A co z moją firmą? A jeśli nie ma mnie w Polsce? My pytamy, wojsko odpowiada

We wtorek pierwsi rezerwiści stawili się do jednostki w Tarnowskich Górach
We wtorek pierwsi rezerwiści stawili się do jednostki w Tarnowskich Górach
tvn24
We wtorek pierwsi rezerwiści stawili się do jednostki w Tarnowskich Górachtvn24

- To nie jest dolegliwa powinność, która ma na celu skomplikowanie komukolwiek życia - mówi o ćwiczeniach rezerwistów rzecznik Sztabu Generalnego Wojska Polskiego płk Tomasz Szulejko. Polacy w wieku poborowym mają jednak wątpliwości i mnożą pytania: Co mają zrobić ci, którzy mieszkają poza granicami kraju? Co z szefami firm, których pobyt w koszarach może narazić na poważne straty finansowe? Postanowiliśmy sprawdzić, jak na te pytania odpowiada wojsko.

Poniedziałkowa zapowiedź resortu obrony o tym, że w "wybranej jednostce" rozpoczną się ćwiczenia rezerwistów w trybie natychmiastowego stawiennictwa, zelektryzowała obywateli w wieku poborowym. MON stara się, jak może uspokoić nastroje i na każdym kroku podkreśla, że sytuacji tej nie należy traktować jako nadzwyczajnej. Ćwiczenia odbywają się zgodnie z planem i nie mają żadnego związku z "bieżącymi wydarzeniami polityczno-militarnymi".

Resort uspokaja, obywatele pytają

Z głosów czytelników, które docierają na Kontakt24, wynika jednak, że nie wszyscy dali się przekonać. Wielu internautów ma natomiast pytania, z którymi nie wie, do kogo się zwrócić. Kto może się spodziewać wezwania na ćwiczenia? Co można ze sobą zabrać? Co, jeżeli kartę powołania otrzyma ktoś, kto przebywa poza granicami kraju?

Oprócz kwestii zupełnie prozaicznych (czy mogę wziąć ze sobą telefon komórkowy? odpowiedź: można) w internecie można też znaleźć głosy takie jak ten: "Prowadzę firmę zatrudniającą 19 osób na umowę o pracę bez żadnych umów śmieciowych. Mam blisko milion złotych kredytu inwestycyjnego i kilka samochodów w leasingu (...) Kończę budować dom, a planowo 30 kwietnia (...) będę mógł się dumnie nazwać ojcem (...) Dziś dostałem wezwanie do wojska - TERMIN NA JUTRO! (...) Gdzie tutaj logika? Setki umówionych spotkań, kontrakty, przetargi, budowa domu, dzieciak w drodze. Co z tym wszystkim przez trzy miesiące? Jak wrócę, to moje dziecko będzie miało dwa miesiące, a moja firma się rozpadnie. Zostanę bankrutem i skoczę z mostu Łazienkowskiego, zanim go skończą remontować".

- To nie jest dotkliwa powinność, która ma na celu skomplikowanie komukolwiek życia - usiłuje odpierać zarzuty rzecznik Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, płk Tomasz Szulejko.

W rozmowie z portalem tvn24.pl zaznacza, że obrona ojczyzny jest obowiązkiem wynikającym z polskiej konstytucji oraz ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP. Wszystkim, którzy obawiają się, że zostaną "wzięci w kamasze", w pierwszej kolejności zaleca się zapoznanie z obowiązującymi aktami prawnymi.

- Ta powinność istnieje niezmiennie. To, że ktoś o tym nie doczytał, nie zwalnia go z obowiązku obrony ojczyzny - podkreśla rzecznik.

Zdziwienie ćwiczeniami rezerwistów wynikać może z tego, że ostatnie tego typu przeszkolenie odbyło się siedem lat temu. Teraz jednak - jak zapowiada MON - mają się one odbywać cyklicznie. - Nie robimy z rezerwisty komandosa, tylko pokazujemy mu realia, w jakich mógłby się znaleźć - zastrzega płk Szulejko.

"Nie pytaj, co kraj może dla ciebie zrobić..."

Komandor Janusz Walczak, dyrektor departamentu prawno-informacyjnego MON wyjaśnia: - Wszyscy łatwo przyzwyczajają się do dobrego, w tym do bezpieczeństwa. Zapominamy jednak, że niezależność naszego kraju nie została nam dana raz na zawsze – mówi. Parafrazuje przy tym słowa prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego i zauważa, że "ludzie powinni przestać skupiać się na tym, jak kraj zapłaci za ćwiczenia, tylko docenić fakt, że są przydatni ojczyźnie".

- Ćwiczenia mogą trwać od jednego do dziewięćdziesięciu dni. To nie jest wieczność, a mówimy o takim samym obywatelskim obowiązku jak płacenie podatków - przekonuje w rozmowie z tvn24.pl.

12 tys. rezerwistów pojedzie do koszar w tym roku

Kto może się spodziewać wezwania? - W bieżącym roku prawie 12 tys. żołnierzy rezerwy, czyli obywateli, którzy odbyli służbę wojskową, ma nadane przydziały kryzysowe i mogą w swoich jednostkach być specjalistami - wyjaśnia płk Szulejko. W wypadku szeregowych są to osoby w wieku do 50 lat, a w przypadku podoficerów i oficerów do 60 lat.

- To są osoby, które mają pełną świadomość, że są żołnierzami rezerwy - podkreśla rzecznik SG WP.

Szulejko przyznaje, że wojsko stara opierać się "na tych, którzy chcą w nim być", czyli na ochotniczym stawiennictwie. Jak dodaje, w przypadku większości ćwiczeń rezerwistów stara się wynegocjować z rezerwistą odpowiedni termin, a wezwanie przychodzi nawet dwa tygodnie przed rozpoczęciem szkolenia. Wyjątkiem - jak tłumaczy - są ćwiczenia w trybie natychmiastowego stawiennictwa, które są potrzebne, by sprawdzić, jak działa system.

Mają one na celu m.in. zbadanie, czy dobrze funkcjonuje współpraca z wojewódzkimi sztabami wojskowymi i wojskowymi komendantami uzupełnień, czy lokalną administracją. Takie ćwiczenia pomagają też zweryfikować dane, np. dotyczące miejsca pobytu, które posiadają komendy uzupełnień.

Co z Polakami, którzy nie mieszkają w kraju?

To ostatnie zagadnienie wzbudziło wiele emocji wśród naszych czytelników. "Co mają zrobić rezerwiści mieszkający i pracujący poza granicami kraju?" - pytają. Szulejko apeluje przede wszystkim, by powiadamiać WKU o aktualnym miejscu pobytu. Jak zauważa, pozwala to uniknąć problemów, które mogą się pojawić w przypadku dostarczenia wezwania na ćwiczenia.

Potem dodaje jednak: - Wojsko to ludzie i instytucja ta jest dla ludzi. Oczywiście, istnieją zasady i terminy. Życie pisze natomiast różne scenariusze, które mogą uniemożliwić przybycie na ćwiczenia. Ktoś może być np. chory lub przebywać na drugim końcu świata. Musimy być przygotowani na takie sytuacje, zawsze jest wariant rezerwowy - dodaje, nie precyzując, jak może on wyglądać. Przekonuje jednak, że kontakt z macierzystą WKU sprawia, iż zamiast "utrudniać sobie życie", potencjalne problemy mogą zostać rozwiązane "wtedy, kiedy jest na to czas".

- Nie powinno się odmawiać, jeśli jest się obywatelem rozumiejącym normy prawa i patriotą - zaznacza. - Wszyscy Polacy powinni myśleć o tym, że bezpieczna Polska jest dobrem najwyższym - dodaje.

Tak samo, zdaniem rzecznika SG WP, powinni myśleć pracodawcy, którzy mają obowiązek zwolnienia pracownika na ćwiczenia.

Właściciele firm mogą spać spokojnie? Niekoniecznie

Co jednak mają sądzić ci, którzy obawiają się utraty wynagrodzenia i są narażeni na konkretne straty finansowe?

Ustawa o powszechnym obowiązku obrony reguluje szczegóły związane z wypłacaniem rekompensat tym rezerwistom, którzy w związku z ćwiczeniami właśnie takie ponieśli. Co ciekawe, dokument powstał w 1967 roku, czyli kiedy Polska była częścią bloku wschodniego, a na arenie międzynarodowej panowała zimna wojna.

W ustawie czytamy, że za każdy dzień spędzony na ćwiczeniach, rezerwista może ubiegać się o rekompensatę finansową ze skarbu państwa. Dniówka to 1/30 miesięcznego wynagrodzenia lub dochodu, z zastrzeżeniem, że nie może być wyższa od 1/30 dwuipółkrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, którego wysokość ogłasza prezes GUS.

Oprócz tego, rezerwista może ubiegać się o dodatkową rekompensatę, o którą może upomnieć się w ramach postępowania administracyjnego. Musi jednak udokumentować, jakie dokładnie poniósł straty i dlaczego.

Zdaniem specjalisty prawa cywilnego mec. Bronisława Muszyńskiego nie oznacza to jednak, że wszyscy powołani na ćwiczenia właściciele firm mogą spać spokojnie.

- Orzecznictwo sądów jest takie, że przedsiębiorca musi brać pod uwagę swoją nagłą nieobecność. Tak w przypadku choroby, jak i szkolenia wojskowego. Jeżeli firma upadnie po 30 dniach, to sąd może uznać, że przedsiębiorstwo nie działało profesjonalnie - kwituje prawnik.

A jaka jest Wasza opinia w sprawie mobilizacji? Dołączcie do naszego gorącego tematu i weźcie udział w dyskusji

24.03 | Mobilizacja na próbę. Rezerwiści stawiają się na wezwanie
24.03 | Mobilizacja na próbę. Rezerwiści stawiają się na wezwanie

Autor: Katarzyna Guzik, Bartosz Żurawicz\mtom / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku poinformowało o planowanych i wprowadzonych już zmianach w wystawie głównej. Ma wrócić do formy z 2017 roku. Zdaniem wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza działanie obecnych władz jest "niedopuszczalne". "Usuwanie z niej tych, którzy dawali świadectwo patriotyzmu i niezłomnej walki o dobro Ojczyzny jest niedopuszczalne" - napisał na platformie X.

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zmienia wystawę główną. Burza w sieci po słowach Kosiniaka-Kamysza

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zmienia wystawę główną. Burza w sieci po słowach Kosiniaka-Kamysza

Źródło:
PAP, TVN24

Premier Holandii Mark Rutte został nowym sekretarzem generalnym NATO - podała agencja Reuters. Wybór na to stanowisko Ruttego był formalnością, od kiedy z wyścigu wycofał się jego główny rywal prezydent Rumunii Klaus Iohannis.

Jest nowy sekretarz generalny NATO

Jest nowy sekretarz generalny NATO

Źródło:
Reuters

Massachusetts Institute of Technology (MIT) jest najlepszą uczelnią świata - wynika z rankingu QS World University Rankings. Spośród polskich szkół wyższych najlepiej oceniony został Uniwersytet Warszawski, który awansował z 262. na 258. miejsce.

Najlepsze uczelnie świata. Awans polskiego uniwersytetu w prestiżowym rankingu

Najlepsze uczelnie świata. Awans polskiego uniwersytetu w prestiżowym rankingu

Źródło:
topuniversities.com, tvn24.pl

IMGW rozszerzył zasięg pomarańczowych alertów przed upałem. Skwar prognozowany jest w południowej i centralnej części kraju, a fala gorąca W południowej Polsce zagrożenie stanowić mają również burze.

Alarmy dla kolejnych województw. Upał wlewa się w głąb Polski

Alarmy dla kolejnych województw. Upał wlewa się w głąb Polski

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kilka miesięcy temu w szkole średniej w Kadzidle (Mazowieckie) 18-latek zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób, teraz do prokuratury dotarła kluczowa opinia. Śledczy już wiedzą, czy Albert G. był świadomy swoich czynów.

Wyszedł z lekcji, wrócił w masce, zaatakował nożem. Jest kluczowy dowód

Wyszedł z lekcji, wrócił w masce, zaatakował nożem. Jest kluczowy dowód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Paweł Skowroński z Białegostoku, kajakarz i radny Trzeciej Drogi, opublikował w mediach społecznościowych film, na którym mówi, że włączył telewizję, a tu "oranie łba". W tym czasie z ekranu zniknęła minister Barbara Nowacka i pojawiły się nagrania z warszawskiego marszu równości. Komentując burzę, jaką wywołał filmik, twierdzi, że nie chciał obrazić osób LBGT+, a mówiąc, że nie ogląda tego "śmiecia", chodziło mu o telewizor.

Mówił, że nie chce oglądać tego śmiecia. Na ekranie był marsz równości. Twierdzi, że śmieciem nazwał telewizor

Źródło:
tvn24.pl

Południowokoreańska agencja Yonhap opublikowała nagranie z kamery monitoringu, ukazujące moment wybuchu pożaru w fabryce produkującej baterie litowe pod Seulem. "Pokazuje ono wstrząsającą chronologię: gęsty dym pochłonął zakład w ciągu zaledwie 42 sekund od początkowej eksplozji baterii" - podała Yonhap.

Tak zaczął się pożar, w którym zginęły 23 osoby

Tak zaczął się pożar, w którym zginęły 23 osoby

Źródło:
Yonhap, BBC, Reuters

Dwie siostry z Genui znalazły w piwnicy domu swojego zmarłego dziadka ogromną sumę pieniędzy - donosi agencja Adnkronos. Mają jednak teraz problem, gdyż znalezione oszczędności są we włoskich lirach. Od 2002 roku we Włoszech obowiązuje euro, a rodzimej waluty nie można już od lat wymieniać. Jednak walczą. - Wielu dziadków i rodziców oszczędzało pieniądze przez całe życie, a w ten sposób ich wysiłki idą na marne - podkreślają.

Znalazły w piwnicy miliony po dziadku. Mają teraz duży problem

Znalazły w piwnicy miliony po dziadku. Mają teraz duży problem

Źródło:
PAP

Północnokoreańskie balony ze śmieciami zakłóciły w środę ruch na lotnisku Inczon w Korei Południowej - poinformował w środę rzecznik portu. Jeden z balonów wylądował na płycie lotniska. W związku z incydentem tymczasowo zamknięto trzy pasy startowe.

"Prezent" od sąsiadów sparaliżował lotnisko

"Prezent" od sąsiadów sparaliżował lotnisko

Źródło:
Reuters, PAP

Od początku inwazji zbrojnej na Ukrainę Rosjanie napisali co najmniej 3,5 tysiąca donosów - podaje niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii. To minimalne szacunki, wyliczone przez dziennikarzy na podstawie otwartych źródeł. Na podstawie donosów zapadają wyroki sądowe. Źródłem skarg są głównie autorzy anonimowych kanałów na Telegramie, ale donosy piszą także osoby publiczne: posłowie, działacze społeczni, zwolennicy wojny.

Kto pisze donosy w Rosji

Kto pisze donosy w Rosji

Źródło:
Ważnyje Istorii, BBC

W Sądzie Rejonowym w Brzozowie rusza proces 78-latki, która w Humniskach (Podkarpacie) śmiertelnie potrąciła 11-letniego chłopca. - Syna, brata, wnuka, kuzyna nikt nam już nie wróci, ale wszyscy mamy nadzieję, że wyrok będzie sprawiedliwy - mówi tvn24.pl mama zmarłego chłopca.

Wjechała w grupę dzieci, zginął 11-latek. "Paweł powinien być z nami, a nie w niebie"

Wjechała w grupę dzieci, zginął 11-latek. "Paweł powinien być z nami, a nie w niebie"

Źródło:
tvn24.pl
"Kupa ludzi poginęła". Poszedłem z drwalami do lasu

"Kupa ludzi poginęła". Poszedłem z drwalami do lasu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Urzędnicy unijni teraz będą się przyglądać, czytać gazety, analizować, co tam obiecują - powiedział w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych Sławomir Dudek, odnosząc się do procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Stwierdził jednak, że "paradoksalnie jest to bardzo dobra informacja, bo politycy nie będą mogli tak łatwo puścić nas z torbami".

"Politycy nie będą mogli tak łatwo puścić nas z torbami"

"Politycy nie będą mogli tak łatwo puścić nas z torbami"

Źródło:
TVN24

Ze średniej z sondaży wyciągniętej przez "New York Times" wynika, że prezydent USA Joe Biden i były prezydent Donald Trump mają po 46 procent poparcia.

Biden kontra Trump. Co mówią sondaże

Biden kontra Trump. Co mówią sondaże

Źródło:
PAP

Policja hrabstwa North Yorkshire podała w oświadczeniu, że we wtorek aresztowała czterech mężczyzn pod zarzutem wkroczenia do domu premiera Rishiego Sunaka. Mężczyźni pozostali w areszcie policyjnym w celu przesłuchania, a dochodzenie jest w toku - dodała policja.

Mieli pomysł na "prezent pożegnalny" dla premiera. Zostali aresztowani

Mieli pomysł na "prezent pożegnalny" dla premiera. Zostali aresztowani

Źródło:
PAP

Korea Północna mogła użyć pocisku hipersonicznego podczas nieudanej próby testowej - podało wojsko Korei Południowej. Według agencji Yonhap rakieta spadła poza wyłączną strefą ekonomiczną Japonii.

To mógł być pocisk hipersoniczny

To mógł być pocisk hipersoniczny

Źródło:
PAP, Reuters

Joe Biden uznał Kenię "głównym sojusznikiem USA spoza NATO". Państwo rządzone przez Williama Ruto zostało pierwszym z Afryki Subsaharyjskiej, które otrzymało ten status.   

Nowy "główny sojusznik USA spoza NATO". W Afryce

Nowy "główny sojusznik USA spoza NATO". W Afryce

Źródło:
BBC, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski poinformował, że doszło do kolejnej wymiany jeńców z Rosją, za pośrednictwem Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Prezydent Ukrainy przekazał, że do kraju wróciło 90 kolejnych obywateli Ukrainy.

Wrócili z rosyjskiej niewoli

Wrócili z rosyjskiej niewoli

Źródło:
TVN24

- To jest tak naprawdę bardzo niedobra wiadomość dla Joe Bidena - tak Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP w Łotwie i Armenii, komentował w "Faktach po Faktach" wizytę Andrzeja Dudy w Pekinie. Przekonywał, że prezydent USA chce mieć wsparcie ze strony sojuszników z NATO, jeśli chodzi o relacje z Chinami. Politolożka, profesor Katarzyna Pisarska wskazywała, że w Polsce nie dyskutuje się o tym, czy Chiny są "naszym przyjacielem", czy "przyszłym poważnym konkurentem".

"Dwie interpretacje" wizyty Dudy. Jedna to "naprawdę niedobra wiadomość" dla Bidena

"Dwie interpretacje" wizyty Dudy. Jedna to "naprawdę niedobra wiadomość" dla Bidena

Źródło:
TVN24

Nasi piłkarze wrócili do Polski. Mimo późnej pory, na warszawskim Okęciu czekało na nich kilkudziesięciu kibiców. Reprezentacja dzięki wczorajszemu remisowi zdobyła na mistrzostwach Europy jeden punkt.

Są już w Polsce. Probierz: musieliśmy zweryfikować nasze plany

Są już w Polsce. Probierz: musieliśmy zweryfikować nasze plany

Źródło:
TVN24, PAP

We wtorek padła główna wygrana w Lotto. Z kolei w Lotto Plus nikt z grających nie puścił zwycięskiego kuponu. W najbliższym losowaniu w Lotto będzie można wygrać 2 miliony złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 25 czerwca 2024 roku.

Padła szóstka w Lotto

Padła szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z monitoringu, na którym widać moment tragicznego wypadku w Słupsku. Rozpędzone białe auto osobowe wjeżdża na skrzyżowaniu w wykonującego manewr skrętu motocyklistę. Kierowca samochodu został doprowadzony do prokuratury, motocyklista walczy o życie.

Przerażający wypadek ze Słupska na nagraniu

Przerażający wypadek ze Słupska na nagraniu

Źródło:
tvn24.pl

W gminie Barczewo w województwie warmińsko-mazurskim na posesji, na której są dwie hodowle psów, znaleziono zwłoki pogryzionej siedmiolatki. Jak podaje młodszy aspirant Jacek Wilczewski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, dziewczyna znała właściciela hodowli i była zaznajomiona z psami.

Siedmioletnia dziewczynka zagryziona przez psy

Siedmioletnia dziewczynka zagryziona przez psy

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zgłoszenie o próbie kradzieży lexusa wpłynęło w nocy. Kilkadziesiąt minut później trzej mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów z warszawskiego Bemowa. W aucie, którym jechali znaleziono narzędzia służące do kradzieży pojazdów. Podejrzani usłyszeli już zarzuty karne i zostali tymczasowo aresztowani.

Próbowali ukraść luksusowe auto, kilkadziesiąt minut później byli w rękach policji

Próbowali ukraść luksusowe auto, kilkadziesiąt minut później byli w rękach policji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Benedyktyńska robota - tak o rozwiązaniu zagadki śmierci 39-letniej Natalii z Gortatowa pod Poznaniem mówi dziennikarz "Gazety Wyborczej" Piotr Żytnicki, który dotarł do ustaleń śledczych. Według niego kobieta przed śmiercią zostawiła wskazówkę, według której jeśli coś miałoby się jej stać, o zbrodnię należy podejrzewać jej męża. W trakcie pracy nad sprawą funkcjonariusze usypiali czujność mężczyzny, zarządzając poszukiwania w zupełnie innym miejscu niż to, w którym pracowali śledczy.

Natalia bała się o życie, przed śmiercią zostawiła ważną wskazówkę

Natalia bała się o życie, przed śmiercią zostawiła ważną wskazówkę

Źródło:
TVN24, "Gazeta Wyborcza"

Tylko w ciągu pięciu miesięcy skarbówka wystawiła przedsiębiorcom ponad cztery tysiące mandatów za nieprawidłowości przy wydawaniu paragonów fiskalnych - podało Ministerstwo Finansów. Resort podkreślił przy tym, że wystawienie paragonu jest poświadczeniem uczciwości przedsiębiorcy.

Skarbówka ruszyła na łowy. Znamy efekt

Skarbówka ruszyła na łowy. Znamy efekt

Źródło:
PAP

W tej sprawie interesy plażowiczów bez psów i plażowiczów z psami są sprzeczne. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, który w rozstrzygnięcie sporu włączył sąd. Jest rozstrzygnięcie - nie można zakazać wejścia z psem na plażę. To nie znaczy, że dalej jest wolna amerykanka.

Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?

Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?

Źródło:
Fakty TVN

Zapora na rzece Blue Earth w amerykańskim stanie Minnesota jest w stanie "nieuchronnej awarii" po tym, jak uszkodziła ją woda powodziowa. Podmyte zostały fundamenty jednego z domów położonych nad rzeką, budynek zawisł nad urwiskiem, musieli się ewakuować jego mieszkańcy.

Tama grozi zawaleniem, dom na skraju urwiska

Tama grozi zawaleniem, dom na skraju urwiska

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, Reuters, MPR News, tvnmeteo.pl

Bardzo wysoki indeks UV prognozowany jest w środę w sporej części kraju. Bezchmurne niebo spowoduje, że w centralnej i południowej Polsce przebywanie na słońcu może być niebezpieczne. Podczas wypoczynku na łonie natury należy pamiętać o nakryciu głowy i nałożeniu na skórę kremu z filtrem przeciwsłonecznym.

Uważajmy na słońce. Wysoki indeks UV w całym kraju

Uważajmy na słońce. Wysoki indeks UV w całym kraju

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Ośmiu członków załogi statku, który uderzył w most Key Bridge w Baltimore i doprowadził do jego zawalenia, wróciło do domów. Wcześniej marynarze trzy miesiące spędzili na kontenerowcu, ponieważ nie wolno im było go opuścić. Oczekiwano od nich "pomocy w dochodzeniu", nie mieli też potrzebnych dokumentów.

Ich statek uderzył w most w Baltimore. Co się stało z załogą kontenerowca

Ich statek uderzył w most w Baltimore. Co się stało z załogą kontenerowca

Źródło:
BBC

Szwedzcy naukowcy wypuścili do przepływającej przez Goeteborg rzeki Goeta aelv pierwszy narybek jesiotrów atlantyckich. Gatunek ten wyginął w tych wodach ponad 100 lat temu na skutek przełowienia.

Nie było ich tu od ponad stu lat. Teraz naukowcy będą je śledzić

Nie było ich tu od ponad stu lat. Teraz naukowcy będą je śledzić

Źródło:
PAP

Wystarczyło znieść limit wieku - to było trzy tygodnie temu - by na badania prenatalne zaczęło zgłaszać się o wiele więcej pacjentek. Badania są za darmo. Wystarczy skierowanie od lekarza prowadzącego ciążę. Warto, bo można wykryć wady płodu i można je leczyć jeszcze w łonie matki.

Od czerwca badania prenatalne są za darmo dla wszystkich kobiet w ciąży. Mogą uratować życie

Od czerwca badania prenatalne są za darmo dla wszystkich kobiet w ciąży. Mogą uratować życie

Źródło:
Fakty TVN

W Grecji od 1 lipca w sektorze prywatnym zacznie obowiązywać sześciodniowy tydzień pracy - informuje portal Greek Reporter. Dodaje, że nie dotyczy to pracowników branży gastronomicznej i turystycznej.

Wprowadzają sześciodniowy tydzień pracy od lipca

Wprowadzają sześciodniowy tydzień pracy od lipca

Źródło:
PAP

- Zacząłem się bać schodzić po kawę. Unikałem rozmów z ludźmi, bo nie chciałem, żeby to pytanie padło. Uświadomiłem sobie, że muszę powiedzieć na głos, jak jest - mówi Piotr Jacoń, dziennikarz TVN24, ojciec transpłciowej córki. Właśnie ukazała się jego druga książka "Wiktoria. Transpłciowość to nie wszystko". Z Piotrem Jaconiem rozmawia Natalia Szostak.

Piotr Jacoń: Myśleliśmy, że nasze życie się skończyło. Dziś ledwie ten dzień pamiętamy

Piotr Jacoń: Myśleliśmy, że nasze życie się skończyło. Dziś ledwie ten dzień pamiętamy

Źródło:
tvn24.pl

Politycy Konfederacji rozpowszechniają przekaz, jakoby Rada Unii Europejskiej "chciała zalania 400 tysięcy hektarów jednych z najlepszych ziem w Polsce", przez co "ucierpi 35 tysięcy gospodarstw rolnych". To nieprawda. Fałszywy przekaz dotyczy niedawno przyjętego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych. Sprawdziliśmy jego zapisy.

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

Źródło:
Konkret24