"Dezaprobatę" przeciwko odebraniu prokuratorowi sprawy braku publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego i przeniesieniu go do innego wydziału wyraża Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP. "To naruszenie niezależności" - protestują prokuratorzy ze związku zawodowego.
"Nie odnosząc się do kwestii zasadności wszczęcia śledztwa w sprawie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego, Rada Główna wyraża swoją dezaprobatę wobec sposobu odebrania sprawy prokuratorowi referentowi i przeniesienia go na inne miejsce służbowe" - czytamy w uchwale związku zawodowego prokuratorów.
Odebranie prowadzenia sprawy
Prokuratorzy ze związku ostro ocenili działania kierownictwa Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga. Ich zdaniem prokurator Tomasz Nowicki chciał wszcząć śledztwo w sprawie braku publikacji wyroku TK z 9 marca i dlatego przeniesiono go do innego wydziału jednocześnie odbierając tę sprawę.
"(...) Pozbawienie prokuratora możliwości obrony swojego poglądu prawnego w trybie przewidzianej przez prawo kontroli instancyjnej, jak również wyłączenie zastosowania trybu przewidzianego w art. 7 ustawy Prawo o prokuraturze (artykuł mówi o prokuratorskiej niezależności - red.) i zastąpienie go arbitralną decyzją o odebraniu prowadzenia sprawy, stanowi naruszenie niezależności" - napisało siedemnastu prokuratorów i pracowników prokuratury z Rady Głównej ZZPiPP RP.
Z szefem związku zawodowego prokuratorem Jackiem Skałą, do momentu publikacji tego tekstu, nie udało nam się skontaktować.
Chciał wszcząć śledztwo
Przypomnijmy: 9 marca Trybunał Konstytucyjny orzekł, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS jest niekonstytucyjnych. Trybunał uznał, że cała nowela jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Rząd odmówił jednak publikacji wyroku. Kilka dni później do prokuratur w Polsce zaczęły wpływać zawiadomienia przeciwko premier Beacie Szydło.
Szef Prokuratury Regionalnej w Warszawie podjął decyzję, że zajmie się nimi Prokuratura Okręgowa Warszawa – Praga. 1 kwietnia do zbadania sprawy wyznaczono doświadczonego prokuratora Tomasza Nowickiego z Wydziału Śledczego. Zgodnie z obowiązującym prawem prokurator Nowicki mógł zdecydować o rozpoczęciu śledztwa lub odmówić jego wszczęcia.
Nasz informator, zastrzegający sobie anonimowość, twierdzi, że prokurator Nowicki już w poniedziałek 4 kwietnia zdecydował, że będzie wszczęte śledztwo w sprawie niepublikowania wyroku TK. Poinformował o tym swoich szefów. Nie przesądzał na tym etapie, czy odmowa publikacji wyroku jest przestępstwem. Chciał poprowadzić śledztwo, by móc ściągnąć dokumenty, przesłuchać świadków. Dopiero po analizie zgromadzonego materiału podjąłby decyzję o ewentualnych zarzutach lub umorzeniu sprawy.
Trzeci z kolei
Decyzję prokuratora Nowickiego zaakceptował jego bezpośredni przełożony – Józef Gacek, naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga. Sprawa trafiła wyżej, do Pawła Blachowskiego, pełniącego obowiązki szefa praskiej prokuratury. Ten nie zaakceptował poglądu Nowickiego na dalszy los postępowania i odebrał mu prowadzenie tej sprawy. Zdecydował także o przeniesieniu go do innego wydziału - do spraw przestępczości gospodarczej.
Zgodnie z nową ustawą o prokuraturze przełożony ma prawo do "zmiany lub uchylenia decyzji prokuratora podległego". Jednak zmiana decyzji wymaga "formy pisemnej". Zapytaliśmy prokuratora Blachowskiego, czy wydał decyzję na piśmie i czym się kierował. - Postępowanie dotyczące niepublikowania wyroku Trybunału pozostaje w fazie postępowania sprawdzającego, nie została podjęta decyzja o jego wszczęciu - odpowiedziała rzecznik prokuratury Renata Mazur.
Spytaliśmy również, czy przeniesienie śledczego Nowickiego jest formą kary za chęć wszczęcia śledztwa: - Prokurator został przeniesiony do wydziału ds. przestępczości gospodarczej ze względu na konieczność wzmocnienia tego wydziału. Całość referatu (czyli wszystkie sprawy, którymi się zajmował Nowicki - red.) została przejęta przez innego prokuratora. Kierujący praską prokuraturą w specjalnym komunikacie twierdził, że spraw braku publikacji wyroku TK nie została odebrana Nowickiemu, lecz zasilił on inny wydział, w którym brakowało dobrych prokuratorów. Z treści uchwały ZZPiPP RP wynika, że środowisko prokuratorskie jest innego zdania.
Zrezygnował
Po serii tekstów na ten temat w tvn24.pl, prokurator Remigiusz Krynke, który przejął sprawę po Nowickim, poprosił o wyłączenie go z prowadzenia sprawy niepublikowania wyroku TK. Wskazał, że "z powodu politycznego podłoża sprawy naraził się na ataki mediów, które mają na celu zdyskredytowanie jego kompetencji, a także bezpodstawnie podważają jego niezależność i bezstronność. Obecnie sprawę prowadzi trzeci już prokurator.
Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl)/kk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24