteśmy razem, jak w 1918 roku, kiedy mimo różnic wiemy, że najważniejsza jest suwerenność, niepodległość i wolność, to wtedy są zwycięstwa i sukcesy – powiedział Schetyna.
"To jest inna rzeczywistość, w której znajduje się prezes Kaczyński"
Pytany o prezydencką inicjatywę wspólnych obchodów 100. rocznicy lider PO przypomniał, że "rok temu prezydent Duda mówił o wspólnych obchodach dzisiejszego święta i w żaden sposób nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością". - Nie wierzę w takie zapowiedzi. Oczekiwałbym od prezydenta nie tylko zapowiedzi i opisów rzeczywistości, ale prawdziwej i realnej polityki, bo jest głową państwa, a nie asystentem prezesa Kaczyńskiego – stwierdził.
Święto Niepodległości skomentował również na swoim profilu na Twitterze.
#11listopada to symbol współpracy w imię najważniejszych wartości. W takim dniu Polacy powinni być razem. PiS musi to zrozumieć.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) November 11, 2016
Autor: mart/kk / Źródło: PAP, TVN 24