- Jeśli przy ewidentnym fałszerstwie dochodzi do wyboru sędziego, prezydent Duda nie powinien przyjmować ślubowania - powiedział we wtorek na konferencji prasowej przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Do całej sytuacji odnieśli się też przedstawiciele Kukiz'15 i PSL.
Szef biura prasowego KPRP Marek Magierowski poinformował we wtorek, że prezydent zapoznał się z informacjami marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego dotyczącymi głosowania przez Sejm ws. sędziego TK prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego. Zdecydował, że odbierze od nowego sędziego przysięgę.
"Prezydent Duda się poddaje"
Jak skomentował lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, "jeśli przy ewidentnym fałszerstwie dochodzi do wyboru sędziego", prezydent Duda nie powinien przyjmować ślubowania.
- Walczyliśmy i wspieraliśmy prezydenta Dudę i całą kancelarie w projekcie budowy autonomii tej instytucji. Dzisiaj widzimy, że prezydent Duda się poddaje. Po 208 godzinach od wystąpienia na Krakowskim Przedmieściu 10 kwietnia dzisiaj wywiesza białą flagę i poddaje się. Oddaje niezależność instytucji prezydenta Rzeczpospolitej - mówił Schetyna.
Dodał, że prezydent potwierdza swoją podległość prezesowi PiS. Przypomniał, że Andrzej Duda ma złe doświadczenia z przyjmowaniem ślubowania. - Dzisiaj to kontynuacja tej złej tradycji. Dzisiejsza deklaracja prezydenta (...) to czarny scenariusz, który rozpoczął się w czwartek i jest kontynuowany - ocenił Schetyna.
"Prezydent zrezygnował z roli mediatora"
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił na wtorkowej konferencji w Sejmie, że prezydent "ostatecznie zrezygnował z roli bycia mediatorem". - Prezydent dużo mówi o budowaniu wspólnoty, tylko widzimy, jak to się kończy. Są czyny, tylko idące w innym kierunku - podkreślił Kosiniak-Kamysz. Jak zaznaczył, nie jest to kierunek budowania porozumienia. Szef PSL przypomniał, że Andrzej Duda zapowiadał powołanie specjalnego zespołu z udziałem różnych środowisk, który miał napisać nową ustawę o TK. - Zamiast tego mamy deklarację przyjęcia przysięgi od nowo wybranego sędziego, do którego osoby nie ma wątpliwości, ale są wątpliwości co do sposobu głosowania - dodał. - Nie ma chęci wyjścia z kryzysu konstytucyjnego, jest chęć wpychania nas w spiralę konfliktu, spiralę nienawiści, pogłębianie tych rowów. Pan prezydent w ten sposób na pewno nie buduje wspólnoty. Nie wyjdziemy z tego kryzysu bez zaangażowania wszystkich sił politycznych" - ocenił prezes ludowców.
"Pośpiech nie jest wskazany"
- Okoliczności wybrania sędziego Jędrzejewskiego do chwili obecnej budzą poważne wątpliwości. Co prawda nie ma żadnych twardych dowodów o większej skali głosowania na "cztery ręce", ale takie wątpliwości nadal są w szeregach opozycji. Pośpiech prezydenta nie jest w tej chwili wskazany, można było poczekać jeszcze kilka dni, dopóki wszelkie wątpliwości związane z głosowaniem na "cztery ręce", również przez posłów PiS, nie zostaną wyjaśnione - powiedział poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski. Poseł Kukiz'15 przyznał jednocześnie, że jeśli wszystkie wątpliwości dotyczące głosowania zostaną wyjaśnione, to prezydent powinien przyjąć ślubowanie od sędziego wybranego przez Sejm. Rzymkowski podkreślił też, że jedyny sposób na wyjście z konfliktu wokół TK, to zmiana konstytucji w sposób proponowany przez Kukiz'15. - Nasza propozycja nadal leży na stole, czekamy na dobrą wolę ze strony PiS i Platformy, ale niestety mam wrażenie, że PiS wycofuje się z poparcia dla naszej propozycji - zaznaczył. Kukiz'15 przygotował projekt zmiany konstytucji (podpisany też przez posłów PiS), który przewiduje m.in. wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności z konstytucją ustawy o TK przez Sąd Najwyższy. Projekt klubu Kukiz'15 po pierwszym czytaniu w Sejmie został skierowany do dalszych prac w komisji ustawodawczej.
Autor: js/kk / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24