Policjanci zatrzymali mężczyznę, który z bliskiej odległości strzelił z broni palnej gazowej w twarz 13-latka i jego 31-letniej matki. Zatrzymany to 40-letni bytomianin, grozi mu do 8 lat więzienia.
Do napaści doszło 31 października około godz. 20 w Bytomiu przy ul. Olszewskiego. Z relacji śledczych wynika, że mężczyzna z bliskiej odległości strzelił z broni palnej gazowej w twarz 13-letniego chłopca oraz w jego 31-letnią matkę. Kobieta chciała bronić syna i zatrzymać napastnika. Jednak została przez niego uderzona kilka razy pistoletem w głowę, po czym sprawca uciekł w nieznanym kierunku.
- Kobieta twierdzi, że nie zna napastnika. W grę nie wchodzą więc sprawy rodzinne i nie wiadomo, dlaczego mężczyzna to zrobił, może przez przypadek - mówił w czwartek po południu Tomasz Bobrek, rzecznik bytomskiej policji.
W wyniku zdarzenia 13-latek ma poparzenia I i II stopnia lewej części twarzy, natomiast jego matka ma poparzoną brodę i lewy policzek. Ma też ranę głowy. Po krótkim pobycie w szpitalu wróciła do domu, chłopiec dopiero po kilku dniach.
List gończy za podejrzanym
Podejrzany o przestępstwo mężczyzna ukrywał się przed policją. - Jesteśmy na sto procent pewni, że to on. Ukrywa się, ale mamy już sporządzony zarzut dla niego. Szybko ustaliliśmy jego personalia, ale nie możemy na razie zdradzić, jak. Na podstawie zgromadzonych materiałów prokuratura zgodziła się dzisiaj na publikację jego wizerunku i danych. Jest również sporządzany list gończy - mówił w czwartek po południu Bobrek.
Komendant bytomskiej komendy wyznaczył 2 tys. zł nagrody za pomoc w zatrzymaniu sprawcy. Zaledwie kilka godzin po publikacji listu gończego policja zatrzymała poszukiwanego.
W piątek bytomianin odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja