2-letni Adaś wrócił do domu. "Marzylismy, aby w tak dobrym stanie opuścił szpital"

Konferencja w szpitalu dziecięcym w Krakowie
Konferencja w szpitalu dziecięcym w Krakowie
tvn24
Adaś wrócił dziś do domu tvn24

2-letni Adaś, który pod koniec listopada trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie w stanie skrajnego wyziębienia, w czwartek opuścił placówkę. - Marzyliśmy żeby dziecko opuszczało szpital, w stanie w jakim wychodzi. Biega, podskakuje, jest nawet niesforny - mówią o efektach swojej pracy lekarze. Chłopiec, którego losy śledziły miliardy ludzi na całym świecie, bawi się już zabawkami, a jego rodzice nie kryją wzruszenia.

2-letni Adaś opuści dziś szpital i wróci do swojego rodzinnego domu. - W końcu wróci. Jesteśmy bardzo szczęśliwy i wdzięczni - mówi pani Paulina, mama chłopca.

W krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym, zorganizowano konferencję poświęconą temu niezwykłemu przypadkowi. - Marzyliśmy żeby dziecko opuszczało szpital, w stanie w jakim wychodzi - mówi prof. Janusz Skalski, który zajmował się leczeniem chłopca. - Jest w doskonałym kontakcie ze światem. Biega, podskakuje jest nawet niesforny - dodaje. Jak relacjonuje lekarz, bawi się z dziećmi, bawi się zabawkami i laptopem.

Profesor podkreśla, że przypadek Adasia świadczy o tym, że Polska przygotowana jest do tego, by ratować dzieci w takim stanie w jakim był chłopiec, kiedy trafił do szpitala. - Za wschodnią granicą, by się to nie udało - zaznacza. Skalski zwrócił też uwagę, że system ratownictwa osób w stanie hipotermii, stworzony przez dr Darochę jest modelowym przykładem leczenia. - Powinien być przyjęty we wszystkich ośrodkach w Polsce - przekonuje.

Na konferencji obecni byli też neurolodzy i anestezjolodzy, którzy brali udział w leczeniu chłopca. Spośród 74 dni, które 2-latek spędził w placówce, 51 zostało poświęconych jego rehabilitacji. - Nowoczesna, intensywna terapia dzieci, to współpraca wielu ludzi - zauważa jeden z nich. Neurolog Anna Świerczyńska, szczegółowo opowiedziała o przebiegu rehabilitacji Adasia. - Od samego początku naczelną ideą było to, aby Adasia spionizować - informuje. Mimo początkowych problemów z utrzymaniem przez chłopca pionu, teraz chodzi już samodzielnie. - Wymaga jednak dalszej rehabilitacji - zaznacza Świerczyńska.

Dyrektor szpitala prof. Maciej Kowalczyk zaznaczył, że przypadek Adasia był znany i komentowany na całym świecie. Nie tylko w środowisku lekarskim. - Jego losy śledziło kilka miliardów ludzi na całym świecie - zauważył.

Będzie tęsknił za kolegą

Rodzice czekali na synka 74 dni. - To jest dzień, na który czekaliśmy tak długo. Dzień, w którym możemy wreszcie opuścić szpital i iść do domu, nacieszyć się dzieckiem - mówi Leszkowi Kabłakowi, reporterowi TVN 24, szczęśliwa i wzruszona mama.

Pani Paulina przyznaje, że, ze względu na sytuację, musiała zostawić dotychczasową pracę i nie wie czy teraz będzie miała możliwość do niej wrócić. - Teraz chcę, żeby nasze dziecko, jak najszybciej wróciło do domu i o tym tylko myślę - powiedziała

Adaś szybko się zaaklimatyzował się w nowym środowisku i zaprzyjaźnił z terapeutkami, które prowadziły jego rehabilitację. - Potrafi się przystosować. Nie zapytał nigdy dlaczego jest w szpitalu. Na początku trochę pytał o dom, a potem już nie - mówi mama.

Za Adasiem w prokocimskim szpitalu, na pewno będzie tęsknić personel. Pani Paulina mówi, że sam 2-latek najbardziej zaprzyjaźnił się z innym chłopcem, z którym dzielił salę. - Pewnie najbardziej będzie tęsknił za nim - powiedziała reporterowi TVN 24, szczęśliwa mama.

Adaś wychodzi ze szpitala. Rodzice wzruszeni i szczęśliwi
Adaś wychodzi ze szpitala. Rodzice wzruszeni i szczęśliwitvn24

Niezwykły przypadek

Jeszcze na początku grudnia prof. Janusz Skalski, który zajmował się leczeniem Adasia mówił, że gdyby udało się wyleczyć chłopca bez szwanku, to byłby to cud. Teraz lekarze mają prawie stuprocentową pewność, że wydarzenia z końca listopada nie pozostawią śladu na zdrowiu chłopca.

- Wszystkie problemy w ogromnym stopniu ustąpiły. Chłopiec wymaga jeszcze rehabilitacji, ale poważnych śladów mieć nie będzie - podkreślił w środę na antenie TVN24 dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie prof. Maciej Kowalczyk.

Zapewnił też, że sytuacja chłopca będzie monitorowana.

Historia Adasia
Historia Adasia

Leczenie i rehabilitacja

Adaś przebywał w szpitalu prawie 3 miesiące. Trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie w stanie skrajnego wychłodzenia, tuż po tym jak w nocy opuścił dom babci i ubrany zaledwie w pidżamkę, krążył po okolicy. Nad brzegiem rzeki kilkaset metrów od zabudowań, znalazł go zastępca komendanta komisariatu w Krzeszowicach Michał Godyń. Zaniósł go do najbliższego domu i tam prowadził reanimację do czasu przyjazdu karetki i transportu dziecka do szpitala.

Chłopiec został podpięty do urządzenia ECMO, które umożliwia pozaustrojowe utlenowanie krwi. Dzięki niemu udało się podnieść temperaturę ciała chłopca z 12,7 do 36 stopni Celsjusza. Następnie chłopiec został podłączony pod respirator.

Tuż po tym, jak chłopiec trafił do szpitala, jego stan oceniono jako bardzo ciężki. Lekarze nie wiedzieli wtedy jeszcze czy doszło do uszkodzenia układu nerwowego. Później jednak badanie tomografem komputerowym wykazało, że mózg 2-latka nie został uszkodzony. Lekarze podjęli decyzję o wybudzeniu chłopca ze śpiączki farmakologicznej, a rodzice nie kryli radości.

Mówili o cudzie

Kiedy lekarzom udało się ocalić chłopca, zagraniczne media pisały o cudzie w Polsce. Dr Tomasz Darocha z Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej, które działa w Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II przypomniał, że dotąd najbardziej wychłodzona osoba - kobieta ze Skandynawii - której udało się pomóc, miała 13,7 stopni C.

Jak mówił na początku grudnia na antenie TVN24 neurochirurg Artur Zaczyński, chłopca uratowało ogrzewanie krwi. Pomógł też jego wiek. Chłopczyk spędził w szpitalu święta Bożego Narodzenia. W przeddzień wigilii został przeniesiony z oddziału intensywnej terapii na oddział neuro-rehabilitacji.

Pod koniec stycznia informowaliśmy o postępach w rehabilitacji 2-latka. - Adaś chodzi już samodzielnie, chociaż są to raczej krótkie dystanse. Jest coraz bardziej zadowolony i samodzielny, coraz lepiej sobie radzi – mówiła wtedy dr Anna Świerczyńska zajmująca się rehabilitacją chłopca.

Rehabilitacja Adasia przebiega dobrze
Rehabilitacja Adasia przebiega dobrze TVN24 Kraków

Również pod koniec stycznia pojawiła się informacja o tym, że prawdopodobnie już w lutym Adaś wróci do domu. Radości nie kryli jego rodzice, planowali nawet przyjęcie z okazu powrotu chłopca. Teraz te informacje się potwierdziły.

Pomógł sztab ludzi

Nad zdrowiem dwuletniego Adasia czuwał cały sztab ludzi: kardiochirurdzy, anestezjolodzy, neurochirurdzy i pielęgniarki.- To dziecko praktycznie umarło. Ono nie żyło. Przyjechało w takim stanie, że mogliśmy powiedzieć z czystym sumieniem: stwierdzamy zgon - mówił tuż po tym jak Adaś trafił do szpitala prof. Janusz Skalski.

Jego zespół jednak się nie poddał i walczył o każdy oddech chłopca.- Wtedy nie myśleliśmy o tym, czy uratujemy, czy nie. Po prostu wiedzieliśmy, że musimy zrobić wszystko - powiedziała Anna Muszyńska-Osuch, pielęgniarka, która dowiozła chłopca karetką do szpitala.

Dwuletni Adaś wraca do zdrowia
Dwuletni Adaś wraca do zdrowiatvn24

Jednak pierwszym oczkiem tego łańcucha pomocy jest funkcjonariusz policji, podkom. Michał Godyń, który znalazł wychłodzonego chłopca. Za swoją bohaterską postawę został wyróżniony tytułem Strażaka Listopada. Wcześniej odebrał odznaczenie Zasłużony Policjant. Otrzymał też gratulacje od wójta gminy i małopolskiego komendanta policji.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: mmw/ps / Źródło: TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium