W niedzielę w Krakowie odbędzie się kongres Solidarnej Polski. Delegaci i goście będą mówić o potrzebie zmian w funkcjonowaniu państwa. - Polska polityka jest zasklepiona. Po 20 latach w sejmowych ławach widzimy te same twarze - mówił w sobotę we "Wstajesz i wakacje" Jacek Kurski.
Konwencja partii Zbigniewa Ziobry zbiega się z zaplanowanymi na ten weekend zjazdami Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości, które odbywają się na Śląsku. Działacze PO podczas konwencji w Chorzowie mają zmienić statut partii, by umożliwić bezpośrednie wybory jej szefa. W tym samym czasie w Sosnowcu kongres programowo-wyborczy organizuje PiS; wówczas odbędą się też wybory prezesa ugrupowania.
- Polska polityka jest zasklepiona. Przez 20 lat w ławach sejmowych nic się nie zmieniło, to są wciąż ci sami ludzie, a ten weekend jest tego symbolem - liderzy PO i PiS umówili się, że będą trwali jeszcze cztery lata - mówił w sobotę w TVN24 Jacek Kurski. Jak przekonywał, Solidarna Polska jest partią, która może przełamać monopol PiS na prawicy. - Pierwszym testem wyborczym będą wybory do Europarlamentu, to będzie wycena partii - ocenił. - Ale mozolną pracą udowodnimy, że średnia naszych wyników także w lokalnych wyborach w kraju jest dwucyfrowa, co daje nam przekroczenie progu wyborczego - powiedział. Jak dodał, jeśli chodzi o wybory szefa partii, to kandydować będzie mógł każdy. On sam nie planuje jednak walczyć o przywództwo.
Tysiąc delegatów
W konwencji weźmie udział blisko 1000 delegatów partii oraz goście. Swój udział potwierdzili: szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda i lider ruchu Zmieleni.pl Paweł Kukiz. Na konwencji SP zaprezentuje także projekt konstytucji, zasadniczo zmieniający ustrój w Polsce, przewidujący m.in. wprowadzenie systemu, w którym prezydent pełniłby jednocześnie funkcję szefa rządu. SP chce też zmiany ordynacji wyborczej z wprowadzeniem w połowie kraju jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu; likwidacji Senatu; zmniejszenia o połowę liczby posłów; zniesienia immunitetów parlamentarzystów; reformy systemu sądownictwa oraz wzmocnienia roli referendum.
"Gra świateł, dynamiczna muzyka"
Konwencja - przekonywał rzecznik klubu SP Patryk Jaki - odbędzie się "w stylu amerykańskim". - Będzie prezentacja naszego portalu internetowego, dużo spotów, grafik, gra świateł i dynamiczna muzyka - podkreślił. Celem konwencji jest także odróżnienie się od PiS. Dlatego zostaną zaprezentowane grafiki i plakaty pokazujące różnice w postulatach SP i PiS. Będą one pokazywać po jednej stronie to, co SP chce zmienić w funkcjonowaniu państwa, a po drugiej - co PiS chce zostawić bez zmian. W grafice SP wylicza po jednej stronie swoje postulaty dotyczące zmiany konstytucji; po stronie dotyczącej PiS podano, że partia ta nie chce w tych dziedzinach zmian. Po raz pierwszy zostanie zaprezentowany publicznie spot SP, krytykujący PO i PiS za kłótliwość i bierność oraz podtrzymywanie przywilejów władzy i konfrontujący je z politykami Solidarnej Polski przedstawiającymi swoje rozwiązania. - Chcemy pokazać innym niż PO i PiS ugrupowaniom, że możliwa jest alternatywa i próbowali nakłonić je do skupienia się wokół naszych propozycji - podkreślił Jaki.
Autor: jk//kdj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24