"Nie oglądajcie tego filmu. Nie nabijajcie pieniędzmi kieszeni Orsona Scotta Carda" - organizacja gejowska nawołuje do bojkotu ekranizacji słynnej książki science fiction "Gra Endera". - Akcja dzieje się w przyszłości i nie należy jej łączyć ze współczesnymi sporami ideologicznymi - odparł pisarz, który publicznie krytykuje małżeństwa par homoseksualnych. Teraz od poglądów Carda odcięła się hollywoodzka wytwórnia.
"Nie zgadzamy się z poglądami Orsona Scotta Carda. Lionsgate będzie nadal wspierać gejów, lesbijki i osoby biseksualne oraz poszukiwać sposobów pomagania im, a w ramach tego zorganizuje uroczystą premierę "Gry Endera", z której dochód wesprze środowiska homoseksualne" - napisała w oficjalnym oświadczeniu hollywoodzka wytwórnia, która przygotowuje ekranizację książki "Gra Endera".
Odcięła się od poglądów pisarza, gdy kontrowersje wokół jego wypowiedzi i samego filmu zaostrzyły się. Wszystko zaczęło się, gdy organizacja Geeks Out zorganizowała akcję "Skip Ender's Game" - nawołując do bojkotu ekranizacji słynnej książki Carda, a także jego twórczości.
"Nie oglądajcie tego filmu. Nie kupujcie biletów w kinach, nie kupujcie DVD, nie kupujcie go w sieci. Ignorujcie filmowe gadżety i zabawki. Pomimo, że wielu z was może podziwiać jego książki, nie nabijajcie pieniędzmi kieszeni Orsona Scotta Carda. Zwalczajcie homofobię" - zaapelowała Geeks Out.
"Sprzeciwiam się normalizacji związków homoseksualnych"
Lionsgate przestraszyła się bojkotu ze strony środowisk LGBT, bo film kosztował 110 mln dolarów i zapowiadany jest jako hit, który ma być fenomenem na miarę "Gry o tron" czy "Igrzysk śmierci". - Z powodu poglądów Carda w sprawie małżeństw homoseksualnych szczyt w box-office'ach może być trudny do osiągnięcia - ocenił szef marketingu z konkurencyjnej wytwórni filmowej w rozmowie z "Hollywood Reporter".
Chodzi o to, że 62-letni Orson Scott Card znany jest z krytykowania społeczności homoseksualnych i ich praw, m.in. otwarcie nie zgadza się z legalizacją małżeństw tej samej płci, a winą za istnienie homoseksualizmu obarcza "tragicznie wymieszane geny". Aktywnie działa w National Organization for Marriage, która uważa, że "małżeństwo ma tylko jedną definicję - to związek kobiety i mężczyzny".
Card - jako mormon (był nawet misjonarzem kościoła mormońskiego w Brazylii) i ojciec piątki dzieci - od lat głośno krytykuje przepisy "pozwalające osobom homoseksualnym na bycie równymi wobec innych obywateli w społeczeństwie".
"A każdy rząd, który próbuje to zmienić, jest moim śmiertelnym wrogiem i będę działać w tym celu, aby go zniszczyć" - napisał w 2009 roku na łamach "Mormon Times". I w tym samym tekście dodał: "W małżeństwie ludzie próbują wychowywać dzieci w nadziei, że te z kolei będą rodzić następne dzieci. Dlatego mamy wszelkie powody, aby sprzeciwiać się normalizacji związków homoseksualnych".
Poglądy pisarza nieobecne w filmie i książce
Pisarz nie rozumie ataku organizacji gejowskiej. "Entertainment Weekly" powiedział: - Akcja "Gry Endera" dzieje się w przyszłości i nie należy jej łączyć ze współczesnymi sporami ideologicznymi, nieobecnymi w debacie publicznej w 1985 roku, gdy książkę napisałem. Teraz to będzie interesujące zobaczyć, czy zwolennicy małżeństw homoseksualnych okażą tolerancję wobec tych, którzy się z nimi nie zgadzają.
Lionsgate twierdzi, że ani książka, ani film nie odzwierciedlają prywatnych poglądów pisarza. Zresztą sam Card w maju, zanim wybuchła afera, zdradził: - Mało scen w filmie pochodzi z książki, więc to trochę zabawne, kiedy pytają mnie, jak się czuję, gdy moja historia ożywa. To jest film reżysera Gavina Hooda, więc są to jego słowa i jego wizja.
"Gra Endera" opowiada historię kilkuletniego Andrew "Endera" Wiggina, w którym ludzie rozpoznali geniusza wojskowego. Chłopiec zostaje odebrany rodzicom i wysłany na stację kosmiczną, gdzie ma być przygotowany do walki z zagrażającymi ludzkości obcymi - Formidami, bezwzględnymi najeźdźcami z Kosmosu. Ale Robale są tylko tłem historii - najważniejszy jest chłopiec, dla którego największym zagrożeniem nie są wyposażone w śmiercionośną broń statki kosmitów, ale inne dzieci, wychowywane na żołnierzy i bezlitosne w eliminowaniu każdego zagrożenia i konkurenta.
"Gra Endera" kultową książką SF
Card za swoją debiutancką książkę, którą napisał w wieku 26 lat, został uhonorowany dwiema najbardziej prestiżowymi nagrodami literatury science fiction, czyli Hugo i Nebula. Zyskał też miliony czytelników na całym świecie - jego książki tłumaczone są na wiele języków i rozchodzą się w wielomilionowych nakładach.
A "Gra Endera" to dziś kultowe dzieło SF. Jej ekranizacja trafi do kin 1 listopada. W rolach głównych wystąpią m.in. Asa Butterfield, Harrison Ford, Ben Kingsley i Hailee Steinfeld.
Autor: am//gak/zp / Źródło: Los Angeles Times, NBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lionsagate