Najlepsi piloci świata, drogie maszyny, mistrzowskie przeloty. Tak miały wyglądać nieoficjalne mistrzostwa świata szybowców w słowackiej Previdzy. Miały, bo kilkadziesiąt maszyn musiało lądować poza wyznaczonym lotniskiem. Pięciu pilotów lądowało awaryjnie. Jeden z nich zginął, po tym, jak szybowiec uderzył w drzewo. Osierocił dwójkę dzieci.