Nowy skład Rady pojawił się na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. O ile nie zmienił się przewodniczący, którym pozostaje Józef Orzeł, to w składzie pojawiły się nowe nazwiska. Wśród nich właśnie Janusza Cieszyńskiego, który zaledwie w sierpniu ubiegłego roku odszedł z rządu. Od tamtej pory pracuje w ratuszu w Chełmie, gdzie jest wiceprezydentem.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Finalizacja e-recept
- Rada to ciało, które doradza premierowi, jak informatyzować państwo. Janusz Cieszyński ma duże doświadczenie, zajmował się przecież informatyzacją służby zdrowia - usłyszeliśmy od jednego ze współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego.
Przypomnijmy, że Cieszyński pełnił funkcję wiceministra zdrowia od 2018 roku. Właśnie wtedy nadzorował pion informatyzacji resortu.
O swojej dymisji - w sierpniu 2020 roku - poinformował sam, poprzez profil na Facebooku. Napisał wtedy, że rezygnacja była "kilkukrotnie już odkładana, ale dzięki temu też dobrze przemyślana". Dodał, że "całościową ocenę" swoich dokonań w resorcie pozostawia innym osobom. A z sukcesów wymienił finalizację wieloletnich prac - rozpoczętych za rządów koalicji PO-PSL - nad platformą informatyczną P1, która umożliwiła wystawianie e-recept lekarzom.
Prokuratorskie śledztwa
Po wybuchu epidemii, jako wiceminister zdrowia, był odpowiedzialny za organizację zakupów. W tym za jeden z najbardziej kontrowersyjnych, czyli transakcję zawartą z handlarzem bronią z niewielkiej firmy E&K. Zamówił w tej spółce, bez żadnego doświadczenia w handlu sprzętem medycznym, dostawę 1241 respiratorów. Przedsiębiorca natychmiast otrzymał zaliczkę na swoje zakupy, sięgającą 150 milionów złotych.
Respiratory do dziś nie trafiły do polskich szpitali, a Prokuratoria Generalna walczy w sądach o zwrot zaliczki od spółki E&K wraz z odsetkami oraz o zapłatę kar umownych.
W prokuraturze trwa z kolei śledztwo, które dotyczy także wcześniejszej transakcji resortu zdrowia. Chodzi o kupno od instruktora narciarstwa zaprzyjaźnionego z ówczesnym ministrem Łukaszem Szumowskim partii maseczek. Kontrowersyjny był także zakup samych testów, co opisaliśmy na łamach tvn24.pl, od innego znajomego ministra zdrowia. Również w tej sprawie prokuratura wszczęła śledztwo, jednak do dziś żadna ze spraw nie została przez śledczych sfinalizowana.
Autorka/Autor: Robert Zieliński
Źródło: tvn24.pl