Duda chciał ograniczyć wpływ Ziobry na Sąd Najwyższy. Po roku go wzmocnił

[object Object]
Weta nie było. Andrzej Duda podpisał piątą nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym | Fakty TVN 26.07.2018Fakty TVN
wideo 2/5

Rok temu prezydent nie chciał wpływu prokuratora generalnego na Sąd Najwyższy. Dlatego zawetował dwie ustawy sądowe autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości. W miniony czwartek - wbrew swoim słowom sprzed roku - podpisał ustawę, która ten wpływ nie tylko sankcjonuje, ale i umacnia.

- Minister sprawiedliwości dostał na tacy Sąd Najwyższy - mówi były minister sprawiedliwości, a obecnie opozycyjny poseł Borys Budka (Platforma Obywatelska).

- Ministerstwo Sprawiedliwości przypomina, że Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej spośród kandydatów, sędziów Sądu Najwyższego przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego - zapewniał rzecznik Zbigniewa Ziobry Jan Kanthak, gdy na początku tego tygodnia rozeszły się pogłoski, że pierwszą prezes Sądu Najwyższego ma być dyrektor ministerialnej Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury prof. Małgorzata Manowska.

Aktywność wiceministra w sprawie Sądu Najwyższego

Choć ministerstwo oficjalnie odżegnuje się od chęci wyznaczenia kandydata na nowego pierwszego prezesa, to faktem jest również, że wiceminister Łukasz Piebiak publicznie ocenił, że jego zdaniem prof. Manowska byłaby dobrą pierwszą prezes Sądu Najwyższego. Wypowiedź wiceministra Piebiaka była szeroko komentowana jak każda publiczna wypowiedź członka rządu, która wykracza poza jego kompetencje.

Środowiska sędziowskie wskazały też na trwającą od kilku miesięcy nadzwyczajną aktywność wiceministra Piebiaka w przeprowadzaniu przez Sejm projektów ustaw zgłaszanych oficjalnie jako inicjatywy poselskie.

Łukasz Piebiak nie jest posłem, a mimo to brał w Sejmie i Senacie aktywny udział w pracach legislacyjnych nad poselskim projektem piątej w tym roku nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

Ta polityczna aktywność wpływowego wiceministra każe postawić pytania o to czy i ewentualnie jaki wpływ może mieć minister sprawiedliwości - prokurator generalny na działalność Sądu Najwyższego w przyszłości. Zwłaszcza, że wiceministrowi Piebiakowi udało się przeforsować przepis pozwalający na orzekanie w Sądzie Najwyższym podwładnym ministra Ziobry. O tym w dalszej części tekstu.

Narzędzia, którymi w sprawie Sądu Najwyższego dysponuje minister sprawiedliwościtvn24.pl

Czego chciał prezydent kiedy mówił: "weto!"

Na wstępie przypomnijmy, w jakich słowach prezydent Duda w lipcu ubiegłego roku uzasadnił swoje weto do ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Andrzej Duda kilkukrotnie wspominał w nim o zbyt dużym jego zdaniem wpływie prokuratora generalnego na Sąd Najwyższy. Powołał się przy tym na opinię swojej doradczyni Zofii Romaszewskiej.

"Pani Zofia powiedziała do mnie tak: 'Panie Prezydencie, ja żyłam w państwie, w którym prokurator generalny miał nieprawdopodobnie silną pozycję i w zasadzie mógł wszystko, i nie chciałabym z powrotem do takiego państwa wracać'. Dodajmy, że w polskiej Konstytucji i w polskiej tradycji konstytucyjnej prokurator generalny nigdy nie miał żadnego nadzoru nad Sądem Najwyższym. Oczywiście miał mniejszy, większy ‒ różnie bywało ‒ nadzór nad sądami powszechnymi. (...) Ale nie nad Sądem Najwyższym – nie było tam takiego postanowienia. Nie było też postanowienia, że prokurator generalny będzie decydował w przemożnym stopniu o tym, kto może być sędzią Sądu Najwyższego, a kto nie. Nie było, proszę państwa, też powiedziane, że o pracy, sposobie pracy, regułach pracy i funkcjonowaniu Sądu Najwyższego będzie w przemożnym stopniu decydował prokurator generalny poprzez ustalanie regulaminów dla tego sądu"- mówił Andrzej Duda 24 lipca ubiegłego roku.

Rok później - 26 lipca br. Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która umożliwia podwładnym Zbigniewa Ziobry orzekanie w tym sądzie. Wcześniej uchwalone ustawy, również podpisane przez prezydenta, sankcjonują różne możliwości wpływu ministra sprawiedliwości na pracę Sądu Najwyższego. Oto one:

1. Pracownicy resortowej szkoły mogą być jednocześnie sędziami Sądu Najwyższego

Podpisana w czwartek przez prezydenta nowelizacja zawiera przepis wykreślający z dotychczasowej ustawy o ustroju sądów powszechnych cztery słowa: "albo przez niego nadzorowanej". Skreślenie tych czterech słów pozwala sędziom jednocześnie orzekać i pełnić funkcje administracyjne w nadzorowanej przez ministra sprawiedliwości Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury.

- Mam pytanie do autora tej ustawy. Może się zgłosi. Pod kogo to szyjecie? - pytał na sejmowej komisji sprawiedliwości poseł PO Robert Kropiwnicki.

Kropiwnicki: pod kogo to szyjecie? Piebiak: pod Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury
Kropiwnicki: pod kogo to szyjecie? Piebiak: pod Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuraturytransmisja sejmowa

Na tak postawione pytanie do odpowiedzi zgłosił się... wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Przyznał, że chodzi o Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury. Zapewniał wprawdzie, że chodzi o to, aby sędziowie delegowani (!) do KSSiP nie musieli rezygnować z orzekania. Ale przepis mówi co innego niż zapewniał Piebiak. Chodzi o sędziów pełniących w resortowej szkole funkcje administracyjne (!).

Taką funkcją administracyjną jest na przykład dyrektor szkoły. Funkcję tę pełni prof. Małgorzata Manowska, która już zgłosiła swą kandydaturę na sędziego Sądu Najwyższego. Skoro w myśl podpisanej przez prezydenta Dudę ustawy będzie mogła ona jednocześnie być sędzią Sądu Najwyższego i dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, to zasiadając w Sądzie Najwyższym pozostanie podwładną Zbigniewa Ziobry.

Tak samo nie będzie przeszkód, aby inni sędziowie zajmujący stanowiska w resortowej szkole mogli zostać sędziami Sądu Najwyższego.

- To złamanie niezawisłości sędziowskiej - oświadczył na posiedzeniu sejmowej komisji poseł PO Borys Budka.

Wiceminister Piebiak nie odniósł się do tego zarzutu, bo przewodniczący Stanisław Piotrowicz zarządził natychmiastowe przejście do następnego punktu.

2. Większość Krajowej Rady Sądownictwa to podwładni albo polityczni współpracownicy ministra

Kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego przedstawi prezydentowi Krajowa Rada Sądownictwa. Jest to ciało, w którym (poza dwojgiem prezesów sądów) zasiadają wyłącznie politycy, albo osoby wskazane przez polityków.

W KRS zasiada dwoje posłów i dwoje senatorów z tego samego klubu, którego członkiem jest również poseł Zbigniew Ziobro - czyli z KP PiS. Sam minister również jest członkiem Krajowej Rady Sądownictwa.

Wśród piętnaściorga sędziów zasiadających w radzie, ośmioro - czyli większość - to podwładni ministra sprawiedliwości. Jest to siedmioro prezesów i wiceprezesów sądów, których na stanowiska powołał obecny minister oraz niebędący prezesem sędzia Jędrzej Kondek, pracujący w podległym ministrowi Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości i członek resortowego zespołu do spraw ochrony praw pracowniczych, któremu przewodniczy wiceminister Marcin Warchoł. Ośmiu sędziów formalnie podlegających ministrowi, czterech parlamentarzystów PiS oraz sam minister, który z urzędu zasiada w KRS mają w sumie 13 głosów w 25-osobowej radzie. Jest to bezwzględna większość.

Sędzia Maciej Mitera, który jest prezesem sądu z nadania Zbigniewa Ziobry, zapewniał publicznie, że Ziobro nie jest jego szefem w Krajowej Radzie Sądownictwa. Jednak w Radzie zasiadają również niefunkcyjni sędziowie, którzy - jak Zbigniew Łupina - uważają, że nadzór administracyjny ministra nad sądami, im nie przeszkadza. Sędzia Łupina złożył taką deklarację w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" w marcu br.

3. Prokuratorzy mogą kandydować do Sądu Najwyższego

Prokurator Generalny jest najwyższym zwierzchnikiem wszystkich prokuratorów w Polsce. Obowiązujące przepisy umożliwiają kandydowanie do sądu prokuratorom z każdego szczebla prokuratury - od rejonowej po krajową. Warunkiem jest co najmniej dziesięcioletni staż pracy.

Prawdą jest, że prokuratorzy mogli ubiegać się o stanowiska sędziów Sądu Najwyższego również pod rządami poprzedniej ustawy. Jednak podpisana przez prezydenta Dudę piąta nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym znacząco obniża wymagania wobec kandydatów względem udokumentowania dorobku, doświadczenia i kwalifikacji. Krajowa Rada Sądownictwa może nawet dokonać oceny kandydatów, którzy w ogóle nie przedstawią dokumentów. Opiniujący te przepisy prezes Sądu Najwyższego i rzecznik praw obywatelskich ocenili tę uproszczoną procedurę jako uznaniową i wyjątkowo mało transparentną.

Według tej procedury, oceny kandydatów będzie dokonywać Krajowa Rada Sądownictwa. Na ile i w jaki sposób jest zależna od ministra sprawiedliwości - prokuratora generalnego, opisaliśmy w punkcie 2.

4. Minister może delegować sędziów do Sądu Najwyższego

Przepis umożliwiający ten rodzaj wpływu ministra sprawiedliwości istniał również w starej ustawie. Pozostał jednak w nowej ustawie i jest elementem tego, czego chciał uniknąć rok temu prezydent Andrzej Duda, czyli wpływu prokuratora generalnego na Sąd Najwyższy.

Zbigniew Ziobro, na wniosek pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, może delegować do orzekania w Sądzie Najwyższym na czas określony sędziów sądów apelacyjnych i okręgowych. Może też delegować sędziów sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych do pełnienia funkcji asystentów sędziów Sądu Najwyższego.

5. Minister może powołać nadzwyczajnego rzecznika dyscyplinarnego

Minister sprawiedliwości - prokurator generalny może powoływać swojego nadzwyczajnego rzecznika dyscyplinarnego do procesów dyscyplinarnych przeciw sędziom odbywającym się w Sądzie Najwyższym. Prawo to minister zyskuje dopiero wtedy, gdy prezydent nie skorzysta z możliwości powołania swojego nadzwyczajnego rzecznika dyscyplinarnego. Gdy prezydent nie zastosuje tego swojego uprawnienia, nadzwyczajnego rzecznika będzie mógł powołać Zbigniew Ziobro.

Pod rządami starych przepisów nie było nadzwyczajnych rzeczników dyscyplinarnych powoływanych przez przedstawicieli władzy wykonawczej. Zwykłego rzecznika dyscyplinarnego powoływało kolegium Sądu Najwyższego.

Autor: jp / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia prokuratury

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

"Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda się zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów" - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. "Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu" - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Mężczyzna zanim się ożenił dostał od rodziców stado krów. Kiedy się rozwodził, żona zażądała podziału stada, na co mąż się nie zgodził. Sprawę rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Białymstoku, który stwierdził, że bydło zalicza się do wspólnego majątku małżonków. Bo po 18 lat trwania małżeństwa nie mogły być to te same krowy, które mężczyzna dostał od rodziców, a przychówek – czyli młode zwierzęta w stadzie - nie są już jego majątkiem osobistym. Zgodził się z tym Sąd Najwyższy, do którego wpłynęła skarga kasacyjna.

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Źródło:
tvn24.pl

Statek towarowy Sparta, który Rosja wysłała w celu transportu żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego z Syrii, uległ awarii w czasie rejsu - poinformował w poniedziałek wywiad wojskowy Ukrainy. Podał, że jednostka "dryfuje po otwartym morzu w pobliżu Portugalii".

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Źródło:
Ukraińska Prawda, BBC, tvn24.pl

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że bez przetargu będzie mógł go kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Wątpliwości budziło głosowanie w tej sprawie, w którym brał udział radny, który jest jednocześnie zięciem przedsiębiorcy. Wojewoda Pomorska uznała jednak ostatecznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - To miejsce budowaliśmy przez lata, w przetargu mogłoby zostać przejęte jako gotowy, łatwy i rentowny biznes - uważa Zdzisław Górecki, dzierżawca działki.

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Źródło:
TVN24

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News