Chory na Polskę kronikarz naszych losów


Przez ponad pół wieku Andrzej Wajda portretował Polskę i Polaków - mówił, że jest na nią chory i nie może z tej choroby się wyleczyć. Począwszy od debiutanckiego "Pokolenia" (1954 r.) po ostatni swój film "Powidoki", ciągle się z nią wadził, wytykał celebrowanie klęsk, a jednocześnie działał terapeutyczne - objaśniał nam ich przyczyny. Ale gdy pomiędzy "Ziemią obiecaną" a "Człowiekiem z marmuru" zaglądał do ludzkiej duszy, także powstawały arcydzieła na miarę "Panien z Wilka".

"Bez Andrzeja Wajdy polskie kino nie będzie już takie jak wcześniej". To zdanie przewija się przez wypowiedzi wszystkich ludzi kina w Polsce i na świecie. W tej kwestii jednym głosem mówią krytycy m.in. "The Hollywood Reporter", "The Guardian", "The Times", a także u nas w kraju.

Wiele lat temu Jean-Luc Godard wymienił "Kanał" (1956 r.) jako przykład "kina narodowego" - takiego, w którym naród "przypatruje się samemu sobie". I trafił w dziesiątkę, bo przez ponad pól wieku patrzyliśmy na świat oczami bohaterów jego 40 filmów. W tym ostatnim, którego wejścia do kin reżyser nie doczekał, powrócił do okresu, w którym zaczął robić swoje filmy, opowiadając o artyście niszczonym przez komunistyczny system. Tym samym zatoczył koło, nie wiedząc jeszcze, że czyni to swoim ostatnim filmem.

Na dużym ekranie Andrzej Wajda debiutował w 1954 r. "Pokoleniem" według prozy Bohdana Czeszki. I choć trudno odmówić temu filmowi wpływów socrealistycznej ideologii, szukał i znalazł w tej opowieści o żołnierzach Gwardii Ludowej, szansę na niezależny ton. Zwrócił uwagę nowatorstwem formy, grą aktorską wyzbytą teatralności i pokazaniem wewnętrznej przemiany bohaterów w sposób, jakiego nie zrobił w kinie nikt dotąd.

Już drugi film Wajdy, "Kanał" przyniósł mu międzynarodową sławę i stał się zarazem pierwszym dziełem tzw. polskiej szkoły - której wraz z Andrzejem Munkiem był najważniejszym twórcą. Artyści skupiali się na analizie skutków II wojny światowej, ale poprzez indywidualne postawy bohaterów i krytykę polskich mitów narodowych - zwłaszcza kultu klęski i niepotrzebnej ofiary. O ile jednak Munk poszedł tropem realizmu, Wajda ze swoją wizyjnością i malarskim postrzeganiem świata, reprezentował jego gałąź romantyczną, pełną symboli i metafor, bardziej refleksyjną.

"Kanał", będący kontynuacją wojennej trylogii ("Pokolenie", "Kanał","Popiół i diament"), opowiadający o agonii Powstania Warszawskiego i żołnierzy AK próbujących przeżyć w trakcie zaciętych walk, zdobył w 1957 r. Srebrna Palmę na festiwalu w Cannes - współdzieloną z Ingmarem Bergmanem i jego słynną "Siódmą pieczęcią".

Andrzej Wajda ze Złotym Niedźwiedziem w Berlinie w 2006 rokuPAP

Przyszły zdobywca Złotej Palmy, czterech nominacji do Oscara i złotej statuetki za całokształt artystycznych dokonań, BAFTY, Złotego Niedźwiedzia, Złotego Lwa i niemal wszystkich najważniejszych nagród filmowych na świecie, momentalnie stał się jednym z najważniejszych twórców kina europejskiego. Reżyserem słynącym z genialnych scen - kluczy. Ostatnie ujęcie w "Kanale", w którym brnącym cuchnącymi kanałami bez światła powstańcom wydaje się, że za moment będą wolni, a na widok tego, co zastają, wracają z powrotem do piekła, w jakim tkwili, zaliczana jest do najwybitniejszych w historii kina.

Zmagania z polskością

Wrażliwość Wajdy i jego kino wzięły się z malarskich zainteresowań artysty, który zaczynał edukację jako student krakowskiej ASP. Urodzony 4 marca 1926 r. w Suwałkach przyszły reżyser był synem nauczycielki i zawodowego oficera - Jakub Wajda znalazł się w 1940 r. w niewoli radzieckiej, padł ofiarą zbrodni katyńskiej, o czym jego rodzina dowiedziała się dopiero wiele lat później. Z tych przeżyć wziął się jeden z jego czterech nominowanych do Oscara filmów - "Katyń", nakręcony w 2007 r. przez sędziwego już reżysera.

Początkowo Wajda zupełnie nie myślał o reżyserii - po dwóch latach studiów dołączył do Grupy Samokształceniowej prowadzonej przez Andrzeja Wróblewskiego, który mocno wpłynął na jego postrzeganie obrazu w kinie. W 1949 r. porzucił jednak ASP i zdał na reżyserię do słynnej łódzkiej Filmówki. Pokolenie młodych z przetrąconymi przez wojnę życiorysami (obok Wajdy m.in. nieco młodsi Polański i Skolimowski i najstarszy Morgenstern) miało już wkrótce zatrząść polskim kinem.

Po sukcesie "Kanału" w 1958 r. Wajda nakręcił trzecią częścią swojej trylogii wojennej - "Popiół i diament", opartą na kanwie powieści Jerzego Andrzejewskiego pod tym samym tytułem. Przesłanie w niej zawarte było inne niż w utworze literackim. Reżyser głównym bohaterem filmu uczynił bowiem nie komunistę Szczukę, jak zrobił to pisarz, lecz byłego żołnierza Armii Krajowej Macieja Chełmickiego, granego przez Zbigniewa Cybulskiego.

Wajda wyraźnie okazywał sympatię postawionym w tragicznej sytuacji członkom polskiego podziemia, co nie spodobało się w kraju. Dlatego filmu nie posłano na festiwal do Wenecji, jednak trafił tam "bocznymi kanałami" i poza konkursem zdobył nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych. Dzięki życiowej roli Zbigniewa Cybulskiego i swojej sugestywności "Popiół i diament" został uznany za arcydzieło kinematografii. Słynna scena z zapalanymi przez Maćka zniczami-kieliszkami ze spirytusem, zyskała nie mniejszy rozgłos niż ta z "Kanału".

W 1959 r. Andrzej Wajda wyreżyserował kolejny film mierzący się z mitem romantycznego bojownika o wolność, tak charakterystycznym dla szkoły polskiej. "Lotna", opowiadająca o losie polskich ułanów podczas kampanii wrześniowej, wzbudziła burzliwą dyskusję, a sam film spotkał się z negatywnym odzewem ze strony krytyków polskich. Dopiero po latach doceniono jego siłę i surrealistyczny charakter po mistrzowsku nakręconych scen.

Kilka lat później Wajda nakręci jeszcze adaptację "Popiołów" Stefana Żeromskiego, która rozpęta prawdziwą burzę. Artysta znów przedefiniuje nasz stosunek do polskości i tradycji. Zdaje się mówić: Jacy jesteśmy piękni, jak potrafimy cudownie ginąć. Tylko co dalej? Przy okazji tego filmu odkryje swojego ulubionego aktora, którego miał obsadzać do końca życia w kolejnych filmach - Daniela Olbrychskiego, tutaj w roli Rafała Olbromskiego, szlachcica walczącego u boku Napoleona, niepoprawnego romantyka.

- Nie spotkałem w swoim długim życiu zawodowym reżysera, który tak umiał pracować z aktorem. Miałem szczęście pracować z nim 13 razy - wspominał wczoraj na antenie TVN24 zmarłego reżysera Olbrychski. Wszystkie ich wspólne filmy to były Wajdy zmagania z polskością.

Inne oblicze Mistrza

Kiedy wydawało się już, że reżyser wyznaczył własny styl i można go wsunąć do szuflady z napisem "kino historyczne, rozrachunkowe", Wajda pokazał swoje nieznane oblicze. Zrealizował (w 1960 r.) lekką, wręcz frywolną opowieść o młodych ludziach pokolenia jazzu, zbuntowanych i równocześnie samotnych w otaczającym ich świecie, tęskniących za miłością, której się boją. Choć udało się decydentom wymusić na nim happy end, niepowtarzalny klimat bliski francuskiej nowej fali pozostał nietknięty. Po raz drugi obsadzony tu przez Wajdę Tadeusz Łomnicki i urodziwa Krystyna Stypułkowska (popularna modelka) stworzyli pierwszy taki duet w naszym kinie. Znakomity scenariusz Jerzego Andrzejewskiego i Jerzego Skolimowskiego powstał w ciągu zaledwie dwóch tygodni.

Pomiędzy historycznymi "Popiołami" a "Wrotami raju" czy luźną adaptacją "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa - "Piłat i inni", zdążył jeszcze Wajda nakręcić autobiograficzną opowieść "Wszystko na sprzedaż", dedykowaną tragicznie zmarłemu Zbyszkowi Cybulskiemu. Opowieść tak naprawdę o sobie i ludziach z własnego otoczenia, demaskującą branże filmową, modę na stylizowane "opowieści z życia" pełną gorzkich refleksji nad tzw. życiem publicznym. Wielkie kreacje w filmie stworzyli Andrzej Łapicki i nade wszystko Elżbieta Czyżewska, wówczas gwiazda pierwszej wielkości.

Wokół współczesnych mód i trendów - tym razem w wersji mocno satyrycznej, Wajda osnuł też świetne "Polowanie na muchy" z piękną i wyzywająca Małgorzatą Braunek oraz Zygmuntem Malanowiczem. Kpina z silnych, wojowniczych kobiet i beznadziejnie słabych mężczyzn była prawdziwym majstersztykiem - również za sprawą dialogów pióra Janusza Głowackiego.

Kino niemożliwe i arcydzieło

W 1970 r. powstaje film, o którym mówiło się podczas realizacji, że jest nie do nakręcenia. Przeniesienie na ekran dramatu Stanisława Wyspiańskiego "Wesele" faktycznie wydawało się bowiem projektem karkołomnym. Jednak nie dla Wajdy obdarzonego malarskim zmysłem, myślącego obrazami i "czującego słowo". Klimat epoki modernizmu zapewniły kolory, scenografia, kostiumy i znakomita muzyka. Wajda w roli Pana Młodego znów obsadził Olbrychskiego, poetę zagrał Andrzej Łapicki, a Rachelą była Maja Komorowska. Obraz jest przesiąknięty charakterystyczną dla Wyspiańskiego symboliką i aurą. To najbardziej malarskie z dzieł Wajdy.

"Wesele" to było dzieło godne mistrza, ale film życia i zarazem najwybitniejszy obraz w historii naszej kinematografii powstaje w 1975 r. Wajda podejmuje się adaptacji podsuniętej mu przez Andrzeja Żuławskiego powieści Władysława Reymonta "Ziemia obiecana" i dokonuje rzeczy, jaka filmowcom udaje się niezmiernie rzadko albo wcale - kręci arcydzieło, które bije na głowę literacki pierwowzór.

Z opowieści o trzech przyjaciołach z fabrycznego miasta - Polaku, Niemcu i Żydzie tworzy niezwykły fresk, którego bohaterem na równi z postaciami jest samo miasto - brzydka, odrapana i równocześnie wspaniała, budząca się do wielkiego cywilizacyjnego skoku XIX-wieczna Łódź. Miasto, które przeraża, ale w równym stopniu fascynuje.

W filmie genialne kreacje stworzyli Daniel Olbrychski, Wojciech Pszoniak i Andrzej Seweryn, ulubieni aktorzy reżysera. Wszyscy grali w jego obrazach już wcześniej i jeszcze wiele razy później. Film nominowany do Oscara w kategorii: najlepszy obraz zagraniczny przegrał o włos z "Dersu Uzałą" Kurosawy - dużo słabszą opowieścią o kirgijskim myśliwym. To film do dziś oglądany na całym świecie, uwielbiany przez amerykańskich filmowców - pokazują go w ramach promocji kina europejskiego za Oceanem do dziś choćby Scorsese i Coppola.

Ponoć sam Kurosawa miał powiedzieć: "Nie ja powinienem odbierać Oscara w 1976 roku".

Romans z Iwaszkiewiczem i kino polityczne

Inne oblicze Wajdy miało jeszcze jeden szczególny ton - romantyka zauroczonego zmysłową sferą życia. Zaistniało w kinie światowym dzięki prozie Iwaszkiewicza - adaptacje w wydaniu Wajdy to kwintesencja lirycznego, refleksyjnego kina opowiadającego o przemijaniu, o powrocie do czasów młodości i o straconych nadziejach. Także o pamięci - tym razem pamięci uczuć.

W "Pannach z Wilka" aktorski popis czterech pań - Mai Komorowskiej, Anny Seniuk, Krystyny Zachwatowicz i Stanisławy Celińskiej równoważy kreacja wyciszonego, tęskniącego za młodością Daniela Olbrychskiego. Tylko Wajda mógł obsadzić go w takiej roli i przekonać do niej widzów.

Niemal równie doskonałą adaptacją Iwaszkiewicza okazała się nostalgiczna "Brzezina" z Olgierdem Łukaszewiczem i ponownie z Olbrychskim - przejmująca opowieść o umieraniu i łapczywym chwytaniu uciekającego gwałtownie życia. O sile sensualnych doznań i o urodzie świata, jaka dostrzegamy w pełni dopiero wtedy, gdy przychodzi się z nim żegnać.

Po drodze powstaje jeszcze bardzo niedoceniona "Smuga cienia" - adaptacja prozy Josepha Conrada, znów film bardzo osobisty. Ale jest połowa lat 70. i w Polsce mają miejsce ważne, przełomowe zdarzenia.

Ich kronikarz Andrzej Wajda kręci w oparciu o scenariusz Aleksandra Ścibora-Rylskiego opowieść o Mateuszu Birkucie (Jerzy Radziwiłowicz), przodowniku pracy, budowniczym ludowej ojczyzny z lat 50. Jego historię odkrywa zbuntowana idealistka - studentka szkoły filmowej Agnieszka (wspaniały debiut Krystyny Jandy). "Człowiek z marmuru" pokazuje historię kraju w okresie stalinowskim i ciągnie ją aż do lat 70., do tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu. Pokazuje w sposób bezlitosny dramat ludzi, którzy uwierzyli w sens komunistycznych przemian i zostali przez ten system zniszczeni.

Produkcja robi piorunujące wrażenie, ale rzecz jasna nie zostaje w Polsce doceniona. Na festiwalu polskich filmów fabularnych (wtedy jeszcze w Gdańsku) reżyser zostaje ostentacyjnie pominięty przez jury, a na schodach odbiera... symboliczną cegłę - nagrodę dziennikarzy. Cztery lata później, w karnawale "Solidarności", powstaje będący jego kontynuacją "Człowiek z żelaza", który dostaje Złotą Palmę w Cannes i nominację do Oscara.

Jednak w tym czasie dzieje się coś więcej - Wajda mocno angażuje się w politykę, popiera "Solidarność" i Lecha Wałęsę, o którym wiele lat później nakręci swój przedostatni film, może nie tak udany jak te o fikcyjnym Birkucie, ale jakże potrzebny. Najpierw jednak w 1989 r. z inicjatywy Wałęsy będzie kandydował do parlamentu (rekomendowany przez Komitet Obywatelski "Solidarność", którego był członkiem). Startuje do Senatu i otrzymuje ogromną liczbę głosów. Zostaje senatorem. Na szczęścia dla kina - na krótko.

Wolność, smak porażki i wielkie kino

Nawet najwięksi mistrzowie miewają potknięcia, zwłaszcza gdy zmienia się rzeczywistość wokół nich. Upragniona niepodległość okazała się być dla polskich artystów stanem dziwnego zawieszenia. Niemal przez całą dekadę lat 90. powstawały filmy pokazujące, że w nowych okolicznościach, zerwany został ich dialog z widzem.

To stało się także udziałem Andrzeja Wajdy, którego takie obrazy jak "Pierścionek z orłem w koronie" czy "Panna Nikt" nie dorównywały poziomem wcześniejszym jego filmom. Wyjątkiem był świetny "Korczak" z Wojciechem Pszoniakiem, oparty na scenariuszu Agnieszki Holland. Przełom przyszedł w 1998 r., kiedy Wajda znów dokonał niemożliwego - przeniósł na ekran napisaną trzynastozgłoskowcem epopeję Mickiewicza. "Pan Tadeusz" okazał się dziełem porywającym - na wskroś polskim i nawet jeśli tylko dla Polaków zrozumiałym, wcale nie umniejsza to jego wielkości.

W 2000 r. w ręce Andrzeja Wajdy trafia wreszcie upragniony Oscar - ten honorowy za całokształt twórczości. "Będę mówił po polsku, bo chcę powiedzieć o tym, co myślę, a myślę zawsze po polsku" - mówi wzruszony mistrz, gdy Jane Fonda składa przed nim głęboki ukłon i wręcza nagrodę.

Kolejne filmy to już dawny mistrz znów w wielkiej formie. W 2007 r. powstaje następny osobisty obraz Wajdy - o losach polskich oficerów pomordowanych przez Rosjan w Katyniu i ich rodzin. Wszyscy znamy go doskonale, bo jest również pierwszym polskim filmem dotykających tej tragedii. Wajdzie udaje się objąć swoją opowieścią więcej niż tylko Katyń - pokazuje jednocześnie represje stosowane przez hitlerowców na zachodzie Polski. Andrzej Chyra, Maja Ostaszewska, Danuta Stenka, Maja Komorowska i Artur Żmijewski tworzą wyciszone, przejmujące kreacje. Film dostaje nominację do Oscara, choć znów omija go statuetka.

Jeszcze nim powstanie "Wałęsa", Wajda znów zaskoczy oryginalnością. Po latach przerwy sięgnie po małe opowiadanie Iwaszkiewicza i nakręci "Tatarak" - ponownie z Jandą w roli głównej. Aktorka dołączy do niego osobisty, napisany po śmierci męża monolog, który w przedziwny sposób skomponuje się z tą opowieścią o odchodzeniu. Powstanie kameralne, intymne, bardzo poruszające kino wyróżnione nagrodą "za nowatorstwo języka" na festiwalu w Berlinie. Nagrodą dodajmy - zwykle dedykowaną młodym twórcom.

Zwiastun filmu "Lech Wałęsa Człowiek z nadziei", produkcja "Akson Studio"
Zwiastun filmu "Lech Wałęsa Człowiek z nadziei", produkcja "Akson Studio"Akson Studio

"Powidoki", czyli pożegnanie z Mistrzem

Ostatni film Andrzeja Wajdy, "Powidoki", którego premierę zaplanowano dopiero na styczeń przyszłego roku, to znów głos artysty sprzeciwiającego się ideologizowaniu sztuki. To film w jakimś sensie proroczy, zważywszy na próby ingerowania obecnej władzy w kształt i charakter sztuki, a nawet w próby jej oceniania, gdzie głównym kryterium ma być ideologiczna wymowa dzieła, nie jego walory artystyczne.

Wajda wiedział doskonale, czym to pachnie, i niemal do końca swoich dni przeciw temu protestował. W biograficznej, opowiedzianej prostymi środkami, przejmującej historii wybitnego malarza Władysława Strzemińskiego, artysty zniszczonego w latach 50. przez komunistyczny system, któremu zabroniono uprawiania sztuki, a nawet pozbawiono możliwości zarobku, ostrzega przed tym. To obraz gniewny, pełen buntu, chwilami trudno uwierzyć, że jego twórcą jest artysta 90 - letni. Film jest polskim kandydatem do przyszłorocznych Oscarów.

Zwiastun filmu  Andrzeja Wajdy "Powidoki"
Zwiastun filmu Andrzeja Wajdy "Powidoki"Akson Studio

Maria Janion napisała kiedyś, że Wajda, nawet opowiadając o odległej historii, zawsze patrzy w przyszłość. Dlatego jego filmy są zawsze zrozumiałe dla kolejnych pokoleń. Pod tymi słowami podpiszą się zapewne wszyscy widzowie jego filmów. Odszedł chory na Polskę niezmordowany kronikarz polskości.

Autor: Justyna Kobus / kk / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Kolejne dni przyniosą nam sporo zmian w pogodzie. Przede wszystkim nad Polskę nadciągnie porcja cieplejszego powietrza, przez którą miejscami temperatura wzrośnie do nawet 14 stopni Celsjusza. Jak długo potrwa to ocieplenie?

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Podczas spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni w Rypinie (Kujawsko-Pomorskie) doszło do ostrej wymiany zdań między nim a dwoma mieszkańcami. Zarzucili oni kandydatowi na prezydenta, że "koalicja 13 grudnia nie martwi się o Polskę" i że "wszystko jest sprzedane". Po dłuższej dyskusji Hołownia chciał im podać rękę, ale ci jednak odmówili.

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

Źródło:
PAP

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Obecnie kumulacja wynosi 520 milionów złotych. W Polsce odnotowano pięć wygranych czwartego stopnia w wysokości ponad 224 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 22 listopada 2024 roku.

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz ma zostać kandydatem SPD na kanclerza w przedterminowych wyborach. Niemieckie media szeroko komentują zapowiadane na poniedziałek ogłoszenie tej nominacji. Portal RND ocenił, że Scholz "ma szansę udowodnić, że jego kanclerstwo nie było historycznym nieporozumieniem". "Sueddeutsche Zeitung" nazywa go zaś "wypaloną marką" i pisze, że "jest prawdopodobnie najsłabszym, najmniej odpowiednim kandydatem na kanclerza, jakiego SPD kiedykolwiek wysunęła".

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

Źródło:
PAP

Orange Polska ostrzega przed SMS-ami, w których oszuści podszywają się pod tego operatora. Wiadomości dotyczą rzekomej konieczności aktywacji konta.

Uwaga na takie SMS-y

Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

Wszyscy potencjalni kandydaci na prezydenta wywodzący się z Koalicji Obywatelskiej - Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski, jak i Szymon Hołownia, wygraliby w II turze wyborów z potencjalnymi kandydatami PiS - Przemysławem Czarnkiem i Karolem Nawrockim - wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Źródło:
PAP

Jak wyglądało funkcjonowanie resortu kultury za rządów PiS? Co zmieniło się po odejściu ministra Piotra Glińskiego? Mówiła o tym w "#BezKitu" szefowa MKiDN Hanna Wróblewska. Przyznała, że kiedy weszła do instytucji, zastała "bardzo wielu cennych urzędników i kompletny chaos". Przekazała, że przeprowadziła "reformę" i "od tego momentu o tym, kto dostaje dotacje w ramach programu ministra, będzie decydował nie gabinet polityczny, a eksperci".

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Źródło:
TVN24, PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret przyznający azyl polityczny na Białorusi Tomaszowi Szmydtowi - przekazała państwowa agencja BiełTA. Szmydt to ścigany za szpiegostwo były sędzia, który na początku maja zbiegł z Polski.

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Źródło:
tvn24.pl, PAP

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Kampania prezydencka zacznie się 8 stycznia przyszłego roku - ogłosił w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyjaśnił, że zanim poinformuje o dacie samego głosowania, "musi skonsultować się z Państwową Komisją Wyborczą". - Na pewno będzie to w maju - powiedział.

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24, PAP

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, Kurier, tvn24.pl

Aż 5,5 tysiąca miejsc pracy ma zostać zlikwidowanych w zakładach niemieckiego producenta części samochodowych Bosch.

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Źródło:
PAP

Intensywne opady śniegu spowodowały paraliż komunikacyjny w środkowej i północnej Francji. W okolicach Paryża doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów, ponad 30 osób zostało rannych. Ogromne korki powstały także na kilku autostradach - w jednym miejscu utknęło ponad dwa tysiące samochodów ciężarowych.

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Źródło:
Le Monde

- Brytyjskie Siły Zbrojne mogłyby walczyć dziś wieczorem, gdyby Rosja dokonała inwazji na Europę Wschodnią - mówił jeden z głównych brytyjskich dowódców generał Rob Magowan, zapewniając w czasie posiedzenia komisji w Izbie Gmin o gotowości armii.

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

Źródło:
PAP, Politico

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

- Trudno sobie wyobrazić, że policjanci wytargali z samochodu trzeźwego kierowcę i go bezpodstawnie pobili, a jednak tak było w tej sytuacji - mówi adwokat kierowcy, któremu sąd przyznał 160 tysięcy odszkodowania od policji w Zabrzu za pobicie. Najpierw to on był jednak oskarżony o napaść na policjantów.

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Źródło:
TVN24/Gazeta Wyborcza

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

IMGW ostrzega przed oblodzeniem. W prawie całej Polsce w nocy spodziewane są trudne warunki drogowe, a w części regionów dodatkowym zagrożeniem okaże się silny wiatr. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

"Juror#2" to tytuł najnowszego filmu 94-letniego Clinta Eastwooda, który w końcu grudnia trafi na platformę Max. Legendarny hollywoodzki mistrz nakręcił thriller sądowy, którego bohater zasiadający w ławie przysięgłych odkrywa, że sam jest powiązany ze sprawą, w której ma sądzić. Obraz zbiera pochwalne recenzje i jest bodaj najlepszym filmem Eastwooda od czasu nakręconego w 2014 roku "Snajpera".

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "The Guardian", tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl