Platforma Obywatelska mogła - zgodnie z konstytucją - wybrać trzech sędziów ale nie mogła wybierać dwóch kolejnych - tak orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny. Po tym jednak, co wydarzyło się dzień wcześniej, najpierw wieczorem w Sejmie, a potem w nocy w Pałacu Prezydenckim, ten wyrok niczego nie kończy. Raczej rozpoczyna kolejny etap wojny o Trybunał. Ale żeby zrozumieć, co tak naprawdę się stało, trzeba się cofnąć o pół roku, gdy ta batalia się zaczęła. Dariusz Kubik.