Minister tłumaczy wpis w sieci o gazie. "Opozycja nie może przeżyć, że Polsce się coś udało"

Radosław Sikorski tłumaczy o co chodziło z wpisem na Twitterze
Radosław Sikorski tłumaczy o co chodziło z wpisem na Twitterze
Źródło: tvn24

- To wielki sukces PGNiG i ministra Budzanowskiego. Tylko taka była moja intencja - powiedział w środę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, komentując zamieszanie ze swoim wpisem na Twitterze ws. cen gazu. - Słuchajcie, wydaje mi się, że sprawy idą w dobrym kierunku i poszły w bardzo dobrym kierunku - dodał.

Sikorski, dopytywany przez dziennikarzy zapewniał: - Będziemy mieli gaz, jeden z najtańszych w całej Unii Europejskiej, a najtańszy w całym naszym regionie. Opozycja nie może przeżyć, że Polsce się coś udało - skwitował minister.

I dodał z uśmiechem: - Zawsze jest pewne ryzyko, kiedy się prowadzi aktywną politykę informacyjną, nadinterpretacji przez nadpobudliwych dziennikarzy.

Złamał prawo czy nie?

Radosław Sikorski w poniedziałek na Twitterze napisał: "intuicja podpowiada mi, że min. Budzanowski wkrótce będzie miał ważne wiadomości ws. cen gazu dla Polski". Zaś we wtorek szef MSZ napisał: "Kurs akcji PGNiG wczoraj spadł przy stabilnych obrotach. Dziś wzrósł po porannym komunikacie".

Polski koncern rano podał, że PGNiG podpisał z rosyjskim Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski.

Wpis ministra wywołał burzę komentarzy. Sikorskiemu zarzucano, że zdradził poufną informację i - zdaniem polityków PiS i Solidarnej Polski - mógł złamać prawo.

O wpis pytany był we wtorek minister skarbu Mikołaj Budzanowski. - W tej informacji, którą minister Sikorski opublikował nie ma żadnych szczegółowych danych i przecież nie miało to wpływu na notowania spółki (PGNiG - red.) na giełdzie papierów wartościowych - powiedział minister.Także według Komisji Nadzoru Finansowego Sikorski nie złamał prawa, gdyż jego wpisu nie można traktować jako informacji poufnej.

Autor: mn//kdj/k / Źródło: tvn24.pl, TVN24

Czytaj także: