Tzw. pigułki "dzień po" będą w Polsce dostępne bez recepty - poinformował Sławomir Neumann. Wiceminister zdrowia nie podał jednak konkretnej daty, kiedy to nastąpi. - To jest kwestia kilku dni analiz - powiedział w "Dzień Dobry TVN". Rzecznik MZ Krzysztof Bąk przekazał w środę, że decyzja KE w tej sprawie jest bezwarunkowa. Jednak rzecznik KE ds. zdrowia Enrico Brivio podtrzymuje stanowisko, że ostateczna decyzja należy do władz krajów członkowskich.
Komisja Europejska zdecydowała na początku stycznia, że środek antykoncepcji awaryjnej o nazwie ellaOne może być dostępny w krajach Unii Europejskiej bez recepty. Zastrzegła jednocześnie, że ostateczna decyzja, czy zezwolić na sprzedawanie tego produktu bez recepty należy do władz poszczególnych krajów członkowskich.
Jednak bez recepty
Sprawa ta wzbudziła w Polsce gorący spór i początkowo nie było sygnałów, jakie stanowisko zajmie polski rząd.
W środę wiceminister zdrowia Sławomir Neumann poinformował jednak w rozmowie z dziennikarzem programu "Dzień Dobry TVN", że w Polsce leki te będą dostępne bez recepty.
- Dziś (pigułka -red.) jest w Polsce dostępna na receptę i nie widzieliśmy powodu, aby zmieniać tę zasadę, ale w tej nowej sytuacji prawnej ten temat przestał istnieć. Ona wchodzi jako leki OTC, czyli leki bez recepty na terenie całej Unii - powiedział.
Sam Neumann był przeciwnikiem sprzedaży antykoncepcji awaryjnej bez recepty, ale jak zauważa, pigułka została wprowadzona do obrotu legalnie na podstawie centralnego zezwolenia i żaden kraj "nie ma już nic do powiedzenia".
W środę również rzecznik Ministerstwa Zdrowia Krzysztof Bąk powiedział, że KE nie pozostawiła w tej sprawie krajom członkowskim wyboru - ellaOne sprzedawana ma być bez recepty. Dodał, że jest to decyzja administracyjna, centralna, i kraje członkowskie muszą się do niej dostosować.
KE: kraj podejmuje ostateczną decyzję
Rzecznik KE ds. zdrowia Enrico Brivio przekazał z kolei w środę stanowisko Komisji, zgodnie z którym to do władz krajów członkowskich UE należy ostateczna decyzja, czy zezwolić na sprzedawanie środków antykoncepcyjnych o nazwie ellaOne u siebie bez recepty. "Zgodnie z interpretacją KE dotyczącą prawodawstwa farmaceutycznego UE oraz z uwagi na charakter produktu (antykoncepcja), państwa członkowskie są właściwe do ograniczenia sprzedaży poprzez wymaganie recepty, jeżeli uznają to za konieczne" - napisała Komisja w nocie przekazanej PAP.
W ubiegłym tygodniu Neumann mówił, że jeśli unijne przepisy pozostawią taką decyzję w gestii poszczególnych krajów, ellaOne będzie w Polsce dostępna jedynie na receptę. Zaznaczył, że nasz kraj głosował przeciwko dostępności tego środka bez recepty na posiedzeniu Europejskiej Agencji ds. Leków.
Kiedy leki będzie można kupić bez recepty? Wiceminister Neumann nie podał konkretnej daty. Zaznaczył, że polscy urzędnicy muszą zapoznać się jeszcze z unijnym stanowiskiem w tej sprawie. Dodał, że należy też sprawdzić czy partie leków, które już są na polskim rynku, powinny być sprzedawane jeszcze z recepcją czy już bez. - To jest kwestia kilku dni analiz, to jest świeża sprawa - powiedział.
Niemcy wprowadzą bez zwłoki, we Włoszech polemika
Niemiecki rząd zamierza bez zwłoki wprowadzić w życie zalecenia KE o sprzedaży tabletki "dzień po" bez recepty. Minister zdrowia Hermann Groehe (CDU) już listopadzie zapowiedział liberalizację przepisów pomimo oporów we własnej partii, której konserwatywne skrzydło domaga się zachowania recept. Groehe chciałby, by po zmianie przepisów aptekarze obowiązkowo udzielali kobietom zgłaszającym się po preparat wyczerpujących porad. Resort zdrowia chce też, by tabletki "dzień po" pozostały dla kobiet do 20. roku życia bezpłatne. Zdecydowanym zwolennikiem jak najszybszego wprowadzenie tych środków bez recepty jest koalicjant chrześcijańskich demokratów - SPD. SPD naciska na CDU, by zakończyć prace nad nowym prawem do wiosny. We Włoszech ostateczną decyzję o zasadach sprzedaży tabletki ellaOne, zwanej "pięć dni po" podejmie krajowa Agencja ds. Leków (Aifa), ale - jak zauważają media - polemika wokół niej trwa już od dłuższego czasu. Prasa zauważa, że w związku z protestami katolickich środowisk lekarskich, nazywających ją "zamaskowaną aborcją", należy spodziewać się eskalacji polemiki po decyzji Komisji Europejskiej. To zaś może znacznie opóźnić podjęcie decyzji w tej sprawie. Z kolei lekarskie włoskie związki zawodowe związane z lewicą zaapelowały w środę do tamtejszego ministerstwa zdrowia, by położyło kres "wstecznictwu", jak określono sprzedaż pigułki na obecnych zasadach, to znaczy na podstawie recepty.
EllaOne
EllaOne to produkt antykoncepcyjny zawierający octan uliprystalu, przeznaczony do stosowania w przypadkach nagłych, aby zapobiec ciąży po odbyciu stosunku płciowego bez zabezpieczenia lub w przypadku, gdy zastosowana metoda antykoncepcji zawiodła. Środek działa poprzez zatrzymanie uwalniania komórki jajowej przez jajniki. Został dopuszczony do obrotu w UE w 2009 r. Według informacji Europejskiej Agencji ds. Leków obecnie w większości krajów UE bez recepty dostępne są środki antykoncepcji awaryjnej zawierające lewonorgestrel, np. Norlevo, Levonelle, Postinor. Na receptę środki te dostępne są w Chorwacji, Niemczech, Grecji, na Węgrzech, we Włoszech i w Polsce. Z kolei na Malcie w ogóle nie są sprzedawane.
Autor: db,js//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24