34-letni taksówkarz, który w kwietniu śmiertelnie potrącił kobietę przechodzącą przez przejście dla pieszych trafił do aresztu. Takiego rozstrzygnięcia domagali się śledczy, którzy złożyli zażalenie na wcześniejszą decyzję sądu. Jak mówili areszt był potrzebny, bo mężczyzna jest niebezpieczny dla uczestników ruchu drogowego.