Ostry konflikt w teatrze. Aktorzy: zwolnienia, zastraszanie i łamanie prawa. Dyrektor: To pomówienia

Dramatycznie w Dramatycznymtvn24

Teatr Dramatyczny traci jedną czwartą zatrudnionych tam aktorów, odchodzi też Katarzyna Figura. Decyzję o wyrzuceniu artystów podjął nowy dyrektor Tadeusz Słobodzianek. Aktorzy twierdzą, że zwolnienia są bezpodstawne i idą do sądu, a swojego szefa oskarżają m.in. o zastraszanie i łamanie praw pracowniczych. Słobodzianek zarzuty odpiera i przekonuje, że konfliktu nie ma, a ataki artystów to pomówienia.

Tadeusz Słobodzianek funkcję dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie pełni od 1 października ubiegłego roku, kiedy to zastąpił odchodzącego Pawła Miśkiewicza. Na stanowisko został wybrany przez warszawską Radę Miasta, następnie mianował go minister kultury. Od tego czasu sytuacja pomiędzy dyrekcją teatru a zatrudnionymi tam aktorami zaczęła robić się coraz bardziej napięta. Spór osiągnął kulminację w ostatnich dniach. Aktorzy Dramatycznego wystosowali list do Biura Kultury warszawskiego ratusza oraz wiceprezydenta Warszawy, Włodzimierza Paszyńskiego. W ostrych słowach opisują współpracę ze Słobodziankiem.

"Teatralne" rozmowy

Aktorzy teatru zrzeszeni w Komisji Zakładowej Związku Zawodowego Aktorów Polskich stawiają dyrektorowi szereg zarzutów: oskarżają, że w teatrze łamany jest Kodeks i Regulamin Pracy, czego dowodem ma być ostatnie wykazanie przez Państwową Inspekcję Pracy "rażącego łamania praw pracowniczych", a także kolejne prowadzone "postępowania sądowe przeciwko panu Słobodziankowi".

Poza zarzutami dotyczącymi kwestii formalnych, artyści zarzucają dyrektorowi brak szacunku i możliwości porozumienia. Przekonują, że ich kontakty ze Słobodziankiem "odbywają się w atmosferze niepokoju i noszą znamiona wywierania presji, a nawet zastraszania pracowników".

Jako dowód w liście przedstawiają relację z jednego ze spotkań ze dyrektorem: "- Panie dyrektorze, zespół prosi o zmianę terminu spotkania - mówi aktor. - Zespół? Zespół to ja mam w dupie. Nie potrzebuję tutaj żadnego wiecowania, sam sobie stworzę zespół! - odpowiada dyrektor Słobodzianek" - opowiadają.

Ponadto wytykają, że w wyniku decyzji Słobodzianka ponoszą szereg dotkliwych, w tym finansowych, kosztów. Jak tłumaczą, dyrektor od momentu objęcia władzy zdjął prawie wszystkie spektakle stworzone w poprzedniej kadencji, choć te - jak podkreślają - miały niemal pełne widownie. Twierdzą też, że trzech reżyserów z powodu konfliktu z dyrektorem z dnia na dzień zrezygnowało z realizacji spektakli.

Matka samotnie wychowująca dzieci, aktorka z 27-letnim stażem - wyrzucone

Jednym z poważniejszych zarzutów, jakie stawiają artyści, jest bezpodstawne ich zdaniem zwolnienie 7 z 32 aktorów zatrudnionych w teatrze. Wypowiedzenia od dyrekcji artyści otrzymali pod koniec maja, pracować będą tylko do końca sierpnia. Jak im wyjaśniono, ich "typ sceniczny jest niepotrzebny w realizowanym przez teatr repertuarze".

Wśród zwolnionych aktorów jest Małgorzata Maślanka, będąca matką samotnie wychowującą dwójkę dzieci. Praca w teatrze była dla niej głównym źródłem dochodu. Słobodzianek tego argumentu nie wziął jednak pod uwagę.

Wyrzucona została też Ewa Telega, aktorka o najdłuższym stażu w Teatrze Dramatycznym - przepracowała tam prawie 27 lat. W rozmowie z tvn24.pl tłumaczy, że nie zgodziła się na wypowiedzenie za porozumieniem stron po tym, gdy usłyszała od dyrektora, że ten "ma zespół w dupie".

Z teatru odchodzi również Katarzyna Figura, która również otrzymała wypowiedzenie, ale ostatecznie odchodzi na zasadzie porozumienia stron.

Aktorzy idą do sądu, Figura odchodzi sama

"Powody ich zwolnienia są fałszywe i bezpodstawne" - przekonują aktorzy w liście. "Dyrektor Słobodzianek jako przyczynę wskazał brak zainteresowania ze strony reżyserów tą częścią zespołu. Sprawdzenie wśród reżyserów powyższego argumentu nie było skomplikowane, okazało się, że jest on nieprawdziwy" - tłumaczą w liście. Zwracają też uwagę, że według prawa, jeśli dyrektor zamierzał zmienić warunki pracy lub rozwiązać umowę z aktorem, powinien go o tym poinformować do 31 marca. A zrobił to dopiero w połowie kwietnia. Jak mówi w rozmowie z tvn24.pl Michał Podsiadło, przewodniczący związku zawodowego w Teatrze Dramatycznym, wszyscy zwolnieni aktorzy postanowili walczyć z dyrektorem. Złożyli wnioski do Sądu Pracy. Ten ma zbadać zasadność zwolnienia ich z pracy. - Wierzymy, że sąd rozpatrzy wnioski na naszą korzyść - dodaje.

Aktorzy w liście do dyrektora Biura Kultury proszą o spotkanie z władzami. "Śmiemy zakomunikować, że paradoksalnie to nie nas, aktorów Teatru Dramatycznego nagle zaczęli unikać reżyserzy i twórcy teatru, lecz apodyktycznej i konfliktowej natury pana Słobodzianka. Czy zaryzykuje Pan debatę na ten temat?" - pytają. CAŁY LIST AKTORÓW

Dyrektor: To pomówienia

W reakcji na krytykę swoich podwładnych, napisać do władz miasta postanowił również sam Słobodzianek. Jak tłumaczy, zarzuty stawiane przez aktorów "nie są poparte żadnymi faktami". "Można je jedynie uznać za pomówienia lub jako naruszenie dobrego imienia Teatru Dramatycznego" - czytamy w liście, którym przekazała nam dyrekcja Teatru Dramatycznego. Dyrektor odnosząc się do zarzutów bezpodstawnego wyrzucenia artystów, zapewnia, że "procedury wypowiedzeń umów o pracę zostały przeprowadzone zgodnie z kodeksem pracy". Dodaje, że wszystkim zwalnianym aktorom złożył propozycję rozwiązania umowy za porozumieniem. Podkreśla, że na taką ofertę przystała jedynie Katarzyna Figura.

Słobodzianek w odpowiedzi wytyka ponadto, że aktorzy nie wymienili żadnego "nazwiska, przykładu, dowodu na rażące łamanie praw pracowniczych", a stwierdzone przez PIP uchybienie dotyczyło okresu działalności poprzedniego dyrektora. Przekonuje też, że poprzez redukcję kosztów, w tym rezygnację z wystawiania spektakli i realizacji nowych produkcji w okresie od października do grudnia ubiegłego roku, strata Dramatycznego zmalała z 870 tys. zł do 260 tys zł. Słobodzianek podkreśla też, że wszystkie spektakle ściągane są z repertuaru z uwagi na słabe wyniki finansowe i malejącą frekwencję, niezależnie za czyjej dyrekcji powstały.

CAŁY LIST DYREKTORA TEATRU DRAMATYCZNEGO

Słobodzianek proszony przez nas o komentarz, podkreśla, że żadnego konfliktu w Dramatycznym nie ma. - Większość aktorów występuje w nowych produkcjach Teatru Dramatycznego - tłumaczy. Sytuację, w której miał powiedzieć, że "ma zespół w dupie", nazywa pomówieniem. - Nigdy nie powiedziałem publicznie, że jakikolwiek "zespół mam w dupie". Mam wielki szacunek do aktorów, proszę zapytać aktorów, z którymi współpracowałem i współpracuję od lat - zapewnia. Dyrektor zapowiada, że na miejsce zwolnionych aktorów zatrudni nowych, m.in. Andrzeja Blumenfelda czy Agnieszkę Warchulską. - Proces budowy nowego zespołu aktorskiego to zjawisko normalne, tym bardziej że moja wizja teatru różni się od wizji poprzedniej dyrekcji - wyjaśnia.

Biuro Kultury stołecznego ratusza do momentu publikacji artykułu nie odpowiedziało, jak odnosi się do sytuacji przedstawionej przez aktorów i dyrektora oraz jakie kroki zamierza podjąć.

Autor: Natalia Szewczak //ola/k / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W nocy doszło do pożaru jednej z kamienic w centrum Poznania. Podczas przeszukiwania piwnicy budynku doszło do wybuchu butli z gazem. Pięciu strażaków zostało rannych. Czterech wyszło z piwnicy o własnych siłach, jeden jest poszukiwany.

Duży pożar i wybuch w kamienicy. Kilku strażaków rannych, jeden poszukiwany

Duży pożar i wybuch w kamienicy. Kilku strażaków rannych, jeden poszukiwany

Źródło:
tvn24.pl

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Rzecznik landowego ministerstwa potwierdził agencji dpa, że mężczyzna sam się zgłosił. Tymczasem wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch innych osób. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl