500 złotych na drugie i każde kolejne dziecko mają wkrótce otrzymać mieszkańcy Nysy (woj. opolskie). Do urzędników wpłynęło 350 wniosków, ale około 100 z nich zostało odrzuconych. Okazuje się, że ci, którzy zalegają miastu np. za parkowanie muszą na razie z pieniędzmi się pożegnać. Czasem chodzi o kilkanaście groszy. - Brak zadłużenia wobec gminy to możliwość starania się o bon. W przypadku, gdy ktoś pieniądze jest winny furtka jest zamknięta - mówi burmistrz.