Defilada mocy: czołgi, haubice i transportery Co polska armia pokaże na defiladzie?

Co potrafi polska armia?
Co potrafi polska armia?
tvn24
Polskie wojsko prezentuje swój sprzęttvn24

Piątkowa defilada w Dniu Wojska Polskiego będzie pokazem najnowocześniejszych i najmocniejszych środków bojowych polskiej armii, w tym nowych czołgów Leopard 2A5 i samobieżnych armatohaubic Krab. Sprzętowi wojsk lądowych towarzyszyć będą znane z pokazów lotniczych samoloty, a na Trakcie Królewskim, w powietrzu i na wystawie na Agrykoli będzie można zobaczyć egzemplarze uzbrojenia wszystkich rodzajów polskich sił zbrojnych.

Defiladowy szyk podzielono na dwie kolumny: kołową i gąsienicową. Najpierw - tuż po zakończeniu oficjalnej części z przemówieniami, około godz. 12.20 - na Trakt Królewski wyruszą pojazdy najlżejsze, co nie znaczy, że mniej ciekawe od pancernych kolosów na gąsienicach.

Wojsko na początek zaskoczy nas quadami, doskonale sprawdzającymi się w jednostkach zwiadu. Siedem takich pojazdów - typu Arctic Cat, Polaris i Bombardier - wystawi 9. Warmiński Pułk Rozpoznawczy z Lidzbarka Warmińskiego. Zaraz po nich na trasę wyruszą quady i terenówki oraz Humvee naszych "specjalsów", z jednostek NIL, JWK i GROM. Potem prezentowane pojazdy będą już opancerzone.

Pojawi się więc sześć opancerzonych Skorpionów-3 skonstruowanych na bazie popularnego Honkera, znów z 9. pułku. Zaraz po nich pojawią się wiezione na dwóch terenowych Humvee rozpoznawcze bezzałogowce z Dywizjonu Rozpoznania Powietrznego z Mirosławca (to pierwsza jednostka Sił Powietrznych dedykowana dla dronów, w przyszłości także uzbrojonych). Samochodową część defilady zamknie sześć Humvee zwiadowców z Lidzbarka.

Jeden z quadów, które trafiły do polskiego wojska. Służą oddziałom rozpoznawczym do szybkiego przemieszczania się w terenieMON
Wozy terenowe Skorpion-3 to krewny cywilnego Tarpana. Stworzono je pod wpływem złych doświadczeń polskich żołnierzy w Iraku z wcześniejszym modelem wozu nazywanym HonkerMON

Cięższy sprzęt

Potem zacznie się najbardziej atrakcyjna część defilady. W Aleje Ujazdowskie wtoczą się ponad 20-tonowe Rosomaki, czyli kołowe transportery opancerzone produkowane w Polsce na fińskiej licencji sprawdzone bojowo w Iraku i Afganistanie. W ugrupowaniu 16 pojazdów zobaczymy zarówno te, które uzbrojone w działko Hitfist kalibru 30mm służą do bezpośredniego transportu i wsparcia działań piechoty (na pokład Rosomak zabiera do ośmiu żołnierzy), jak i te służące do ewakuacji rannych.

Próba na ziemi
Próba na ziemiTomasz Zieliński | TVN Warszawa

Rosomak, mimo masy równej ponad jednej trzeciej współczesnego czołgu, porusza się na kołach i to z prędkością - po szosie - 100 km/h. W polskiej armii jest ich ponad 500 w siedmiu wersjach - w tym takie uzbrojone w automatyczne moździerze. W przyszłości ma być Rosomaków ok. 800 i wypierać mają bowiem stopniowo pojazdy gąsienicowe.

Rosomaki stały się jedną z najlepiej rozpoznawanych broni polskiego wojska. Ich głównym zadaniem jest transport drużyny piechoty i jej wsparcie w walceMON

Po Rosomakach, dobrze znanych ze zdjęć w telewizji i wojskowych pokazów, armia zaprezentuje sprzęt mniej znany publiczności, ale decydujący o powodzeniu akcji obronnych i ofensywnych. Pojawią się niewidywane na defiladach radary artyleryjskie, a ściślej radiolokacyjne zestawy rozpoznania artyleryjskiego Liwiec. To dzięki ich pracy skuteczny ogień prowadzić mogą, następne w ugrupowaniu, najcięższe działa i rakietowe systemy artyleryjskie polskiej armii.

Jeden z najnowszych nabytków wojska, radar rozpoznania artyleryjskiego Liwiec. Sprzęt wykrywa i śledzi wystrzeliwane przez wroga pociski. Następnie oblicza miejsce, z którego je wystrzelono i gdzie upadnąAlf van Beem | Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Zaraz po dwóch Liwcach na Trakcie Królewskim pojawią się Danuśki, jak pieszczotliwie nazywane są mylone czasem z czołgami, lecz poruszające się na kołach, olbrzymie armatohaubice kalibru 152 mm. W defiladzie pojedzie ich sześć, co jest zaledwie ułamkiem spośród setki posiadanych przez Polskę dział tego typu. Dana to konstrukcja czechosłowacka z 1977 roku, ale niezastąpiona z braku odpowiedniej liczby nowocześniejszych Krabów. Na misji w Afganistanie zapewniała wsparcie ogniowe naszej piechocie, strzelając nieraz wprost z parkingu w bazach. Strzelać bowiem może na 20 kilometrów.

Armatohaubica samobieżna Dana w akcji w Afganistanie. Obecnie trwają prace nad następcą - KrylemMON

Prawdziwą grozę powinno budzić to, co pojawi się po Danuśkach. Symbolem zmiany zbrojnego pokolenia, widocznym też w nazwie morskiego stworzenia są Langusty. To nic innego jak współczesne Katiusze, czyli niekierowane wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe zaliczane do artylerii wojsk lądowych, a siejące spustoszenie nie tyle precyzją uderzenia, co jego zasięgiem i obszarem ognia. WR-40 Langusta to polska modernizacja cieszących się złą sławą radzieckich wyrzutni BM-21 Grad. Huta Stalowa Wola na podwoziu Jelcza i z udziałem cyfrowego systemu kierowania ogniem WB Electronics z Ożarowa Mazowieckiego skonstruowała potwora zionącego ogniem na 40 km, a przy specjalnej amunicji kal. 122 mm nawet dwukrotnie dalej.

Każda wyrzutnia, składająca się z 40 rur, może pokryć ogniem hektar, a bateria wyrzutni może razić ugrupowanie przeciwnika na powierzchni nawet 40 ha. Można sobie tylko wyobrazić, jak wygląda cel powierzchniowy, czyli w nomenklaturze wojskowej np. kolumna wojsk, którą weźmie na cel bateria Langust. Zarówno Dany jak i Langusty wysłał do Warszawy 11. Mazurski Pułk Artylerii z Węgorzewa, wchodzący w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej z Elbląga.

Langusta w akcji. To głęboko zmodernizowany radziecki Grad. Langusty wraz z armatohaubicami Krab będą tworzyć podstawę polskiej artyleriiMON

Uzupełnieniem artylerii jest obrona przeciwlotnicza. To pięta achillesowa polskiej armii, stąd pokaz na defiladzie skromny. Przejedzie to, co może: polskie zestawy bardzo krótkiego zasięgu GROM na podwoziu Starów również w artyleryjskiej wersji Hibneryt, poradzieckie rakiety przeciwlotnicze krótkiego zasięgu Osa na pływającym podwoziu kołowym, a na koniec w kolumnie kołowej pojazd dowodzenia Łowcza 3K, również na podwoziu Stara.

Polska podejmuje obecnie wysiłek modernizacji obrony powietrznej i budowy obrony przeciwrakietowej, znany jako Tarcza dla Polski, z trójwarstwowym systemem obrony: bardzo krótkiego, krótkiego i średniego zasięgu. Warszawa oczekuje też umieszczenia na polskim terytorium elementów systemu obrony antyrakietowej Stanów Zjednoczonych włączonych do "tarczy NATO". Wszystko razem ma dać Polsce i sąsiadom z NATO "parasol" chroniący przed uderzeniami lotniczymi i rakiet balistycznych. Zestawy przeciwlotnicze wystawi nasza najsilniejsza jednostka lądowa, szczecińska 12. Brygada z 12. Dywizji Zmechanizowanej.

Na końcu kolumny kołowej przejadą dziwne pojazdy: kosmicznie wyglądający trał samochodowy, czyli pojazd mechanicznego rozminowania, oraz most samochodowy Daglezja niezwykle przydatny również w akcjach pomocy po klęskach żywiołowych. Oczywiście głównie służy do montowania na szybko przepraw dla sił pancernych i zmechanizowanych przez rzeki o szerokości ponad 20 metrów. Kolumnę zamkną cztery duże sanitarki na podwoziach Iveco.

Most towarzyszący MS-20 Daglezja, którego zdaniem jest szybkie rozstawienie przeprawy dla ciężkiego sprzętu, nawet czołgów. Rozłożony ma 20 metrów długościMON

Najcięższe pojazdy na końcu

Po około kwadransie szum opon na asfalcie Alej Ujazdowskich zastąpi chrzęst gąsienic, wytłumionych co prawda gumowymi wkładkami, ale masa i specyfika pojazdów pancernych zrobi swoje. W kolumnie gąsienicowej zaprezentują się najnowsze i najpotężniejsze pojazdy bojowe polskiej armii, niektóre wciąż bardzo nieliczne, ale stanowiące nadzieję naszych sił uderzeniowych i odwetowych.

Leopardy 2A5, kupione od Niemiec zaledwie w zeszłym roku, po raz pierwszy pokażą się szerokiej publiczności właśnie na tegorocznej warszawskiej defiladzie. Od znanych już czołgów Leo 2A4 różni je przede wszystkim kształt wieży wynikający z modernizacji pancerza. Zamiast topornych pionowych płyt, nadających A4 wygląd przypominający Tygrysy z czasów II wojny światowej, A5 ma zaostrzony przód wieży, nadal kryjącej 120 mm gładkolufową stabilizowana armatę długości 44 kalibrów (Niemcy w ramach redukcji armii pozbywały się czołgów tej wersji, pozostawiając wersję A6 z lufą długości 55 kalibrów, taką jak w Abramsach A1M1). Polska kupiła z niemieckiego demobilu 105 Leopardów 2A5, aby wyposażyć w nie drugą w Polsce "zleopardyzowaną" brygadę, 34. Brygadę Kawalerii Pancernej z Żagania, wchodzącą w skład tamtejszej 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.

Z przeciwległego krańca Polski przyjechały na warszawską defiladę samobieżne działa gąsienicowe, mylone czasem z czołgami, ale dysponujące znacznie większą siłą ognia. Niestety nieliczne w polskiej armii armoatohaubice Krab zostały kupione dzięki brytyjskiej licencji na wieże BAE Systems (nosiły tam nazwę Braveheart i początkowo po polsku Chrobry) kalibru 155 mm NATO już w 1999 roku. 10 lat musiały jednak czekać na poważne zamówienie z MON. W tej chwili w służbie jest ich siedem sztuk, będzie kilkadziesiąt. Samobieżna artyleria dużego kalibru jest nieodzowna jako środek uderzeniowy i odwetowy. Jest bowiem znacznie szybsza w reakcji niż rakiety powietrze-ziemia przenoszone na samolotach, czy pociski balistyczne, których Polska zresztą nie posiada. Przy wykorzystaniu nowoczesnej amunicji Krab potrafi precyzyjnie razić cele odległe o 30 km, a jeszcze dalsze przy zastosowaniu amunicji rakietowej. Salwa baterii takich dział może niszczyć bunkry, umocnienia, zgrupowania czołgów i transporterów i to w sekundy od wydania rozkazu i dostarczenia koordynat celu. Oczywiście takie działa same są cennym celem, dlatego Kraby poruszają się w terenie z prędkością nawet 50 km/h. Do Warszawy przysłał je 11. Mazurski Pułk Artylerii z Węgorzewa.

Nowa pancerna duma MON. Leopardy 2A5. Prosto z niemieckich magazynówchor. Rafał Mniedło | MON
Jeden z najnowszych nabytków wojska i źródło dumy - armatohaubica KrabMON

Po nich na scenę wojskowego pokazu wjadą niskie i dziwacznie wyglądające Krotony. To gąsienicowe, na podwoziu podobnym do czołgowego, pojazdy minowania narzutowego. Każdy taki opancerzony saper może położyć miny na polu o wymiarach 60x600 m w ciągu kwadransa! To sprzęt polskiej konstrukcji, produkowany - jak wiele opancerzonych pojazdów - przez Hutę Stalowa Wola.

Kroton, czyli pojazd mogący w 15 minut rozrzucić po okolicy 400 różnych minSpike 78 | Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Kolumnę gąsienicową zamkną pojazdy niebojowe, ale niezbędne. WZT-3 - polski hit eksportowy - to wóz zabezpieczenia technicznego, w skrócie wojskowy traktor i podnośnik, zbudowany na podwoziu T-72. Jest niezastąpiony np. przy usuwaniu skutków katastrof kolejowych. Pojawi się też jego niemiecki odpowiednik oparty na czołgu Leopard-1, który znalazł się w Polsce z pakietem kupionych od Niemiec Leo2A4 i A5. Podstawowym zadaniem tych pojazdów jest dostarczanie uszkodzonym czołgom kompletnych silników wprost na pole walki i odholowywanie tych, które jeszcze da się naprawić.

Na końcu pojawią się niemile widziane w wojsku, bo z reguły nie przywożące nic dobrego samochody Żandarmerii Wojskowej odpowiedzialnej za utrzymanie prawa i porządku w samych siłach zbrojnych. Ogółem w defiladzie wziąć mają udział aż 123 pojazdy kołowe i gąsienicowe, wliczając w to zabezpieczenie ŻW.

Warto zadrzeć głowy

W chwili rozpoczęcia defilady nad Traktem Królewskim powinny przelecieć najstarsze, ale za to całkowicie polskie samoloty odrzutowe TS-11 Iskra z zespołu akrobacyjnego Biało-Czerwone Iskry z Dęblina. Popisowi lotnicy-instruktorzy Szkoły Orląt oczywiście wypuszczą dymy w kolorze flagi narodowej, które przy dobrej pogodzie powinny dać efekt biało-czerwonej flagi na tle nieba. TS-11, konstrukcja Tadeusza Sołtyka oblatana w 1960 roku, była pierwszym polskim samolotem odrzutowym i dopiero pod koniec drugiej dekady XXI wieku będzie zastąpiona w roli samolotu szkolenia zaawansowanego przez włoskie Aermacchi M-346 Master.

Weteran polskiego nieba - IskraTomasz Zieliński | TVN Warszawa

Na warszawskiej defiladzie samoloty na chwilę ustąpią helikopterom, ale na początku znowu polskim. Jako pierwsze ze śmigłowców przeleci pięć małych SW-4 Puszczyk zakupionych przez armię jako lekkie helikoptery szkolne. Potem pojawią się dobrze znane SW-3 Sokół w formacji rombu, czyli po cztery. Za nimi pojawią się radzieckie Mi-17, czyli silniejsze transportowe Mi-8 czekające na zastąpienie w jednym z największych przetargów zbrojeniowych tego roku.

Próba w powietrzu
Próba w powietrzuTomasz Zieliński | TVN Warszawa

Również czwórką przelecą szturmowe "hokeje" Mi-24, które MON również chce zstąpić w najbliższych latach konstrukcją zachodnią, już bez kabiny desantu wyróżniająca radzieckie "latające czołgi". Za nimi pojawi się para powstałych już w Mielcu amerykańskich UH-60 Black Hawk.

Ciężki śmigłowiec szturmowo-transportowy Mi-24. Jeden z symboli wojsk Układu Warszawskiego, który w najbliższej dekadzie ma odejść w Polsce do historiiTomasz Zieliński | TVN Warszawa

Po nieco ponad pięciu minutach na niebo nad Traktem Królewskim powrócą samoloty. Najpierw polskie wykorzystywane w lotnictwie Marynarki Wojennej M-28 Bryza samoloty patrolowe, wyposażone w radary wykrywające jednostki nawodne, przydatne też w akcjach poszukiwawczych, ratowniczych i jako maszyny łącznikowe. Po nich pojawią się pierwsze zachodnie transportowce naszej armii C-295 CASA, kupione ponad dekadę temu. CASy pomyślane są jako wsparcie wielozadaniowych F-16 (mieszczą dwa silniki do tych maszyn), ale z braku większych przez lata wykorzystywane jako transport taktyczny w misjach irackiej i afgańskiej. Stosunkowo niewielki i słaby samolocik dzielnie latał na odległości 5-6 tys. km., ale zarówno załogi jak i przewożeni tak żołnierze nie zapamiętają tych lotów jako najprzyjemniejszych. Maszyny transportowe będą lecieć powoli, wolniej od Iskier, z majestatyczną prędkością niespełna 300 km/h. Pozwoli to porównać wielkość Bryz, nazywanych Kaśkami, samolotów CASA oraz największych w polskim parku transportowym Herculesów C-130. Zwłaszcza, że w defiladowym ugrupowaniu te ostatnie polecą w jednym rombie wraz z CASA-mi.

C-130 Hercules. Polska ma sześć takich maszyn, otrzymanych od USA po "okazyjnej" cenie. To wyremontowane, ale stare maszyny mające po 30-40 latTomasz Zieliński | TVN Warszawa

Po mniej więcej 40 sekundach na niebie pojawią się nieco szybsze, ale o wiele mniejsze Orliki - polskiej konstrukcji samoloty szkolenia podstawowego PZL-130 występujące także w zespole akrobacyjnym z Radomia. Te niewielkie turbośmigłowe samolociki zadziwiają zwinnością, choć defilada to nie pokazy, więc kręcić beczek i pętli nie będą, za to wyraźnie widać będzie pomarańczowe końcówki ich skrzydeł wyróżniające się na tle szarego kadłuba.

Koń roboczy polskiego lotnictwa transportowego C-295 CASATomasz Zieliński | TVN Warszawa

Orliki zrobią miejsce maszynom odrzutowym lecącym jednak z niewielką jak na ich możliwości prędkością. Myśliwce obrony powietrznej MiG-29 polecą w jednym rombie z samolotami uderzeniowymi Su-22. Oba typy reprezentują wciąż przydatną, ale jednak historię. Choć zarówno MiGi jak i Su Polska kupiła od ZSRR w późnych latach 80. i wczesnych 90., to jednak nie bardzo modernizowane od tego czasu nie są w stanie obecnie wypełniać skomplikowanych misji. MiGi co prawda wysyłamy do międzynarodowych misji NATO Baltic air-policing na Litwę, ale poza przechwytywaniem statków powietrznych nieprzyjaciela i zawsze chętnie oglądanymi pokazami powietrznymi nie stanowią znacznej siły.

Co innego ostatnie w ugrupowaniu powietrznym wielozadaniowe myśliwce F-16. Te samoloty są w stanie wykonywać uderzenia na cele naziemne przeciwnika przy użyciu precyzyjnej amunicji kierowanej oraz zwalczać na znacznych odległościach samoloty wroga. Od lat trwa publicystyczny spór o ich cenę, warunki offsetu za ich zakup i realne możliwości bojowe, ale fakty są takie, że polskie F-16 są najnowocześniejsze w Europie, chętnie zapraszane na międzynarodowe ćwiczenia i jako jedyne w powietrzu zdolne sprostać ewentualnej konfrontacji z przeciwnikiem ze wschodu. Jedyne czego im brakuje to rakiet samosterujących średniego zasięgu JASSM, o których zakup Polska stara się w USA, ale Kongres jakoś nie kwapi się z wyrażeniem zgody na transakcję.

To co najnowocześniejsze na polskim niebie - F-16 JastrząbTomasz Zieliński | TVN Warszawa

Według wstępnych planów na końcu ugrupowania powietrznego mieli polecieć goście z Francji, biorący udział we wsparciu NATO-wskiej misji w krajach nadbałtyckich. Ostatecznie samoloty się nie pojawią.

Uziemieni lotnicy na trasie parady. Prawdopodobnie odpowiadają za kontakt i koordynacjęTomasz Zieliński | TVN Warszawa

Na wystawie - warto zobaczyć po defiladzie

Niedaleko Traktu Królewskiego, na Agrykoli, rozłoży się w piątek wojskowy obóz z wystawą równie ciekawego sprzętu. Na festynie żołnierskim zobaczymy to, co nie przejechało Alejami Ujazdowskimi i to, co przejechać nie mogło.

Będzie starszy brat Leoparda 2A5 - czołg Leopard 2A4, a także polska modernizacja radzieckiego T-72 - PT-91 Twardy. Na gąsienicach przyjedzie też niski, szybki i pływający bojowy wóz piechoty BWP-1. Będzie pokazywany statycznie Krab i dodatkowy wóz dowódczy dywizjonu, bez działa. Będzie też, nie pokazywany dynamicznie, zestaw rakietowy Newa-SC w składzie czteroprowadnicowej wyrzutni i pojazdu załadowczego mieszczącego dwa pociski. Newa stanowi obecnie podstawę słabych polskich rakietowych sił przeciwlotniczych wspieranych przez pokazywaną również na Agrykoli czterolufową armatę przeciwlotniczą ZSU-23-4 Biała.

Na wystawie będzie można zobaczyć Rosomaki, Osy, Dany, Langusty i resztę pojazdów kołowych. Pasjonatów powinny zaciekawić: radar średniego zasięgu NUR-15M, przeznaczony do wykrywania celów w powietrzu i na lądzie, polski przenośny (MANPADS) zestaw rakietowy bardzo krótkiego zasięgu GROM, przeciwpancerny pocisk kierowany na izraelskiej licencji SPIKE oraz bogata ekspozycja broni strzeleckiej, w tym tej z jednostek specjalnych. Bezzałogowy pojazd podwodny Sea Falcon i dron powietrzny Orbiter będą uzupełnieniem ciekawostek.

Transmisja w TVN24 w piątek 15 sierpnia od godz. 11:00. Prezydent Bronisław Komorowski wręczy najpierw nominacje generalskie. O 12 rozpoczną się oficjalne uroczystości przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, a o 12.20 Al. Ujazdowskimi ruszy defilada wojskowa.

Załadunek ciężkiego sprzętu po próbie
Załadunek ciężkiego sprzętu po próbieTomasz Zieliński | TVN Warszawa

Autor: Marek Świerczyński,mk\mtom / Źródło: TVN 24

Źródło zdjęcia głównego: MON | mjr Michał Romańczuk

Pozostałe wiadomości

Reżim Kim Dzong Una wysłał Rosji najlepiej wyszkolone jednostki sił specjalnych "Burza", lecz już w pierwszych bitwach ponad tysiąc żołnierzy zginęło lub zostało rannych - przekazał w poniedziałek dziennik "The New York Times". Łącznie - podał prezydent Ukrainy - na froncie miało zginąć już ponad trzy tysiące Koreańczyków. Jak wskazuje amerykański dziennik, takie straty wynikają ze złego przygotowania żołnierzy Kima do walki w takich warunkach, jak te panujące na froncie rosyjsko-ukraińskim. Problemem jest choćby ukształtowanie terenu, czy nawet nieznajomość języka i problemy z komunikacją z Rosjanami.

Walczą w nieznanych sobie warunkach, nie znają języka. Idą "z nadzieją na zyski", giną ich tysiące

Walczą w nieznanych sobie warunkach, nie znają języka. Idą "z nadzieją na zyski", giną ich tysiące

Źródło:
PAP, Reuters, New York Times

Prezydent Polski staje po stronie człowieka, na którym ciąży jedenaście zarzutów? Przecież to jest coś niesamowitego - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister Marcin Kierwiński. Skomentował wypowiedź Andrzeja Dudy w sprawie posła PiS Marcina Romanowskiego, który dostał ochronę międzynarodową na Węgrzech.

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Źródło:
TVN24, PAP

Te siedem przypadków to jest wola mieszkańców wyrażona przez tamtejsze rady gmin. Chcą być miastami, jest to udokumentowane zgodą społeczną - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, pytany o korzyści związane z uzyskaniem praw miejskich.

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Oficerowie izraelskiego wywiadu opowiedzieli dziennikarce amerykańskiej stacji CBS News o kulisach wrześniowej akcji z wybuchającymi pagerami Hezbollahu. Jak udało się doprowadzić do tego, że organizacja kupiła broń przeciwko sobie, która następnie trafiła do kieszeni tysięcy bojowników? 

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Źródło:
CBS News

Reżim Orbana w coraz większym stopniu charakteryzuje się tym, że przyjmuje upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców - powiedział w telewizji ATV lider węgierskiej opozycji Peter Magyar. Według niego premier Węgier Viktor Orban "wciąga kraj w międzynarodowe skandale, dając azyl Marcinowi Romanowskiemu".

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa poinformowała o zwolnieniu z aresztu youtubera Kamila "Buddy" L. oraz jego partnerki Aleksandry "Grażynki" K. Tymczasowe aresztowanie zostało zamienione na poręczenie majątkowe.

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed obfitymi opadami śniegu. Obowiązują też alarmy przed gęstymi mgłami i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie zrobi się ślisko i niebezpiecznie.

Drogi skute lodem, obfite opady śniegu. Alarmy w dziewięciu województwach

Drogi skute lodem, obfite opady śniegu. Alarmy w dziewięciu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Bilans ofiar śmiertelnych cyklonu Chido, który uderzył w Mozambik, wzrósł do 120 osób - podały w poniedziałek lokalne władze. Żywioł wyrządził też ogromne zniszczenia na Majotcie, francuskim terytorium zamorskim. W związku z tą katastrofą poniedziałek został ogłoszony dniem żałoby narodowej we Francji.

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Źródło:
PAP, Reuters

Nie patrzcie na ceny, mówcie o jakości. Na końcu kupujemy jakość. To jest najważniejsze w hematologii i onkologii - powiedział w TVN24 szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak. Odnosił się do selekcji sprzętu kupowanego przez WOŚP za zebrane w czasie Finału pieniądze.

Orkiestra zagra po raz 33. Owsiak: nie zatrzymujemy się, gramy na zdrowie

Orkiestra zagra po raz 33. Owsiak: nie zatrzymujemy się, gramy na zdrowie

Źródło:
TVN24

Trasa S8 na wysokości miejscowości Budykierz w powiecie wyszkowskim została zablokowana w kierunku Warszawy. Kierowca auta osobowego wjechał w samochód, który ciągnął przyczepę z jachtem. Łódź spadła na jezdnię.

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nowelizacja ustawy o sporcie została skierowana przez prezydenta Andrzeja Dudę do Trybunału Konstytucyjnego. Jak poinformowała kancelaria, jego wątpliwości wzbudził sposób wybierania części nowych członków zarządów polskich związków sportowych oraz proponowane przez ustawodawcę kary. Według resortu sportu celem nowych przepisów jest między innymi "zrównoważona reprezentacja płci we władzach polskich związków sportowych".

Prezydent zdecydował w sprawie ustawy o sporcie

Prezydent zdecydował w sprawie ustawy o sporcie

Źródło:
PAP

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

W połowie grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do awarii dwóch tankowców i wycieku mazutu. Rosyjskie władze - które cytuje "The Guardian" - podały, że "nawet 200 tysięcy ton gruntu mogło zostać skażone".

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Źródło:
PAP, Reuters

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Zmarł krokodyl, który zagrał w największym australijskim przeboju wszechczasów - filmie "Krokodyl Dundee". O śmierci ponad 90-letniego gada poinformowało herpetarium Crocosaurus Cove, w którym mieszkał.

"Odszedł Burt, gwiazdor australijskiego klasyka". Zagrał w filmie "Krokodyl Dundee"

"Odszedł Burt, gwiazdor australijskiego klasyka". Zagrał w filmie "Krokodyl Dundee"

Źródło:
PAP, BBC
"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekały utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy. Korek utworzył się także na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Powodem była kolizja trzech aut.

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryszard Petru (Polska 2050) poinformował w poniedziałek, że w Wigilię przez kilka godzin będzie pracował w jednym z dyskontów Biedronki w Warszawie. Jego zdaniem to pewien gest, który ma otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna. - Tu nie chodzi o politykę - przekonywał.

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Źródło:
PAP

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jan Wojciech Krzyszczak, aktor teatralny i filmowy, zmarł w wieku 82 lat. Był założycielem i dyrektorem Teatru Kameralnego w Lublinie.

Aktor Jan Wojciech Krzyszczak nie żyje

Aktor Jan Wojciech Krzyszczak nie żyje

Źródło:
PAP

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rumuński parlament zaakceptował skład nowego rządu Marcela Ciolacu. Lider Partii Socjaldemokratycznej (PSD) stanął na czele poprzedniego gabinetu w czerwcu 2023 roku, a obecny rząd został wyłoniony w wyniku wyborów parlamentarnych z 1 grudnia.

Rumunia ma nowy rząd. "Być może są gotowi poświęcić urząd prezydenta"

Rumunia ma nowy rząd. "Być może są gotowi poświęcić urząd prezydenta"

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych. "Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma" - przyznali urzędnicy.

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP