35-letni mężczyzna usłyszał we wtorek zarzut zabójstwa dwóch osób w Szczecinie. Kiedy znaleźli go funkcjonariusze, mężczyzna był nietrzeźwy. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowy trzymiesięczny areszt dla podejrzanego.
Ciała 34-letniej kobiety i 40-letniego mężczyzny znalazł w niedzielę sąsiad zamordowanych. - Otrzymaliśmy zgłoszenie od sąsiada tych osób, że drzwi do ich mieszkania są uchylone. To go zaniepokoiło - poinformowała asp. sztab. Anna Gembala z policji w Szczecinie.
Jak powiedziała asp. sztab. Gembala, odnieśli oni poważne obrażenia. Dokładną przyczynę śmierci wyjaśni sekcja zwłok.
Był nietrzeźwy
Policjanci zbadali, z kim kontaktowali się zamordowani przed śmiercią i w ten sposób trafili na trop 35-letniego mężczyzny. Kilka godzin po odnalezieniu ciał do funkcjonariuszy dotarła informacja, że podejrzewany o popełnienie zbrodni przebywa w jednym ze sklepów w Szczecinie.
Mężczyzna podczas zatrzymania był nietrzeźwy. Spędził noc w policyjnym areszcie. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód. Jak poinformował Jacek Powalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, mężczyzna został przesłuchany, złożył obszerne wyjaśnienia.
Grozi mu nawet dożywocie
35-latek usłyszał zarzut zabójstwa dwóch osób. Jak powiedział prok. Powalski, mężczyzna przyznał się do popełnienia czynu, ale przekonywał, że działał w ramach obrony koniecznej.
Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Podejrzanemu grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Mężczyzna był notowany w przeszłości za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
Autor: mart,js\mtom,rzw / Źródło: tvn24.pl/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24