Trwają spekulacje wokół kształtu list wyborczych PO. Ważą się losy mocnych nazwisk w partii, m.in. marszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, wiceszefa MSZ Rafała Trzaskowskiego czy wicepremiera Tomasza Siemoniaka. Nie wiadomo jeszcze, czy w wyborach wystartuje Iwona Śledzińska-Katarasińska, która odrzuciła czwarte miejsce na łódzkiej liście.
Zarząd regionu łódzkiego zaproponował w piątek Śledzińskiej-Katarasińskiej start z czwartego miejsca listy w Łodzi. - Jak usłyszałam, że to ma być czwarte miejsce, to pomyślałam, że jednak nie widzę na tej liście osób, które by mnie przewyższały kompetencjami, doświadczeniem, czymkolwiek. No to niby dlaczego czwarte? - mówiła w poniedziałek podczas spotkania z dziennikarzami w Sejmie.
W związku z tym posłanka zrezygnowała ze startu w wyborach. Miała pretensję do władz regionu, że nie odbyły z nią " odpowiednich rozmów" na temat kandydowania. Stwierdziła, że gdyby jej powiedziano wprost "są nowi genialni, przebojowi, zdolni, kompetentni, to by to wszystko zrozumiała". Tymczasem - jak mówiła - takiej rozmowy nie było.
Śledzińska-Katarasińska nie wykluczyła, że zmieni swoją decyzję, o ile znajdzie się wyżej na liście. Poinformowała, że przekaże pismo premier Ewie Kopacz w tej sprawie. To bowiem od szefowej Platformy będzie zależał ostateczny kształt wyborczych list.
Poczekalnia
Kopacz zdecyduje też o losie innych polityków: marszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, wiceszefa MSZ Rafała Trzaskowskiego czy wicepremiera Tomasza Siemoniaka. To mocne nazwiska w Platformie, które mogą wzmocnić lokalne listy.
I tak z informacji TVN24 wynika, że pochodząca z Warszawy Małgorzata Kidawa-Błońska ma być krakowską "jedynką". W poniedziałek rzeczniczka sztabu PO Joanna Mucha mówiła, że Kidawa-Błońska może zrobić "fenomenalny wynik" w każdym okręgu wyborczym, w którym się znajdzie.
- Może kandydować z każdego miejsca w Polsce dlatego, że jest wartością dodaną do każdego okręgu wyborczego. Jest osobą dumną, godną, kobietą dostojną, która ma szerokie horyzonty myślowe, która nie zajmuje się głupstwami. Zajmuje się sprawami poważnymi i traktuje Polskę, jako swoje zadanie - uważa z kolei Bogdan Klich, który pochodzi z Krakowa.
Niewykluczone, że Kidawa-Błońska zmierzy się tam z Jarosławem Gowinem (Zjednoczona Prawica), którego na krakowskiej "jedynce" planuje umieścić PiS.
Jeśli chodzi o pochodzącego z Wałbrzycha Siemoniaka, to być może otrzyma jedynkę w Kielcach, drugim co wielkości, po Warszawie, okręgu wyborczym, choć to także nie jest przesądzone.
Nie wiadomo jeszcze, w którym okręgu zajmie pierwsze miejsce Trzaskowski, choć spekuluje się, że na pewno nie będzie to Mazowsze.
Jak poinformowała Joanna Mucha, Rada Krajowa PO, która ma zatwierdzić listy wyborcze, zbierze się prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia.
Autor: db//gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24