W stałych związkach homoseksualnych może żyć w naszym kraju około miliona osób. 9 proc. z tych par wychowuje dzieci - wynika z badań Polskiej Akademii Nauk przeprowadzonych w ramach projektu "Rodziny z wyboru w Polsce". Dotyczył on życia rodzinnego osób nieheteroseksualnych. Raport przygotowany przez badaczy Instytutu Psychologii PAN to pierwsze tego typu kompleksowe badanie w Polsce i na świecie.
- Nie znam projektu badawczego obejmującego osoby nieheteroseksualne, który byłby na świecie prowadzony w tak kompleksowy sposób - mówiła we wtorek podczas prezentacji raportu "Rodziny z wyboru w Polsce" kierowniczka projektu, dr hab. Joanna Mizielińska.
Polskie dzieci w nieheteroseksualnym domu
Raport przygotowany przez badaczki Instytutu Psychologii PAN został rozpisany na trzy lata. Badaniem objęto ponad trzy tysiące osób z całej Polski w wieku od 18. do 81. roku życia, które przez minimum sześć miesięcy pozostawały w związku z osobą tej samej płci. W największym skrócie w badaniu chodziło o to, by odpowiedzieć na pytanie, jak w naszym kraju, przy braku prawnego wsparcia, żyje się osobom nieheteroseksualnym - gejom, lesbijkom i osobom biseksualnym - tworzącym wspólny dom.
Z badania wynika, że 65 proc. ankietowanych pozostających w jednopłciowym związku mieszka ze sobą, a 93 proc. pozostałych chce zamieszkać razem w przyszłości. 9 proc. spośród wszystkich badanych posiadało dzieci - zdecydowana większość z nich urodziła się w poprzednich, heteroseksualnych związkach (tylko 8 proc. dzieci przyszło na świat w związku osób tej samej płci, przede wszystkim dwóch kobiet).
Dzieci wychowywane przez osoby nieheteroseksualne wychowywane są przez matki i ich partnerki, dużo rzadziej (tylko w 7 proc. przypadków) przez ojców i ich partnerów. Większość z nich wie, że ich rodzic jest w związku z osobą tej samej płci - 33 proc. nie ma jednak tej świadomości.
O sytuacji rodzinnej swoich podopiecznych nie wiedzą także ich nauczyciele. Z badania wynika, że tylko co czwarty zdaje sobie sprawę z tego, w jakim domu wychowuje się ich uczeń. 14 proc. dzieci przyznaje, że nikt w ich otoczeniu nie wie o specyfice rodzinnej sytuacji.
Badanie, jakiego jeszcze nie przeprowadzono
- Chciałbym oddać szacunek osobom, które podjęły się trudu realizacji tego badania. Wiem, jak dużo wysiłku musiało to kosztować - mówił podczas prezentacji wyników raportu prof. Zbigniew Izdebski. Zwracał on także uwagę na to, że pomimo niesprzyjającej atmosfery i braku społecznego wsparcia dla osób nieheteroseksualnych w Polsce, aż 90 procent ankietowanych zadeklarowało, że jest szczęśliwych w swoim związku.
- Dawno nie mieliśmy tak nieżyczliwej atmosfery wokół tej grupy osób, jak dzisiaj. Straszy się hasłem "gender", często celowo myli się preferencje homoseksualne z pedofilią. I dlatego patrzę na ten raport jak na ważne źródło informacji do działań edukacyjnych w społeczeństwie - dodał seksuolog.
Wagę projektu podkreślała też prof. Małgorzata Fuszara, pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania. - Bardzo się cieszę, że takie kompleksowe badania zostały zrobione. Imponują swoim zasięgiem, rozmachem, jakością - wyliczała.
Jak dodała jednak, w przypadku tak zamkniętej grupy zawsze muszą się pojawiać problemy dotyczące doboru "próby" badawczej. - Może jeszcze większy nacisk powinien zostać położony na badanie dzieci wychowujących się w tych związkach - wskazała.
Projekt prowadzony w Instytucie Psychologii PAN będzie kontynuowany. Ma zakończyć się za rok. Realizowany jest z funduszy Narodowego Centrum Nauki.
Autor: Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl)//plw / Źródło: tvn24.pl