Na Starym Rynku w Poznaniu dwóch mężczyzn pobiło Chilijczyka. - Krzyczeli: "Wynocha!", "Do domu!", "Nie chcemy cię tu!" - opowiada Victor Baeza, który od 10 lat mieszka w Poznaniu. Napastnicy zostawili go w spokoju, gdy zaczął mówić do nich po polsku. Teraz poszukuje ich policja. - Poradzimy sobie z tymi półgłówkami, którym przeszkadza trochę ciemniejsza karnacja - napisał Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.